Koncentrat przeciw wypadaniu włosów marki Floresan stosuję razem z maską z tej samej serii. Od kilku miesięcy z powodów zdrowotnych zmagam się z nadmiernym wypadaniem włosów, jednak przy odpowiedniej suplementacji oraz kosmetykom przeciw wypadaniu włosów udaje mi się opanować ten problem. Kosmetyki marki Floresan sprawdziły się na moich cienkich, wrażliwych włosach i widzę efekty ich stosowania. Wcierka, bo tak traktuję ten produkt, ma swój spory udział w tym sukcesie, choć nie jest produktem idealnym ale o tym za chwilę,Miałam już olejek przeciw wypadaniu i serum przeciw łysieniu tej marki, ale koncentrat bije je na głowę. To właśnie podczas jego stosowania zauważyłam najlepsze efekty. Z pewnością ponowię zakup tego produktu.
OPAKOWANIE
Produkt zapakowany jest w prosty kartonik w kolorze żółto-fioletowym z grafiką przedstawiającą łopian będący głównym składnikiem aktywnym. Grafika i format opakowania są charakterystyczne dla całej serii – jedyną różnicą jaką zauważyłam są zmieniające się napisy. Napisy są jedynie w języku rosyjskim, ale na kartoniku polski dystrybutor umieścił naklejkę z opisem produktu i sposobem stosowania w naszym ojczystym języku. Kosmetyk znajduje się w spłaszczonej butelce z aplikatorem typu dzióbek, który pozwala dotrzeć do samej skóry głowy i nałożyć kosmetyk w sposób dokładny i precyzyjny. Opakowanie wykonano z przezroczystego plastiku. To bardzo praktyczne, bo na bieżąco widzimy zużycie kosmetyku. Na butelce znajduje się naklejka imitująca przednią ściankę kartonika.
KONCENTRAT
Na początku zaznaczę, że aby zobaczyć jakiekolwiek efekty musimy być bardzo systematyczne w ich stosowaniu. Koncentrat należy nakładać na czystą skórę głowy 2 razy dziennie: rano i wieczorem. Z reguły robiłam to zaraz po myciu lub na suhe włosy, w obu przypadkach produkt nie obciążył mi włosów. Produkt ma postać płynu o jasnozielonej barwie, jest jakby lekko żelowy, śliski w doyku. Charakterystyczny jest tutaj zapach produktu – typowy dla kosmetyków z łopianem. Nie drażni nosa, dla mnie jest nawet przyjemny, wszystkie kosmetyki z tej serii pachną bardzo podobnie. Dzięki dzióbkowi nie ma problemu z aplikacją – wystarczy wydzielić pasmo włosów, a następnie zaaplikować produkt. Aplikuję go na skórę głowy miejsce po miejscu a następnie wykonuje masaż. Potem suszę włosy, jeśli są świeżo umyte. Bardzo ważne jest dla mnie to, że produkt nie obciąża włosów, są one lekkie i nawet odbite u nasady, dla posiadaczek cienkich włosów jak ja to podstawa. Producent zaleca kurację 10-14 dni – mnie buteleczka 100 ml wystarczyła na dokładnie 23 zastosowania, czyli prawie 12 dni. Przy regularnym stosowaniu z maską (maski używam przy każdy myciu) zauważyłam znaczne wzmocnienie włosów i zmniejszone wypadanie. Po 4 dniach stosowania kuracji włosów wypadało zdecydowanie mniej, w kolejnych dniach efekt ten się utrzymywał, po skończeniu opakowania na szczotce zostawało dosłownie kilka włosów. Mam nadzieję, że efekt utrzyma się dłużej, planuję dla jego podtrzymania zakup kolejnego opakowania. Po tym kosmetyku widzę wyraźne efekty, na które nie trzeba było nawet tak długo czekać. Włosów na szczotce czy podczas mycia zostaje zdecydowanie mniej. Jeśli szukacie czegoś, co skutecznie ograniczy wypadanie, to ja od siebie szczerze polecam ten produkt, choć wiadomo, że każde włosy i każda skóra jest inna i nie na wszystkich może zadziałać tak samo, jednak warto spróbować. Produkt jest wydajny, a cena nie odstrasza potencjalnego klienta. Na uwagę i pochwałę zasługuje naturalny skład produktu pełny wyciągów roślinnych i ekstraktów. Minusem jest jedynie dostępność – stacjonarnie nie widziałam tego produktu, pozostaje zamówienie online.
PLUSY
lekki produkt nieobciążający włosów
wzmacnia włosy i WYRAŹNIE zmniejsza wypadanie
praktyczny aplikator
dobry skład
wydajność
korzystna cena
MINUSY
dostępność (jedynie online)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie