Schwarzkopf Beology Repair, Repairing Shampoo For Damaged Hair Regenerujący szampon

Ten szampon tak mnie zawiódł, że gdybym nie miała tu konta-chyba bym je założyła. Ale zacznę od plusów.. Beology pięknie pachnie, dosłownie jak fryzjerskie kosmetyki pielęgnacyjne, no cudo! Bardzo fajnie się pieni, nie trzeba wylewać go zbyt dużo. Buteleczka elegancka i bardzo wygodna w użytkowaniu, łatwo odmierzyć pożądaną ilość produktu. I to by było na tyle. Moje włosy bardzo szybko się przetłuszczają, muszę je myć praktycznie codziennie. Od szamponu nie oczekuję pielęgnacji włosów oczywiście, bo jest on do skory głowy. No właśnie.. a on tą skórę dosłownie „tłuści”! Żaden szampon nie robi mi aż takiego przyklapu, jak ten. Od razu po wyschnięciu włosy u nasady są po prostu tłuste. Był bardzo drogi, więc wykorzystuję go tylko wtedy, kiedy włosy wiążę w kitkę. Nie polecam do przetłuszczającej się skóry głowy.

Myślałam, że kupując dosyć drogi szampon moje włosy choć trochę się zregenerują. Niestety mi nie podpasował- włosy wydawały się być ciągle tłuste i obciążone. Faktycznie, bardzo dobrze oczyszczał włosy. Jednak do stosowania na co dzień się nie nadaje. Mam rozjaśniane włosy i rozdwojone końcówki, ( podcinam co 3-4miesiace) i nie zauważyłam, żeby kondycja włosów się jakoś poprawiła.. no i bez odżywki można zapomnieć o rozczesaniu włosów

Jest to produkt, który kupiłam wraz z innymi kosmetykami z tej serii. Wrzucając ten szampon do koszyka miałam wiele nadziei z tym produktem. OPAKOWANIE: identyczne jak w odżywce, o pojemności 400 ml, z wygodną zakrętką "na klik". Jego użytkowanie to sama przyjemność, stabilnie trzyma się je w dłoni, aplikacja pożądanej ilości produktu jest wręcz jest przyjemnością. Butelka wykonana jest z dość grubego plastiku, dlatego jest niezwykle trwałe. KONSYSTENCJA I ZAPACH: konsystencja gęsta, aksamitnie gładka, lekka i mleczno - perłowej barwie.Zapach cudowny, bardzo go polubiłam od pierwszej chwili. Bardzo delikatny, a zarazem elegancki. Nie wyczuwaj jednak wiodącej nuty zapachowej (choć w składzie są algi, których ja kompletnie nie wyczuwam). DZIAŁANIE: po zwilżeniu włosów, produkt świetnie się nakłada na włosy. Dosłownie po kilku ruchach moje włosy otulała obfita piana o cudownym zapachu. Istotny jest fakt, że mam długie włosy, a wystarczyło mi naprawdę odrobinę szamponu, by dokładnie się pienił. Mam w zwyczaju myć włosy dwa razy, by dokładnie je oczyścić. Po wysuszeniu włosów nie zauważyłam zbyt dużej poprawy.. na początku użytkowania moje włosy były rzeczywiście oczyszczone, uniesione od nasady, ale z czasem stały się przyklapnięte, bez efektu wow. Dodatkowo nie zauważyłam, by kondycja moich włosów uległa poprawie... mimo, że używałam całą serię... efektów brak.... Produkt za kilkadziesiąt złotych jednak powinien więcej oferować niż ładny zapach i wydajność. Zapach na włosach utrzymywał się dość długo, ale to nadal za mało..... Uważam, że lepiej było dołożyć i kupić jakiś profesjonalny kosmetyk, który zapewnia odpowiednie efekty jego stosowania.... Natomiast ten szampon nie jest z tych produktów, które zapadną mi na długo w pamięci..... raczej będę go omijać szerokim łukiem... krótko rzecz ujmując - jestem niezwykle rozczarowana, bo liczyłam na zupełnie co innego.....

Szampon Schwarzkopf Beology kupiłam niedawno na promocji w drogerii Rossmann. Szczerze mówiąc, po jego cenie spodziewałam się czegoś lepszego. Do zakupu skłoniła mnie prosta, estetyczna szata graficzna. Sama butelka jest bardzo nieporęczna i twarda. W celu wyciśnięcia resztki szamponu z dna butelki trzeba się nieźle wysilić . Ale w założeniu, że uda nam się ją wycisnąć, z butelki tej wypływa całkiem ładnie pachnąca substancja. Delikatna, o perłowo-różowym kolorze z mieniącymi się drobinkami - swoim wyglądem przypomina mi jakąś magiczną substancję, może eliksir? :) Jak to szampon, nakładamy go na głowę i rozpieniamy. Po umyciu nie zauważyłam, żeby włosy lepiej się rozczesywały. Pozbawione efektu ,,glow'', w dotyku przypominają siano. Na dodatek odbieram wrażenie, że włosy u nasady są pokryte czymś w rodzaju pyłu. Z tego co kojarzę, podobne uczucie towarzyszy mi, gdy niedokładnie zmyję szampon z włosów. Ale mogę zapewnić, że dokładnie przepłukuję włosy wodą, mimo tego, uczucie to towarzyszy mi po każdym umyciu i odbieram wrażenie, jakby włosy były brudne. W skrócie mówiąc, zawiodłam się na tym produkcie.

Niedawno na promocji w jednej z drogerii zakupiłam szampon i odżywkę schwarzkopf beology. Skusiła mnie promocja -60% więc za zestaw zapłaciłam około 40zł. Nie pożałowałam swojej decyzji. Włosy już po pierwszym myciu uległy poprawie. Stały się bardziej miękkie i błyszczące, a ponad to sporo lepiej się rozczesywały. Nie wierzyłam, że szampon dostępny w drogerii ujarzmi moje włosy (zniszczone, puszące się) a jednak. Z całego serca polecam!

Kiedy tak zaczęłam na niego patrzeć odniosłam więcej korzyści z jego stosowania. Przede wszystkim aby uniknąć włosów splatanych,suchych i ogólnie nieciekawych po takich szamponach czy odzywkach należy kontrolować ilość keratyny i silikonów używanych w każdym produkcie do włosów. To klucz do sukcesu, odpowiednia proporcja tych składników dla włosów robi im dobrze lub wręcz przeciwnie obciąża i wysusza. Moje włosy są rozjasniane, średnio grube i keratynę i silikony lubią, ale doraźnie. W 1 kolejności dbam o regularne oczyszczanie co najmniej raz w tygodniu skóry głowy jak i samych włosów, czy peelingiem czy szamponem jak Barwa lub innym "rypaczem". Na co dzień preferuje szampony bardziej nawilżające o prostych składach, bez wspomnianych dobroci. Sprawdzają się tu też szampony w kostce. Szampony jak ten, przy moich włosach sprawdzaja się raz, dwa razy w tygodniu, a najlepiej poprzedzone szamponem który oczyści skórę głowy, tym myje włosy na długości, wtedy działa jak dobra myjąca odżywka, włos wygładza, nablyszcza, jest bardziej "mięsisty". W przeciwnym wypadku szampon włosy obciąża lub puszy, kwestia i keratyny jak sadzę. Po myciu oczywiście nakladam jeszcze nawilżająca odżywkę i omijam serum z silikonem. Każde włosy mają inne potrzeby i samemu należy znaleźć swój sposób. Wlosy mojego partnera grube, suche i kręcone są z tego szamponu bardzo zadowolone, używa go co 2,3 mycie. Wlosy mniej mu się puszą, są odzywione, ale uzywany co każde mycie robi w ostatecznosci na głowie siano,także przeplata go szamponami z Planeta Organica, czasem szamponem w kostce. Szampon Beology ma eleganckie, wygodne opakowanie na klik, perłowo różowy kolor, jest dość wydajny przy naszym sposobie stosowania,ma tez bardzo przyjemny zapach i dobrze się pieni. Już podczas splukiwania czuć, że włosy są mile w dotyku. Myślę, że do niego wrócimy. Partner porównując go z szamponem wygładzającym z Beology stwierdził, że tamten rzeczywiście bardziej wygładzał i nawilżał włosy a ten bardziej je nablyszcza i odżywia (cud się stał, moja agitacja się sprawdza, nie słyszę już tylko, że jest ok lub może być :D) . Na moich włosach ten sprawdza się lepiej, wygładzający szampon zbyt je obciążał. Cena bez promocji jest dość wygórowana, ale drugą już butelkę udało mi się znów utrafic w promocyjnej cenie. Jak na drogeryjny produkt jest ciekawy i wart wypróbowania.

Rzadko sięgam po produkt marki Schwarzkopf . Nie jest ona dla mnie zbyt dobra jednak mija siostra wychwalała ten szampon niemal pod niebiosa więc spróbowałam. Używam go kilka tygodni z przerwami na inny ale muszę przyznać że pozytywnie mnie zaskoczył. Ma piękny zapach i fajnie właściwości myjące. Bardzo dobrze się pieni i rozprowadza po włosach. Włosy po nim są miękkie i lśniące. Dobrze się rozczesuja i są uniesione u nasady. Polecam

Posiadam cztery kosmetyki z tej serii (z wyjątkiem maski), zawsze używam ich razem. Od razu powiem, że podczas mycia zawsze jako pierwszy używam szampon mocno oczyszczający, dopiero później pielęgnujący- dzięki temu nigdy nie mam nadmiernie obciążonych włosów (chyba, że nałożę specyfik, co do którego okaże się, że mi nie odpowiada). Opakowanie szamponu jest bardzo estetyczne, eleganckie, wygodne w użytkowaniu, solidne. Fajnie, że dzięki subtelnej różnicy w kolorze można go łatwo odróżnić od odżywki. Kosmetyk ma gęstą konsystencję, tworzy mocno zwartą pianę (dla mnie może trochę za bardzo, ale do przeżycia), jest wydajny, dość łatwo go spłukać. Prawie w ogóle nie pachnie (poprawka- gdy teraz powąchałam, prosto z butelki, czuć aromat, i to ładny, ale podczas używania jakoś go nie odnotowałam). Współgra z resztą serii. Długo zastanawiałam się jak ocenić ten szampon. Jest po prostu... ok, na piątkę, nie ma się do czego przyczepić ale i "fajerwerki" nie występują. Umyte włosy są w dobrej kondycji, nie puszą się, nie elektryzują, nie są obciążone. Na ten moment stwierdzam, że nie kupię go więcej- co absolutnie nie znaczy, że jest zły! Mam jednak innego prymusa w swojej kolekcji ;)

Ciężko mi ocenić sam szampon, ponieważ zakupiłam go na promocji w Rossmannie razem z maską. Ten duet jest po prostu rewelacyjny! Moje zniszczone, łamiące się i wypadające garściami włosy przypominające siano przyprawiały mnie o ból głowy. Zakupiłam zestaw, bo cena była rewelacyjna. Postanowiłam zaryzykować i opłaciło się! Moje włosy po miesiącu stosowania są gładkie i lśniące jak po wyjściu z salonu fryzjerskiego. Zauważyłam też, że spokojnie wytrzymują dwa dni bez mycia, co kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia (myłam włosy codziennie). Włosy, dzięki temu, że się nie łamią zyskały na długości. Dodatkowo na plus jest oczywiście piękny zapach, który utrzymuje się na włosach bardzo długo oraz eleganckie opakowanie.

Niemiłosiernie plącze i wysusza moje włosy! A miało byc tak pięknie-producent obiecuje regeneracje? niestety za każdym razem włosy mam w o wiele gorszej kondycji niż przed jego użyciem,tak samo działa maska z tej serii.Szampon choćby z Alterry robi prawdziwe Wow na głowie za śmieszne pieniądze niż ta drożyzna z efektem siana na głowie.Jestem tak strasznie zawiedziona..Produkt niestety oddałam mężowi-też był niezadowolony więc szampon i maska poszły w kosz ,100% bubel.

Regenerujący szampon to podstawa dobrej pielęgnacji włosów farbowanych. Czy ten pośród mnogości na rynku tego typu szamponów, wyróżnia się czymś więcej? Sprawdziłam to z CZYSTĄ przyjemnością. Delikatna konsystencja, delikatny zapach a działanie wręcz odwrotne. Mocne, zdecydowane,regenerujące! Pieni się bardzo dobrze, jakby wtapiał się we włosy. Wyróżnia go z pewnością nie tylko piękne opakowanie, ale i szybkość działania. Włosy po umyciu odzyskały moc i blask, odżyły. Z pewnością warto zainwestować w ten szampon, to mercedes w świecie szamponów regenerujących.

Szampon ma perłową i gęstą konsystencję, jest wydajny bo dobrze się pieni. Jego zapach jest cudowny i długo utrzymuje się na wlosach po myciu. Szampon dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy. Po myciu włosy są wygladzone i błyszczące. Dodatkowym plusem jest piękne opakowanie. Jedynym minusem jest cena ale często można wyhaczyc promocje????

Przy moich delikatnych i suchych włosach zupełna pomyłka. Włosy po spłukaniu odżywki były tępe i nadal suche. Moich włosów nie odżywił ani nie nawilżył, bez względu na ilość nakładaną oraz czas trzymania.

Muszę zaznaczyć że jestem posiadaczką chyba najbardziej wybrednych włosów świata. Nie dość, że jest ich niewiele to na dodatek są cienkie i suche (dosłownie jak siano). Generalnie produkty, które u innych dziewczyn działają spektakularnie u mnie dają jakieś minimalne efekty bądź nawet żadne. Z tym szamponem natomiast moje włosy się polubiły. Delikatnie ale dokładnie oczyszcza oraz zgodnie z opisem nawilża włosy. Według mnie to strzał w 10. Mamy delikatność i skuteczność w działaniu. Do tego opakowanie i zapach również na plus.

Szczęście w nieszcześciu, że kupiłam ten szampon w promocji 2+2 gratis, bo gdybym miała go kupić normalnie w regularnej cenie, pochlastałabym się mydłem w płynie, zważywszy na to jak bardzo mnie zawiódł. Jako, że nie udało mi się zostać testerką, a po obietnicach producenta byłam ogromnie ciekawa tych produktów - przy okazji najbliższej promocji popędziłam do Rossmanna i kupiłam dwie serie- czerwoną i ciemnoniebieską. Ciemnoniebieska czeka na swoją kolej, ale po tym co mi zafundowała seria czerwona boję się wyciągnąć ją z szafki. Szampon nie robi totalnie nic, poza średnim poziomem wyczyszczenia włosa i tym, że te włosy niemiłosiernie plącze sprawiając, że ciężko się rozczesują, elektryzują i są niemiłe w dotyku. Po kilku użyciach, kiedy ogarnęłam że tylko na ten szampon moje włosy reagują w taki sposób, podrzuciłam go na półkę męża i razem z synem myją sobie nim głowę. U nich też nie sprawdza się jakoś rewelacyjnie, a mają o wiele mniejsze wymagania w zakresie szamponu ode mnie. Ciężko mi zrozumieć tak wysoką ocenę tego produktu, skoro jest to naprawdę jeden z bardziej kiepskich szamponów, jakie przyszło mi w życiu stosować. I jeszcze za taką cenę - pomyłka totalna.

Ogólnie szampon oceniam dobrze. Jest przeciętny, ale poprawny. Włosy nie wyglądają po nim źle, nie puszą się, nie swędzi skóra głowy, nie występują podrażnienia. Dla mnie to już wystarczające przy tego typu produkcie. Nie oczekuję od szamponu regeneracji, odżywienia, wygładzenia, tylko umycia włosów. Dałabym ocenę wyższą, ale jednak nie za taką cenę. W drogeriach mamy wiele szamponów, które działają identycznie, czasami nawet lepiej, a kosztują 10-20 zł. Ponownie nie kupię tego szamponu.

Posiadam cała linie Reaining. Szampon zamknięty jest w bardzo dobrej jakości opakowaniu, na "klik", więc odpada walka z zakrętka pod prysznicem co mnie bardzo cieszy. Sam produkt ma kremową idealnie gęsta konsystencje, która pachnie obłędnie, słodka ale nie mdło. Szampon świetnie radzi sobie z domyciem włosów. Nadaje im blasku, miękkości nieobciążająca ich przy tym dzięki czemu nie ma problemu z ich stylizacją. Włosy po umyciu są widocznie w lepszej kondycji. Nie powoduje plątania się ich więc rozczesywanie moich kręconych kosmyków nie stanowi wielkiego wyzwania. Jedynie do czego mogłabym się przyczepić to do jego wydajności, ponieważ na moje długie włosy muszę użyć dość dużej ilości produktu. Zalety - widocznie poprawia wygląd włosów - nadaje miękkości - nadaje lekkości - włosy są lśniące - zapach - opakowanie - przy dłużysz stosowaniu zdecydowanie regeneruje włosy -skuteczność - nieobciąża Wady: - wydajność

Szampon doskonale myje i oczyszcza włosy. Odbija je u nasady. Sprawia, że włosy są miękkie i sypkie. Nie zauważyłam, żeby przetłuszczał włosy, wręcz przeciwnie, w moim przypadku przedłużył ich świeżość. Dodatkowo ten piękny zapach, który sprawia, że mycie włosów jest bardzo przyjemne :)