Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Rozświetlacze

Charlotte Tilbury Hollywood, Beauty Light Wand Highlighter Rozświetlacz do twarzy w płynie

3,6 na 55 opinii
20% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,6 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 20% osób
  • 9 czerwca 2024 o 21:55
    Czy warto kupić rozświetlacz z Charlotte Tilbury?
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Według mnie nie warto kupić tego produktu. Jest zdecydowanie przereklamowany. Jeśli chcecie kupić bardzo podobny produkt dużo taniej to sprawdźcie rozświetlacze z AA (nawet maja podobne opakowanie)!
    Wady:
    • wysoka cena
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Monko
    Monko
    4 / 5
    9 grudnia 2023 o 22:00
    Trudna aplikacja
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Rozświetlacz ma obłędny kolor. Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo znaleść fajny szampański odcień. Natomiast sama aplikacja nie należy do przyjemnych. Ciężko mi wycisnąć produkt z tubki, potem długo wklepuje go pałacami by dobrze wyglądał. Z pewnością nie rozprowadza się jak masło. Gdyby był tańszy to nie miałabym zarzutów, ale przy tej cenie oczekiwania również są wyższe.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 10 czerwca 2022 o 14:11
    Love/hate relationship
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Wszedzie zachwalany i chciany przez wielu kosmetyk, wiec po tylu zachwytach tez zapragnelam go miec. W ogole nie zrazona faktem ze to jest kremowy produkt, a ja za takimi nie przepadam czekalam tygodniami az bedzie dostepny na stronce, w koncu wrocil, zamowilam, dostarczyli i uzylam. I tak uzywam juz kilka miesiecy bez specjalnego przekonania. Opakowanie jest ladne, nie mam sie do czego przyczepic, aczkolwiek jesli chocby raz zapomni sie zakrecic czubka tej tubki to nawet postawiony tak, ze ten czubek jest na gorze produkt bedzie przeciekal. Slyszalam o tym wielokrotnie, ze po prostu z tych rozdzek cieknie. Ja swoja zamykam zawsze, ale i tak cos tam ciagle jest upaprane na nakretce i ciagle to trzeba czyscic. Takze przechowywanie jest takie sobie. Sam produkt jest niehigieniczny, mamy gabke, przez ktora wydobywamy nasz rozswietlacz, opakowanie jest do sciskania, wiec albo aplikujemy sobie kosmetyk bezposrednio na skore, albo gabka na palec i dopiero wtedy na strefy, na ktore chcemy ow rozswietlacz nalozyc. Niby ok, ale tak nie do konca. Nakladanie jest dla mnie najbardziej uciazliwa czynnoscia jesli chodzi o ten produkt i to tutaj najbardziej sie przyczepie. Otoz kiedy mam podklad na skorze i probuje Charlotte nalozyc gabka tego po prostu nie da sie zrobic, mam wrazenie, ze sa placki, kosmetyk mi topi podklad pod spodem, nie stapia sie z nim wcale, takze przyrzadem, z ktorym najbardziej lubie pracowac nie da sie go nalozyc. Palcami wychodzi troche lepiej, ale tez nie jest jakos idealnie, musze to tak blendowac paluchem przez kilka minut, zeby wygladalo to dobrze, a nie biore jakiejs super wielkiej ilosci, po prostu taka, zeby jakikolwiek efekt byl na skorze. Takze tutaj jest meczarnia. Nakladanie na przypudrowany delikatnie podklad to jest jedna wielka ruletka, oczywiscie wciaz nie ma opcji zeby to zrobic gabka, trzeba to robic palcem, czasem sie udaje, czasem calosc pod spodem sie topi i podklad sie odkleja, tworza sie przeswity, a czasem udaje mi sie to zrobic i wyglada to w miare ok, ale oczywiscie wszystko w wielominutowym znoju, na ktory nie chce mi sie tracic czasu rano prawde powiedziawszy. Kolejna sprawa - jesli nakladam ten produkt na podklad i nie przypudruje to NIE MA OPCJI, ze on nie wejdzie w zmarchy, blyszczy sie pieknie i skora wyglada jak mokra, a i owszem, ale to moze mam z godzine, po czym jest migrowanie do zmarchow przyocznych. Jesli natomiast delikatnie go przypurduje, to caly ten piekny mokry blask, na ktorym mi zalezy jest troche przycmiony pudrem i ten efekt juz nie jest tak spektakularny, jakbym sobie tego zyczyla. Niestety innej opcji dla mnie nie ma, bo albo produkt rozjezdzajacy sie bez przypudrowania, albo lekki puder ale tez blask mniejszy. Czasem tez robie tak, ze nakladam podklad, Charlotte na kosci jarzmowe, na to delikatnie puder i po czasie jak to troche 'siadzie' na skorze doklepuje jeszcze raz ociupinke Charlotte. Z tym tez jest ruletka, czasem wyjdzie, czasem mi sie stopi to co mam pod spodem i wyglada to tak zle, ze musze zmyc wszystko co mialam na kosciach jarzmowych. ALE jesli przejdziemy juz przez to cale pieklo z nakladaniem, oswoimy sie z tym wiecznie ufaflonionym opakowaniem i zgodzimy sie na to, zeby pracowac z nim kilka minut, zanim to bedzie nalozone dobrze (bo nie, moi Drodzy, to wg mnie nie jest produkt latwy i przyjemny w obsludze), to efekt jaki ukaze sie na naszym licu przerasta wszelkie oczekiwania. To wyglada jak taka super nawilzona, ale tez delikatnie pokryta rozswietlaczem tafla. Wyglada to (w zaleznosci od nalozenia oczywiscie) jakby skora miala taki piekny blask od srodka, byla mloda i napieta :) Przyczepic sie troche musze jednak jeszcze do odcienia, w opakowaniu on sie wydaje na szampanski, na skorze jednak wybija z niego doslownie wlosek takiej srebrzystosci, ja akurat mam skore neutralna w strone cieplej wiec mi tam to gra, ale nie wiem, jak to bedzie sie prezentowac u kogos z taka mocno ciepla, oliwkowa skora. Generalnie nie wiem, co mam myslec o tym kosmetyku, bo podoba mi sie efekt, ale jak mam go nalozyc na twarz to mi sie slabo robi prawde powiedziawszy wiedzac, jaka bedzie z tym zabawa. Nie podoba mi sie to, ze musze tyle z nim pracowac, nie podoba mi sie to, ze musze go pudrowac, to, ze wchodzi w zmarszczki doslownie po chwili jesli nie jest przypudrowany (jesli jest metoda podklad- Spotlight- puder) to sie trzyma niezle, jesli nakladam dodatkowo na to wymienione jeszcze jedna warstwe Charlotte to tez of kors musze delikatnie przypudrowac ale wtedy to sie trzyma, ale czy ten efekt jest warty tej calej upierdliwosci to ja nie wiem. Efekt jest naprawde ladny, gdybym mogla go osiagnac w latwiejszy sposob to powiedzialabym, ze to jest moj swiety graal, ale dla mnie Beauty Wand jest kosmetykiem problematycznym i chyba nigdy nie mialam tak niejednoznacznej opinii na temat kosmetyku jak mam teraz. Chcialam ocenic na 3+ i nawet myslalam ze niech bedzie na korzysc i dam 4, ale nie, dam 3, bo praca z tym dziadostwem pomimo cudnego efektu to jest pieklo.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    4 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • kasinaa
    kasinaa
    3 / 5
    18 listopada 2021 o 9:02
    Jest ok - nic wiecej
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Na pewno jest to bardziej udany produkt niż ten do konturowania, niemniej jednak nie widzę tu szału . Kolor ok szampański , konsystencja ok - nie za lepka nie za ciężka , trwalosc - nie jest zła ale nie ma mowy o całodniowym efekcie. Najgorsze jest to ze wchodzi w zmarszczki , nawet te których nie ma. Wiem ze z rozświetlaczem ostrożnie u skory dojrzałej ale nie mam takich problemów ani z Laura m, ani z Becca ani nawet z szalonym Fenty. Tutaj mamy śliczny efekt który po chwili pokazuje siatkę zmarszczek To nie jest produkt dla 40+ Dla młodych dziewczyn może być fajny ale znam lepsze
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 18 stycznia 2018 o 19:31
    godny polecenia
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Tubke bardzo poręczna, idealna do noszenia w torebce Gąbeczka nie zapycha się produktem w czasie użytkowania, nie odkleja się również od nakrętki. Wystarczy niewielka ilość produkty by pokryć wybrane miejsca na twarzy rozświetlaczem. Sam produkt jest niebywale kremowy i ma idealną gęstość. Świetnie współpracuje z każdym podkładem i innymi produktami do konturowania. Tymi w kremie jak i w pudrze. Nie roluje się , nie zbija w kulki, bardzo szybko wysycha ale nie tworzy na twarzy brzydkiej skorupki. Nie pęka również pod wpływem mimiki twarzy. Trwałość i intensywność zachowuje cały dzień. Daje efekt pięknej błyszczącej tafli na szczęście bez żadnych brokatowych drobinek. Wydajny jak diabli , co rekompensuje cenę
    Zalety:
    • efekt końcowy , łatwość pracy i trwałość
    Wady:
    • brak
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W strefie wolnocłowej
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.