CleanHands Ochronny krem antybakteryjny do rąk 2 w 1 nawilżający 

Bardzo przyjemny krem antybakteryjny 2w1. Dzięki niemu moje dłonie są czyste i nawilżone. Przyjemnie pachnie, szybko się wchłania i jest bardzo wydajny. Jedyne co to mógłby trochę bardziej nawilżać.

Na ten krem trafiłam przy okazji subskrypcji jednego z boxów kosmetycznych. Zamknięty jest w poręcznej w użyciu tubie. Ma lekką kremową konsystencję i delikatny zapach. Przyznam, że jest całkiem dobry i wydajny. Ładnie się rozprowadza, szybko wchłania i pozostawia skórę przyjemną w dotyku. Całkiem dobrze nawilża a dodatkowe właściwości antybakteryjne są jeszcze na plus.

Krem znalazłam już dawno w jednym z beauty boxów i pewnie dalej by leżał gdyby nie jego zbliżająca się data ważności... Zamknięty został w tubce o pojemności 75ml. Zamykany na zatrzask, co oceniam dodatnio, bo nie musimy się martwić zakręcaniem - raz, dwa i gotowe. Otwór do wydobycia produktu jest odpowiedniej wielkości, łatwo można nabrać wystarczającą ilość. Zapach jest delikatny i właściwie bardzo neutralny. Po prostu kremowy, myślę, że nikt nie powinien mieć z nim problemów. Konsystencja jest bardzo lekka i dosyć rzadka. Biały krem bardzo łatwo rozprowadzić na dłoniach, nie potrzeba do tego dużej ilości. Po rozmasowaniu szybko się wchłania, nie tłuści, jednak można wyczuć lekką warstwę, jakby taką powłoczkę czy rękawiczki ochronne. Nie jest ona w żadnym wypadku uciążliwa, ale jednak po przejechaniu palcami wyraźnie wyczuwalna i dająca odczucie gładkości. Moje dłonie, zresztą jak i ciało, należą do tych suchych i wymagających, a ten krem niestety im nie podołał. Nawilżenie jest bardzo słabe i krótkotrwałe, właściwie chwilę po jego wchłonięciu wypadałoby go użyć jeszcze raz. Mam wrażenie, że on działał tylko powierzchownie, bo przynosił mi ulgę gdy skóra dłoni była ściągnięta, ale to wszystko, taki ratunek na beznadziejne sytuacje, chwila spokoju i zabawa od nowa. W związku z powyższym produkt, choć wystarczy jego mała ilość do posmarowania, pobił wszelkie rekordy i starczył mi jedynie na dwa tygodnie... Działanie antybakteryjne? Trzeba wierzyć na słowo ;) Jak się można domyślić, nie zakupię go ponownie. Myślę, że ten krem może się sprawdzić u osób, które mają normalną skórę i po prostu lubią od czasu do czasu coś nałożyć, ale nie odczuwają do tego przymusu.

Krem jak krem, bez rewelacji. Plusem jest to, że bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia lepkości na dłoniach jednak to jest również jego minusem gdyż nawilżenia też nie odczujemy. Cena jest ok i wydajność również. Szkoda, że nie pachnie, jest bardzo neutralny. Opakowanie również standardowe w tubce. Spróbowałam ale już nie kupię ponownie tego zwyklaczka.

W okresie wiosennym moje dłonie potrzebują solidnej dawki nawilżenia, więc na ten okres poszukuje kosmetyków o nawilżającej formule, jednak nietłustej, bez nieprzyjemnej warstwy. Ten krem idealnie wpisuje się w ten schemat. Spisuje się u mnie dobrze, dodatkowo ma właściwości antybakteryjne, czym głównie kierowałam swój zakup. OPAKOWANIE Opakowanie jest bardzo wygodne w użyciu i praktyczne. Jest to wykonana z miękkiego tworzywa tubka z zamknięciem na klik. Grafika przedstawia logo marki i prostą ilustrację z dłońmi w tle, ma wyraziste kolory, co sprawia, że opakowanie jest dobrze widoczne na półce. Tubka jest wykonana z nieprzezroczystego plastiku i niestety nie widzimy widzimy ile produktu pozostało (chyba, że pod światło). Produkt opisany jest w ciekawy, ale przede wszystkim niezwykle przejrzysty i czytelny sposób: wszystkie informacje są odpowiednio pogrupowan. Zamknięcie na klik pozwala na szybkie i precyzyjne dodo zwanie produktu, a miękka tuba czyni je komfortowym. KREM Ma białą barwę, przyjemna, lekką konsystencję i neutralny jak dla mnie zapach, nie jest on ani ładny ani brzydki. Krem łatwo się rozsmarowuje, nie trzeba go dużo, aby nawilżyć dłonie jest więc zarazem bardzo wydajnym produktem. Bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy, jednak wyczuwamy na dłoniach ochronną warstewkę. Na porę wiosenną jest wręcz idealny – wygładza dłonie, bardzo dobrze nawilża. Eliminuje uczucie dyskomfortu i ściągnięcia skóry, zapobiega powstawaniu suchych skórek. Efekt ten utrzymuje się przez dłuższą chwilę. Co do właściwości antybakteryjnych – ciężko ocenić jego działanie na tym polu, ale sama obecność składników antybakteryjnych dobrze o nim świadczy. Niweluje to ryzyko przenoszenia chorób, szczególnie w miejscach publicznych jak praca, nie musimy dodatkowo używać żeli antybakteryjnych (żel tej marki mam zawsze w torebce). Uważam, że jest to produkt wart uwagi. Cena jest korzystna dla portfela (swój zakupiłam za 2,89zł), a produkt wydajny. W składzie mamy olej rycynowy, olej awokado, kwas mlekowy, glicerynę, mocznik, pantenol, alantoinę, wit. E, nie dziwią więc dobre właściwości nawilżające. PLUSY: + ładne i praktyczne opakowanie + lekka konsystencja + ładny zapach + świetnie nawilża, wygładza + eliminuje uczucie dyskomfortu i ściągnięcia skóry + jest wydajny + działanie antybakteryjne

Krem przyjemny i lekki, ale polecić go można tylko dla tego uczucia, po 30 minutach ani śladu po smarowaniu. Lepszy efekt można uzyskać nakładając go na usta, fajnie je zmiękcza i delikatnie nawilża. Zużyłam go do rąk, ale tylko żeby nie wyrzucić.

Krem do rąk to dla mnie podstawa przed pójściem spać. Kupiłam, sprawdziłam i jestem bardzo zadowolona. Testowałam już bardzo dużo kremów (z każdym wejściem do sklepu brałam nowy, inny). Ten mogę z ręką na sercu polecić, ręce po paru stosowaniach są nawilżone i gładkie. Nie ma specjalnego zapachu, ani pięknego opakowania. Za to robi to co powinien.

Jako pracownik opieki zdrowotnej mam styczność z mocno wysuszającymi środkami do dezynfekcji (za sprawą zawartego alkoholu) , gdyż co najmniej kilkadziesiąt razy na dobę muszę dezynfekować dłonie. Otrzymałam ten krem w jednym z boxów kosmetycznych i pokładałam w nim dość duże nadzieje ze względu na to, że jest również antybakteryjny co przecież w mojej pracy jest dodatkowym plusem. Niestety w pracy i po pracy nie zdawał on egzaminu. Ten krem był po prostu za lekki dla moich mocno narażonych i wysuszonych dłoni. Jeśli chodzi o zapach to jest on przyjemny, delikatny, taki kremowy. Krem pozostawia na dłoniach lekką powłoczkę, dobrze się wchłania, nie lepi się, ma lekką konsystencję. Cena też nie jest zbyt wysoka, więc na co dzień dla dłoni nie wymagających intensywnej pielęgnacji jak najbardziej, lecz dla ludzi których dłonie są stale narażone na czynniki nie zaszkodzi, ale też nie pomoże.

Ten krem mnie całkowicie zaskoczył. Nie do końca znana mi marka wypuściła kosmetyk, który pielęgnował moje bardzo wymagające dłonie. Wypróbujcie, bo warto. Konsystencja: jest lekka, nie jest tępa, jednocześnie pozostawia ochronną powłokę, która nie znika po chwili. Działanie: krem nawilża, odżywia, zmiękcza bardzo przesuszoną skórę rąk. Działa jak ochronna otoczka, która powstrzymuje procesy przesuszania. Zwalcza białe miejsca między palcami. W moim przypadku wystarczyły 2 lub 3 aplikacje dziennie by cieszyć się w miarę ładnie wyglądającymi dłońmi. Krem CleanHands mogę śmiało polecić osobom, które mają nadmiernie przesuszoną skórę dłoni, pękającą, z łuszczącą się skórę. Kosmetyk pielęgnuje ją i otacza ochronnym płaszczem. Zapach: bardzo przyjemny, to zapach czystości, świeżości, dosłownie kremowy :) Opakowanie: jest miękkie, wygodne w używaniu, warto je przeciąć.

Produkt idealny dla osób takich jak ja - kochających kremy i żele antybakteryjne, jeśli faktycznie dobrze działa to ma szanse zostać hitem. Opakowanie - wygodne, funkcjonalne, ale niezbyt ładne. Szata graficzna tych produktów to trochę ich antyreklama i tak jest tez w przypadku, a szkoda, bo produkty są warte polecenia i w dobrej cenie. Działanie - producent obiecuje nam działanie pielęgnacyjne i antybakteryjne, brzmi pięknie, prawda ? Jak jest z tym działaniem antybakteryjnym , niestety musimy uwierzyć na słowo, ale jeśli chodzi o nawilżanie to sprawdza się fajnie. Działa i jest to odczuwalne. Całkiem szybko się wchłania i wystarczy odczekać kilka minut, aby nie zostawiał uciążliwych śladów. Cena / dostępność - jak na razie spotkałam go tylko w Rossmannie, nie wiem gdzie można go jeszcze dostać, cena bardzo przystępna, szczególnie jak na ta jakość ( około 6-8 zł ) :)

Krem otrzymałam w jednym z box'ów. Zaskoczył mnie pozytywnie - zapachem, skutecznością oraz wydajnością. Krem zdecydowanie pomaga nawilżyć dłonie jak i je ochraniać (ekstrakt z olejka herbacianego ) Zdecydowanie kupię ponownie ten krem, bo nawet cena detaliczna przyciąga uwagę!

Krem dostałam w kosmetycznym boxie. Początkowo byłam sceptycznie nastawiona. Opakowanie kremu wygląda na bardzo tanie w znaczeniu kiepskiej jakości. Sprawdziłam cenę ok 6 złotych. Wygodnie się otwiera ma praktyczny kształt. Zapach jest całkiem przyjemny lekko orzeźwiający. Konsystencja początkowo gęsta i biała. Naniosłam niewielką ilość na dłonie chwilkę masowałam. Krem podczas rozprowadzania robi się śliski więc jeśli weźmiemy go za dużo trudno będzie go wmasować. Krem wchłonął się w kilkanaście sekund. Został jeszcze delikatny film lekko tłustawy ale też zniknął w ok 2 minuty. Skóra po wchłonięciu się kremu nie świeci się ani nie błyszczy tylko jest lekko przymatowiona ale wygląda na odżywioną. Pozostawił skórę rąk gładką i śliską.Dodatkowo została nawilżona, i zregenerowana. Nie widać już było suchych skórek. Zapach kremu ulatnia się i pozostaje tylko słabo wyczuwalna nuta. Dobry krem w niskiej cenie.

Z tej firmy znam żele antybakteryjne i muszę przyznać, że są bardzo dobre. Dostałam ten krem w ShinyBox. Opakowanie: Sama chyba bym nie kupiła, ponieważ szata graficzna jest bardzo słaba. Bardziej kojarzy mi się z produktami z PRL- u , kiepską zawartością i bylejakością. Konsystencja: Krem należy do kategorii lekki i szybko wchłaniający. Działanie: Doskonale nawilża dłonie. Po chwili odczuwam komfort. Tworzy taką delikatną powłoczkę, coś jakby mikro cienki wosk. Mam obsesję brudnych rąk, jednak ta powłoczka nawet w najmniejszym stopniu mnie nie drażni. Stosuję go w ciągu dnia . Doskonale spisuje się w pracy przy dokumentach. Nie zostawia nawet najmniejszych śladów tłustości. Do tego działanie antybakteryjne, czyli faktycznie 2 w 1 . Zapach: Długo się zastanawiałam jaki to zapach i dla mnie pachnie trochę jak ...kaszka malinowa z Bobovity :D / przynajmniej 15 lat temu tak pachniała/. Nawet jeśli komuś zapach nie spasuje, to po kilku minutach się ulatnia. Czy kupię ponownie ? Oczywiście ! Stosunek jakości do ceny bije na głowę kremy za dwie dyszki. Ośmielę się nawet napisać, że to najlepszy drogeryjny krem do rąk jaki miałam.

Pracuje w gastronomii. Moje dłonie są ciągle narażone na wode, zmian temperatury, chemia. Potrzebowałam kremu który szybko naprawi szkody. Przy regularnym stosowaniu dziła cuda ! Moje suche zniszczone i przemrożone dłonie odzyskały ładny wygląd. Krem szybko się wvchłania i dodatku ma działanie antybakteryjne