bebeauty, Aktywny detox węglowy, Maseczka do twarzy peel-off `Węgiel`

7 HIT!
37 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Zdjęcia recenzentek
Opis produktu
Zgłoś do moderacjiCzarna maska peel off to innowacyjny sposób na szybkie pozbycie się zanieczyszczeń ze skóry. Detoksykująca formuła bazuje na aktywnym węglu, który absorbuje toksyny, oczyszcza zablokowane pory. Zapewnia skórze świeżość i wygładzenie.
Bogactwo składników:
wyciąg lukrecji gładkiej reguluje proces wydzielania sebum, łagodzi stany zapalne skóry
aktywny węgiel ma działanie głęboko oczyszczające.
Szczególnie polecana do skóry mieszanej, tłustej i problematycznej ze skłonnością do trądziku.
Cechy produktu
- Właściwości
- oczyszczające
- Opakowanie
- w saszetce
- Pojemność
- <50ml
- Rodzaj
- peel – off
- Cera
- normalna, mieszana, tłusta
Składniki
- Aqua,
- Polyvinyl Alcohol,
- Propylene Glycol,
- Glycyrrhiza Glabra Root Extract,
- Hamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Water,
- Charcoal Powder,
- Phenoxyethanol,
- Polyglyceryl-10 Stearate,
- Polyglycerin-10,
- Polyglyceryl-10 Myristate,
- Sodium Dehydroacetate,
- Citric Acid,
- Potassium Sorbate,
- Sodium Beznoate,
- Sorbic Acid,
- Xantan Gum,
- Ethylhexylglycerin,
- Parfum
Recenzje 140
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
4 /5
2 października 2023, o 13:15
Kupi ponownie
Używa produktu od: 2 tygodnie
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: W hipermarkecie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 3
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 3
Zredukowanie produkcji sebum i wygładzenie cery
Podwójna saszetka w przeważającej kolorystyce piaskowego beżu i zdjęciem kawałków węgla z porcją 8ml.
Zapach subtelny, kojarzy mi się z męskimi perfumami o morskiej bazie, przez cały czas noszenia jest wyczuwalny, ale nie jest agresywny
Konsystencja czarnej mazi gęsta, ciężka w wydobyciu a jednocześnie rozlewająca się od rozerwanego brzegu saszetki i w rozprowadzaniu trudna i ciężka jak smoła.
Czas wysychania w moim przypadku to 50 minut, bo po 30 minutach policzki nadal były wilgotne i bałam się utrudnionego ściągania, a to wszystko przez moją mieszaną cerę, która ma niesamowicie przetłuszczającą się strefę T z masą niedoskonałości i suche okolice pod oczami, bo wyschnięte policzki straciłam po stosowaniu nawilżających kosmetyków z kwasem hialuronowym.
Ściąganie z twarzy w jednym kawałku początkowo utrudnione przez mocne przyleganie, pojawił się ból przy odrywaniu, ale całość ściągnęłam w jednym kawałku.
Skóra po zdjęciu była mocno wygładzona, oczyszczona, zmatowiona, lepiej przyjmowała serum z kwasem hialuronowym i krem, była świetlista. Policzki nie zostały podrażnione ani wysuszone na wiór - przyjemna odmiana po innych maskach z węglem - co często występuje w moim przypadku. Podkład lepiej się nakładał, po wyklepaniu gąbeczką nie występowały żadne odstające skórki, niedoskonałości nie ujawniły się w ogóle. Rozszerzone pory mniej widoczne, a często mam problem ukryciem tych kraterów. Zredukowana produkcja sebum i odświeżona cera na trzy dni od zastosowania, czwartego dnia powraca problematyczność mieszanej cery, myślę, że często będę do niej wracać.
2 /5
11 września 2023, o 14:44
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: tydzień
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: W hipermarkecie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 2
- Zapach: 1
- Stosunek jakości do ceny: 2
- Opakowanie: 4
Zdecydowanie nie polecam - jest na rynku spoooro o niebo lepszych masek w tak samo niskiej cenie
Maseczkę zakupiłam dawno temu w Biedronce, kiedy byłam na etapie testowania masek z firmy Be Beauty Care. Jako, że nie bardzo się polubiłam z innymi wersjami, nie miałam motywacji by jej użyć. Jednak termin ważności dobiegał końca to w końcu dostała swoją szansę.
Producent deklaruje, że maseczka jest dla skóry problematycznej, cery mieszanej. Mam cerę tłustą, to myślę, że się wpasowuje. Natomiast jako, że to maseczka typu peel-off nie używałabym jej na skórze wrażliwej lub ze zmianami trądzikowymi. Dodatkowo zaraz na początku mamy propylenoglikol i alkohol denat, które dla niektórych osób mogą być drażniące przez co lepiej sprawdzić reakcję na mniejszym fragmencie skóry. Co do reszty składu to mamy w nim ekstrakt z lukrecji, wodę z liści oczaru wirginijskiego i węgiel aktywny. Potem to raczej konserwanty, także skład jest taki sobie, niby cena niska, jednak sporo maseczek w tej cenie ma o wiele lepsze składy. Nie do końca też rozumiem po co stosować ją aż dwa razy w tygodniu, skoro będziemy mieć efekt peelingujący, a jak wiadomo nadmiar peelingu to nic dobrego.. patrząc na to, że sporo osób może osobno używać innego peelingu, bo w końcu to „zwykła maseczka”.
Na opakowaniu faktycznie jest jasno zaznaczone, że wysychanie maski to 25-45 min.. gdybym to przeczytała, to bym jej na pewno nie kupiła. No ale dobra, nastawiłam się na ponad godzinne wysychanie, bo czytając inne opinie nie wierzyłam w szybsze wyschnięcie i przeszłam do nakładania.
Zapach jest dość alkoholowy, nic dziwnego patrząc na skład. Maska jest koloru czarnego, konsystencja jest bardzo klejąca, ciężko ją rozprowadzić po twarzy. Jako, że moja skóra ostatnimi czasy jest bardziej wrażliwa, nałożyłam tylko na okolice nosa i policzków. Po nałożeniu trzeba było umyć ręce, co mogłoby być łatwiejsze. Ta maska jest naprawdę klejąca! Podczas noszenia maseczki czułam lekkie chłodzenie, było to nawet miłe, ale ten zapach faktycznie przeszkadzał w cieszeniu się chwilą, a w końcu o to też w tym chodzi.
Już po 30 minutach odeszła cieńsza warstwa, grubsza potrzebowała kolejnych 10 min. Cieszę się, że nie nałożyłam jej na całą twarz, bo czułam nie do końca przyjemne ściągnięcie skóry, co naprawdę rzadko mi się zdarza, plus samo ściąganie było troszkę bolesne. Skóra może i była wygładzona, ale szczerze to nie różniła się od fragmentów skóry, gdzie maski nie nałożyłam.
PODSUMOWANIE – Maska nie sprostała moim oczekiwaniom, nie zrobiła nic, oprócz delikatnego – w moim przypadku – podrażnienia skóry. O wiele lepiej sprawdzają mi się peelingi enzymatyczne lub kwasowe, które dobrze użyte nie mają prawa podrażnić skóry. Jako, że efekt jest znikomy, ale nie tragiczny dostaje ode mnie 2/5 – naprawdę nie polecam.
1 /5
2 maja 2023, o 21:55
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: 2 tygodnie
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: W hipermarkecie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 1
- Zgodność z opisem producenta: 2
- Zapach: 1
- Stosunek jakości do ceny: 2
- Opakowanie: 1
Bolesna depilacja twarzy, a nie oczyszczanie
Wszystkie maski z tej serii kupiłam w Biedronce podczas zwykłych zakupów. Skusiło mnie podwójne opakowanie i niska cena. W przypadku tego produktu to zmarnowane pieniądze.
Opakowanie składa się z dwóch matowych saszetek. Wyglądem mnie nie powala. Jest brązowe, a na pierwszy plan wybija się grafika węgla. Konsystencja to niesamowicie gęsta, czarna maź, którą trudno wyciągnąć z opakowania, a jeszcze trudniej rozprowadzić na twarzy. Ale to nie koniec problemów. Jak już uda się maskę nałożyć, to znowu okazuje się, że strasznie ciężko zmyć produkt z rąk. Niby na jedną aplikację jest przeznaczonych 8ml, ale przez tą gęstość, ciężko jest je zużyć do końca i wydaje się jakby formuły było o wiele mniej. Przez to też wydajność jest bardzo słaba. Ocena: 1/5
Zapach jest mocno alkoholowy. Nie czuć nic więcej. Dramat dla mojego nosa. Ocena: 1/5
Zastosowałam się do zaleceń producenta i przed użyciem otworzyłam pory poprzez przykrycie skóry ciepłym ręcznikiem na kilka minut. Maskę rozprowadziłam na całej twarzy i czekałam do wyschnięcia. Zajęło to około 35 minut... Dla mnie to trochę za długo, szczególnie, że zapach alkoholu pod nosem mi tego nie umilał. W tle towarzyszyło mocne uczucie ściągnięcia. Jakby przykrości było mało to zerwanie produktu było jeszcze gorsze. Ból, ból, ból i jeszcze raz ból. A jaki tego efekt? Wydepilowana cała twarz, wyrwane wszystkie mikrowłoski. Do tego zaczerwieniona i podrażniona skóra, bo zrywanie produktu ciągnęło ją do granic możliwości. Co do niedoskonałości to praktycznie się nic nie zadziało. Zaskórniki zamknięte zostały nietknięte. Wągry zostały częściowo usunięte, ale tylko z wierzchu. Za to zszedł cały martwy naskórek, ale od tego jest zwykły peeling. Dramat. Ocena: 1/5
Skład jest taki sobie. Jest lukrecja, węgiel, nie ma alergenów - zdecydowane plusy. Za to na minus - sporo konserwantów, fenoksyetanol. Ocena: 3/5
Dla mnie ten produkt to jedno wielkie nieporozumienie. Okropna konsystencja, zapach alkoholu i brak działania. Zrywanie maski boli, działa agresywnie na skórę i można zrobić sobie tym krzywdę. Maska daje fałszywe poczucie, że skóra jest oczyszczona, a w rzeczywistości usuwa tylko wierzchnią warstwę zanieczyszczonych porów. W większości są to resztki kosmetyków, łój i sebum, które widać gołym okiem - czarne kropki, głównie w strefie T, często u osób z cerą tłustą lub mieszaną. Głębiej zatkane obszary i zaskórniki zamknięte zostają nietknięte. Czyli zostaje to, co właściwie jest obszarem problematycznym do usunięcia, ale nie jest zbyt widoczne. Efekt uzyskany tą maską jest chwilowy, a o dogłębnym oczyszczeniu nie ma mowy. Do tego wygładzenie skóry jest osiągane poprzez bolesną depilację i zerwanie martwego naskórka. Wg mnie ta maska może spokojnie służyć jako narzędzie tortur, bo tylko do tego się nadaje. Ogólna ocena: 1/5
ZALETY: - niska cena za dwie saszetki produktu
WADY: - bardzo gęsta formuła
- zapach alkoholu
- agresywnie usuwa martwy naskórek
- oczyszcza tylko wierzchnie warstwy porów
4 /5
17 marca 2023, o 18:54
Kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: W hipermarkecie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 4
- Zapach: 3
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 4
Dobra, ale ciężko ściągnąć..
Maseczka faktycznie zmniejsza zatkane pory, nawilża i wygładza, efekty nie są długotrwałe bo następnego dnia niedoskonałości wracają. Natomiast polecam przed większym wyjściem ALE... z dużym wyprzedzeniem. Maseczka peel-off nie jest ani łatwa w nałożeniu ani ściągnięciu. Brudzi dłonie i wszystko wokół, a schnie około 40 minut i to nie do końca. Ciężko zmyć pozostałości, a to co zaschnie strrrasznie ciągnie skórę i jest trochę zaróżowiona. Konsystencja jest bardzo kleista i ładnie wydobywa się z saszetki . 2 opakowania starczają na 2 porządne aplikacje. Mimo wad jest warta wypróbowania dla całodziennego efektu ładnej i zadbanej cery.
ZALETY: Opakowanie
Konsystencja
Cena
Wygładzona skóra
WADY: Trudność w nakładaniu i ściąganiu
5 /5
16 marca 2023, o 08:21
Kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Drogeria internetowa
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 5
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Fajna maseczka
Maseczka jest bardzo tania bardzo mnie zaskoczyła nie spodziewałam się takiego efektu z taką tania maseczka.
Dobrze oczyściła skóra jest zmatowiona jest delikatniejsza. Maseczka z węgla jak dla mnie jest super napewno będę ją kupować wiele razy już ja używałam i chętnie zawsze do niej wracam bardzo łatwo się ją ściąga. Na jej nałożenie trochę problematyczne bardzo długo zasycha ok 45 min więc potrzebujemy więc czasu na nią poświęcić
4 /5
16 marca 2023, o 01:02
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: W hipermarkecie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 4
- Zapach: 5
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Oczyszcza powierzchownie cerę
Maseczkę kupowałam swego czasu dość często w hipermarkecie Biedronka.
Podobało mi się to, że jest tania i składa się z dwóch części, a więc w niskiej cenie, zamiast tradycyjnie jednego użycia mamy dwa.
Same opakowanie jest w porządku, sprawia, że można wycisnąć całą zawartość i nie pozwolić zmarnować się produktowi.
Jeśli chodzi o aplikację to tu pojawiają sie schody.. Maseczka ma kleistą konsystencję, która jest ciężka w rozprowadzaniu. Bardzo brudzi dłonie - zalecam nakładać szpatułką. W zasadzie jeśli nie uważamy, brudzimy wszystko dookoła siebie. Ciężko się ją również zmywa z ubrudzonych powierzchni czy ciała.
Lubię formułę peel-off. W tym przypadku widać usunięcie martwego naskórka i pozbycie się powierzchownych niedoskonałości. Tych głębszych nie ruszy, nawet gdy uprzednio zastosujemy metody rozszerzania porów parą lub innymi sposobami.
ZALETY: Niska cena
Starcza na 2 użycia
Usuwa powierzchowne niedoskonałości
Dostępność w hipermarkecie
WADY: Mocno brudząca, nieprzyjemna w aplikacji.
5 /5
22 stycznia 2023, o 19:24
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: W hipermarkecie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 5
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Mazeczkę kupiłam w hipermarkecie Biedronka.
Lubię maseczki do twarzy wiec tym razem kupiłam maseczkę węglowa aby pozbyc się zatkanych porów.
Maseczka znajduje się w foliowym opakowaniu które składa się z dwóch maseczek .
Opakowanie w kolorze beżowym z czarnymi napisami I biało żółtymi elementami oraz rysunkiem węglowej mazi.
Napisy na opakowaniu szczegółowe widoczne w języku polskim.
Maseczkę dobrze wyciska się z opakowania nic się nie marnuje.
Maseczka o gęstej konsystencji.
Maseczka w kolorze czarnym.
Maseczka o intensywnym zapachu.
Maseczkę dobrze się nakłada po nałożeniu szybko zastyga.
Maseczkę dobrze się zmywa ciepłą wodą .
Po maseczce skóra jest dogłębnie oczyszczoną, delikatna a pory są odetkane.
Zauważyłam że po maseczce skóra produkuje mniej sebum.
Po maseczkę skóra nie jest wysuszona i nie jest ściągnięta.
Maseczka nie podrażniła mojej skóry i nie wywołała reakcji alergicznej.
ZALETY: Wydajna starcza na 2 aplikacje
Konsystencja
Dobrze się nakłada nic się nie marnuje.
Szybko zastyga
Dobrze się zmywa ciepła wodą
Odblokowuje pory
Oczyszcza cerę
Skóra nie ściągnięta
3 /5
17 lipca 2022, o 21:40
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: próbka
Wykorzystała: kilka próbek
Kupiony w: W hipermarkecie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 2
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 1
- Stosunek jakości do ceny: 4
- Opakowanie: 3
Działa, ale trudna w użyciu
Maseczka z aktywnym węglem, która oczyszcza zablokowane pory, daje efekt świeżości i wygładzenia.
Jeśli chodzi o to co obiecuje producent, to tu wszystko się zgadza. Po jej poprawnym zastosowaniu, czyli rozszerzeniu porów w trakcie kąpieli parowej i dzięki formule peel off, gołym okiem można na zdjętej maseczce, zobaczyć usunięte zanieczyszczenia. Skóra jest wygładzona, bo sporo martwego naskórka schodzi z maseczką. Samą formułę peel off ja osobiście bardzo lubię, a gdy pod uwagę weźmiemy cenę 1 zł za szt., to można się nad nią zastanowić, ale...
Mimo wszystko, minusów chyba więcej i z tego powodu warto zastanowić się czy jej używać.
Jeśli maseczki chcemy użyć na całą twarz, to obiecane 2 użycia niestety mogą być nieosiągalne. Jej konsystencja bardzo utrudnia aplikacje - jest ciągnąca, wodnista, brudzi wszystko dookoła, a do tego ciężko ją usunąć. Jak już się zabierzesz za sprzątanie i umycie rąk, to maseczka zaschnie. Maseczka ma w składzie alkohol, a jego zapach jest wyczuwalny, może to też drażnić wrażliwą skórę.
ZALETY: - oczyszcza i wygładza
- bardzo niska cena
- dostępność
WADY: - alkohol w składzie
- brudzi!!!
- trudna w aplikacji konsystencja
- mała "porcja"
4 /5
20 maja 2022, o 15:06
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 5
- Stosunek jakości do ceny: 4
- Opakowanie: 4
Trzeba przywyknąć
Maska jest dość wydajna, tani ai łatwo dostępna. Owszem, oczyszcza,nie usunie głęboko osadzonych wągrów, ale zdecydowanie oczyści skórę z zanieczyszczeń oraz martwego naskórka. Maska się aplikuje dość ciężko, tj, konsystencja nie przypadła mi do gustu, zbyt leista jak dla mnie, brudzi ubrania i trzeba uważać ogólnie. Ale efekt po użyciu jest przyzwoity- skóra jest gładsza, czystsza, pory na skórze oczyszczone z płytkich zanieczyszczeń i niedoskonałości. Mam też wrażenie że chwilkę po zastosowaniu skóra ma równiejszy koloryt.
ZALETY: cena
dostępność
lekki efekt oczyszczenia skóry
może także wyrównać koloryt
WADY: konsystencja jest zbyt leista jak dla mnie
Brudzi, ciężko zmyć z ubrań
5 /5
5 kwietnia 2022, o 10:43
Kupi ponownie
Używa produktu od: tydzień
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: W hipermarkecie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Zapach: 5
- Stosunek jakości do ceny: 5
- Opakowanie: 5
Dobra maska
Produkt zakupiony w Biedronce zamknięta w jasnej saszetce maseczka ma czarny kolor gęstą konsystencję śmierdzi alkoholem jest bezproblemowa w aplikacji i usuwaniu szybko zastyga pozostawia skórę miękką gładką oczyszczoną
ZALETY: Dostępność
Cena
Opakowanie
Konsystencja
Bezproblemowa w aplikacji i usuwaniu
Szybko zastyga
Dobrze oczyszcza wygładza skórę pozostawiając ją miękką miłą w dotyku
WADY: Zapach
4 /5
22 marca 2022, o 09:38
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: próbka
Wykorzystała: kilka próbek
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 4
- Zgodność z opisem producenta: 4
- Zapach: 3
- Stosunek jakości do ceny: 4
- Opakowanie: 4
Producent zapewnia, że maseczka:
- pozbywa się zanieczyszczeń ze skóry,
- oczyszcza pory
- wygładza
- absorbuje toksyny
Maseczka dla osoby ze skórą:
- Mieszaną
- tłustą
- trądzikową
Maseczkę użyłam na strefę T. :)
Dobrze poradziła sobie z usunięciem zanieczyszczeń i oczyszczeniem porów.
Jak dla mnie za taką cenę jest dobrą szybką alternatywą dla oczyszczania twarzy.
Konsystencja jest gęsta i klejąca. Jednak da się sprawnie rozsmarować na twarzy. Maseczkę trzymałam około 25 min. Po tym czasie oderwałam z twarzy, a to co pozostało starłam wacikiem nasiąkniętym wodą.
Jeśli ktoś maseczkę zastosuje na całą twarz to musi się liczyć z depilacją twarzy
Niby maseczka jest dobra, ale nie wiem czy kupię ponownie. ;)
ZALETY: - oczyszcza
2 /5
18 lutego 2022, o 12:22
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: próbka
Wykorzystała: kilka próbek
Kupiony w: W hipermarkecie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 2
- Zgodność z opisem producenta: 1
- Zapach: 2
- Stosunek jakości do ceny: 2
- Opakowanie: 1
O mamuniu,nie ;D
Szczerze,nigdy nie do końca rozumiałam miłości do tego typu maseczek, szczególnie kiedy są klejem do twarzy ;)
Kiedy ma się te 20 parę lat katuje się skórę bezrefleksyjnie, pamiętam czasy ładowania na nią mocno wysuszających alkoholowych kosmetyków żeby pozbyć się wyprysków i szorowania skóry mocnymi peelingami, brak nawilżania, unikanie olei, filtrów a na to kilo szpachli z silikonami żeby wszystko zatuszować i wiele, wiele innych grzechów.
Dopiero z wiekiem, kiedy skóra szybciej pokazuje rezultaty niezbyt delikatnego obchodzenia się z nią,przychodzi refleksja,że może nie tędy droga,jak i z wiedzą jak traktować określony typ skóry.
Każdą skórę cechuje to samo, mało subtelne obchodzenie się przynosi negatywne rezultaty, nie zawsze od razu, co jest złudne, bo przyspieszeniu powstawania niektórych zmarszczek same sobie jesteśmy winne lub zwiększaniu problemu z trądzikiem. I tak,nawet tłusta czy mieszana skóra jak moja w końcu mogą mieć zmarszczki ;).
Przechodząc do maski albo inaczej - czarnego kleju do twarzy, świetnego dla masochistów ;D Nie mam pojęcia co mnie na nią pokusiło, konstencja peel off zawsze wzbudzały we mnie dreszcz odrazy,nie lubię jak coś lepi się w taki sposób do mojej twarzy,nie mówiąc o nakładaniu.
Na fakturę kosmetyków jestem przeczulona, dużo ciężkich podkładów potrafi powodować moje wzdrygnięcie.
Dla przykładu maska Pilaten nie zrobiła zbytnio na mnie wrażenia, ale tu kosmetyk za grosze, a co mi tam zrobię sobie seans BDSM xD. Było to już jakiś dłuższy czas temu, ale wraca do mnie jak koszmar.
Ok,to tak. Jest tania, dostępna w Biedronce, chociaż nie wiem czy nadal,nie interesowałam się.
Kolor czarny,ok czyli mamy tam ten węgiel (moja cera go lubi).
Konsystencja o mamuniu,tego się nie da nałożyć bez frustracji, to po prostu klej, zmywanie go np z dłoni to kosmos. Nieźle się zmęczyłam przy tym.
Zapach zarzuca alkoholem, co dla mnie nie jest dobrym znakiem.
Potem dość długie oczekiwanie do zaschnięcia, skóra piecze jeszcze przed ściągnięciem, a potem mocowanie się żeby ją zdjąć,istne katusze.
Rezultat? Depilacja twarzy, mocno podrażniona i zbyt sucha skóra oraz delikatne usunięcie jakiś zaskórników, zapewne z kilkoma warstwami skóry ;D. Po jakimś czasie rozhulane sebum. Nie, nie,nie to nie jest metoda.
Zdecydowanie lepiej używać kwasowych kosmetyków, które albo raz a dobrze złuszczają naskórek ,albo robią to stopniowo, niacynamidu, czy retinolu, peelingów czy enzymatycznych czy tradycyjnych, glinek, dobrych oczyszczaczy -żeli,mydeł,wybór mamy spory.Nie zapychać skóry czy kosmetykami pielęgnacyjnymi czy kolorowymi.
Po prostu regularnie dbać o skórę czy tłustą czy mieszaną, ze skłonnością do zaskórników żeby ograniczać ich powstawanie, nie mechaniczne wyrywać je z twarzy, bo to jest tak samo doraźne i niweluje problemu jak ręczne ich usuwanie.
Ok,jak chcemy coś na szybko,zdarza się,to nie wiem czy już i ręczne usuwanie zaskórników otwartych nie będzie dla skóry bezpieczniejsze niż ta maska,serio. Chociaż też nie polecam,na pewno nie na własną rękę a już na pewno tych wszystkich wynalazków z Chin,które niby to usuwają wągry,a jak dla mnie męczą skórę.Jak widzę w internecie te wszystkie dziewczyny usuwające wągry jakimiś mini odkurzaczami,to myślę sobie- tak,masz 20 lat,skóra ci się szybko zregeneruje, za 10 lat już nie będzie tak różowo, wszystko wylezie. Może przesadzam,ale wystarczy zagłębić się w to co mówią specjaliści .
Myślę, że jeżeli chcemy mieć mniejszy problem z takimi rzeczami warto po prostu przysiąść dłużej w internetach i poczytać jakie składniki w kosmetykach zwiększają zapychanie, jak, szczególnie wieczorem oczyszczać cerę, jak używać glinek, dobrać metodą prób i błędów kwasy do cery, złotem jest tu też niacynamid (jak do tej pory u mnie wygrywa DIY tonik z niacynamidem i kwasem fitowym plus glukonakton stosowany 3 dni z przerwą 3-4 dni),retinol i sporo innych takich wynalazków.
Oczyszczanie olejami (rycyna wymieszana z olejem np z czarnuszki) kiedy przemęczymy pierwszy wysyp też jest ok, pod warunkiem że po użyjemy czegoś do ich zmycia (nie jestem zwolennikiem tylko ciepłej wody i okładów, tym bardziej,że moja skóra bywa reaktywna a niedokładnie zmycie rycyny może skutkować większym wysypem), może to być delikatna pianka, mocniejsze mydło jak Alepia, może nawet solidny tonik z kwasami. Każdy musi znaleźć swój sposób.
Mój sposób, to właśnie delikatnie oczyszczenie skóry olejami, potem ich zmycie pianką czy Alepią, wspomniany tonik a kiedy mam od niego przerwę tylko hydrolat lub aplikacja na wstępnie spłukaną wodą twarz maski z glinki, kosmetyki z niacynamidem również, plus nawilżanie serum i kremami jak najmniej zapychajacymi a na noc jeszcze warstwa olei na hydrolat (takich co regulują sebum ale i pielęgnują). Zimą też retinol. Wszystko zależne od potrzeb,a moje po 30 stce się zmieniają,coraz mniej sebum w stronę potrzeby nawilżania i odżywiania.
Łączy te metody jedno -delikatne, ale regularne i skuteczne obchodzenie się ze skórą, po 30stce szybciej widać efekty odwrotnego stosowania.
Nie ma szans, że do tej maski kiedykolwiek wrócę, cena może i ok, ale efekty do aplikacji i męki z nią związanej nie warte zachodu.
Zużyłam 1,5 opakowania na raz, ciężko wyciąga się ją z opakowania.
Zapach niezbyt apetyczny.
Ma u mnie 2 gwiazdki max,dwie bo coś tam robi,ma ten węgiel,lukrecję,ma niską cenę,ale reszta to pomyłka.
ZALETY: Cena, węgiel i lukrecja w składzie.
WADY: Jest ich mnóstwo:
trudna aplikacja,
konsystencja kleju,
podrażnianie skóry,
trudne ściąganie jej okupione dużym bólem,
niewielkie oczyszczenie,
zbyt inwazyjne działanie pod względem technicznym.
Nieznaczne niwelowanie doraźnie problemu, ze zbyt gwałtownym dla skóry traktowaniem, co może dać skutek odwrotny od zamierzonego.
-
1
2
produktów6
recenzji51
pochwał10,00
-
2
1
produktów12
recenzji45
pochwał8,46
-
3
1
produktów2
recenzji158
pochwał7,42