Bioderma Sensibio, Soothing Mask Nawilżająco - łagodząca maseczka dla skóry wrażliwej

Jeśli ktoś boryka się z suchą lub przesuszoną skórą - ten produkt jak najbardziej będzie dla nich. Maska jest wręcz idealna na zimną pogodę lub też suche powietrze - przywraca idealne nawilżenie skóry twarzy. Produkt jest dobrze zaprojektowany - można wycisnąć ostatnią kroplę produktu, bez potrzeby przecinania lub bawienia się z opróżnianiem resztek z opakowania. Jeśli chodzi o samą konsystencję przypomina ona prędzej bardzo mocno nawilżający krem - dość gruby, w żadnych wypadku nie wodnisty. Dobrze rozprowadza się po twarzy i też dobrze się go zmywa. Pozostawia po sobie dobrze nawilżoną twarz, która się nie naciąga oraz nie jest podrażniona po całym tym "zabiegu". Minusem jednak jest to, że no maseczka jest "do zrobienia" - trzeba ją samemu rozprowadzać i zmyć. Więc tutaj leży kwestia czy woli się jednak tego typu maseczki czy też w płachcie.

Maseczka bardzo dobrze sprawdza się w przypadku przesuszonej i wrażliwej skóry. Przynosi ukojenie, nawilża i odżywia. Skóra jest po niej gładka i promienna. Przy regularnym stosowaniu zaczerwienienia stają się mniej widoczne.

Maseczkę nawilżająco - łagodząca Bioderma Sensibio Soothing Mask dostałam w prezencie od przyjaciółki. Do tej pory uzżywałam jedynie produktów sensibio ar, z których jestem bardzo zadowolona, więc byłam ciekawa maseczki. Dzisiaj pierwszy raz jej użyłam. Mam skórę wrażliwą, skłonna do zaczerwienia i szybko reagująca na kosmetyki... Jak coś jest nie tak, skóra od razu robi się mocno czerwona. Wypróbowałam maseczki zgodnie z opisem na opakowaniu. Moja skóra dostała porządną dawkę nawilżenia a co najważniejsze bez żadnych podrażnień. Maseczka jest idealna dla mojej bardzo wrażliwej skóry. Polecam :) P.S. póki co ciężko mi jest ocenić wydajność po jednym zastosowaniu.

Lubię markę ale ta maseczka im nie wyszła. Zdecydowanie bardziej polecam wypróbować Hydrabio Masque. Tu nie ma ani działania ani przyjemności ze stosowania. Lubimy rytuały rozpieszczania: domowe spa, maseczka na buzię, odzywka na włosy, ciepłe kakao… Tu nie ma przyjemności. Papierowy zapach. Ciastkująca konsystencja – prędzej kremu, niż maseczki. Wydajność na słabym poziomie. Nazbyt twarda tubka, która nie pozawala w pełni wykorzystać produktu (trzeba rozciąć, żeby wydostać większość zalegającej maseczki). Efekt zastosowania nijaki. Bardziej bym podciągnęła produkt pod krem, niż pod maseczkę.

Maskę z biodermy dorwałam kiedyś na jakiejś promocji w superpharmie poniżej 30 zł. To była dobra inwestycja. Mam cerę raczej tłustą, wyregulowaną, wrażliwą, skłonną do trądziku, ale raczej bez zmian zapalnych, mam 27 lat. Maska miała mi posłużyć do łagodzenia efektu mrozu, zabiegów kosmetycznych i kuracji retinoidowej. Maska nie doczekała mrozów, bo z przyjemnością ją zużyłam do tego czasu. Świetnie sprawdza się jako otulenie skóry w wannie, aby ograniczyć uciekanie wody z twarzy. Dodatkowo doskonale łagodzi podrażnienia, koi i wycisza skórę. Cera nabiera po niej jednolitego kolorytu, bo wszystkie rozognienia są łagodzone. Kiedy byłam chora, dobrze sobie też poradziła z chorobowymi podrażnieniami: obdartym nosem, przesuszoną, pękającą skórą, odwodnieniem i poszarzeniem. Myślę, że ta maska będzie wybawieniem podczas sezonu alergicznego i wtedy z przyjemnością do niej wrócę. To jest maska, która zrobi efekt wow, jeśli go potrzebujesz. Jeśli Twoja cera jest w dobrej formie i bez podrażnień, to ta maska zrobi kompletnie nic. Wiele osób może więc sobie ją darować, bo nie będzie ona potrzebna. Jednak osoby, które szukają czegoś szybkiego do załagodzenia sytuacji, jakby szybszą wersję w działaniu do la roche posay cicaplastu: to to jest to. Ta maska na pewno znajdzie grono wiernych fanów i wielkie grono odbiorców "meh", jeśli ktoś dokona niepotrzebnego zakupu :).

Maska intensywnie łagodzi i nawilża.Pozostawienie jej na 10 minut na skórze jest dla mnie niewystarczające dlatego stosuję ją na noc, a rano moja skóra jest cudownie aksamitna w dotyku. Absolutnie nie obciąża i nie zatyka porów. Zarówno jej konsystencja, jak i zapach są delikatne i kremowe.

Maseczka nawilża moja wrażliwą skórę. Stosuje od niedawna, ale dostrzegam już pierwsze efekty. Skórę mam wymagającą, a ta maska łagodzi zaczerwienienie i dodaje blasku :) polecam

Dobrze się sprawdza. Stosuje raz w tygodniu po mechanicznym peelingu. Mam skórę tłusta, trądzikową, więc raz w tygodniu stosuje peeling mechaniczny. Dla uszanowania skóry po peelingu stosuje te maseczkę. Łagodzi zaczerwienie, przyzwoicie nawilża, przywraca równowagę skóry, nie zapycha. Jest ok, ale Hydrabio lepsza.

Maseczki używam od miesiaca, gdy zainwestowałam w serie Bioderma sensibio po konsultacjach z dermatologiem i kosmetologiem. Jest przyjemna w użyciu, nie pachnie, co jest ważne przy wrażliwej cerze i oczach. Nakładam gruba warstwę na noc i zostawiam. Szybko wsiąka, skora jest gładka i miła w dotyku. Niestety gdy nałożę ciut za dużo, roluje się, zbija w kulki, które zbieram z twarzy nawet rano:-( Rano skora jest dość gładka, ale od maseczki spodziewałabym się efektu „wow”. Mam zaczerwienienia na twarzy, początki trądziku różowatego, nie zauważyłam po miesiacu stosowania prawie codziennie na noc, żeby zmniejszyły choc trochę. W jednej aptece Pani powiedziała mi, ze cała seria jest ok, ale „za słaba” żeby dać widoczne efekty zmniejszenia zaczerwienien. I coś w tym jest- podobne odczucia mam z kremem sensibio rich. Przyjemny, fajny, dla suchej skory ok, ale.... Daje jej tak 3,8/4. Fajnie wygładza podrażniona skore rak, gdy zostaje mi trochę po aplikacji na twarz to wcieram w skore dłoni no ale nie do tego ona jest...

Maseczka rewelacyjna, stosuję jak na razie miesiąc - 2 razy w tygodniu i uważam że jest świetna. Maseczkę zostawiam na skórze na całą noc, po takim zabiegu jest ona doskonale nawilżona, odżywiona, delikatna i elastyczna. Dodam, że dopiero teraz po miesiącu stosowania, po jej nałożeniu nie muszę jej jeszcze raz aplikować, czyli skóra jest dopiero nasycona jak dla mnie to znak że produkt działa i co najważniejsze nie mam żadnych reakcji uczulających czy jakiegoś pieczenia - nad reaktywności. Po jej stosowaniu czuje że wreszcie trafiłam na super produkt do skóry wrażliwej i z problemem przesuszenia.

W aptece pani zachęciła mnie do maseczki Biodermy a że nie miałam wcześniej okazji do wypróbowania postanowiłam spróbować. Moja skóra jest raczej sucha a do tego wrażliwa a że pracuje na promach to do tego codziennie poddawana jest na działanie klimatyzacji i wody chlorowanej. Milam z nią dużo problemów i wiele komstykow nie dawało rady... Maske stosowałam bardziej jak mocno odżywczy krem na dzień. Jest bezzapachowy i świetnie się rozprowadza na twarzy. Szybko się wchłaniał i dawał uczucie ukojenia. Koloryt skóry był wyrowanay a skóra ukojona. Chodź przyznam szczerze spodziewałam się więcej efekt wyrównania kolorytu utrzymywał się bardzo krótko a innych właściwości nie zauważyłam

U mnie ten produkt się sprawdził. Po pierwsze mam go już ponad pół roku, stosuje regularnie 1-2 razy w tygodniu i nadal jeszcze ją mam. Kosmetyk nie pachnie. Wygodnie rozprowadza się po twarzy. Jest to maseczka, ale jak dla mnie bardziej przypomina krem o bogatej konsystencji, chociaż wchłania się super. Widzę efekty stosowania tej maseczki. Mogą ją stosować nawet w przypadku zaostrzeń atopowego zapalenia skóry, bo jest bardzo delikatna, bezpieczna dla skóry. Nakładam grubą warstwę i zostawiam ją na noc, żeby działała. I działa. Skóra nie tylko jest lepiej nawilżona, ale wygląda też młodziej, bardziej wypoczęcie. Całkowicie nie zgadzam się z negatywnymi opiniami na temat tej maseczki - produkt nie pachnie i nie ma postaci typowej maseczki, ale jest to produkt przeznaczony do bardzo wrażliwej skóry. I w takim wypadku sprawdza się świetnie - efekt kojąco-łagodzący spełniony na 100%

Kosmetyk solidnej, zaufanej i sprawdzonej marki. Producent obiecuje ukojenie, nawilżenie i wiele innych dobroczynności wynikających z stosowania produktu. Jestem na etapie wykańczania produktu co mogę powiedzieć. Bardzo delikatny kosmetyk o lekkiej żelowej konsystencji. Łatwy w równomiernej aplikacji. Opakowanie w tubce z zatyczką. Dobrej jakości. Kosmetyk bywa, że stosuję codziennie. Idealny po zabiegach z kwasami. Koi buzię, nie podrażnia, nie uczula. Pięknie rozświetla cerę. P użyciu buzia jest mięciutka jak pupcia niemowlaka. Łatwa szybka opcja pielęgnacji. Maseczka łatwo się zmywa. Przyjemnie pachnie. Bardzo lekka opcja pielęgnacji. Na podsumowanie wypowiem się w temacie ceny. Uważam zdecydowanie za drogo. W tym przedziale cenowym kupię inna maseczkę, która zrobi lepszą robotę.

Niby lekka, ale zostawia kleistą warstwę na skórze. Mam wrażenie, że nie robi nic, a na pewno nie łagodzi podrażnień. Męcząca maseczka na odczepnego. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Uwielbiam Biodermę, ich krem dla naczyńkowców to dla mnie ratunek w trudach, ale...ta maseczka jest po prostu nijaka. Nie robi nic, czego nie zrobiłaby maseczka za 2 zł z bazarku. Jestem rozczarowana. Fakt, nie podrażnia, ale też nie nawilża jakoś rewelacyjnie. Krótko mówiąc, znam lepsze za podobną cenę. Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:1/2 opakowania

po zastosowaniu tej maseczki moja cera jest elastyczna, gładka i co dla mnie najważniejsze uspokojona. Mam problemy z naczynkmi i czerwoną cerą. Stosuje do tej maseszki płyn sensibio i krem sensibio AR i naprawde widze poprawę!! Skóra jest jednolota i jakby zregenerowana. Polecam wszystkim! Używam tego produktu od:2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:w trekcie 1