Balea Professional, Oil Repair Schwerelos, Shampoo Profesjonalny szampon naprawczy z olejkiem różanym

Szampon dorwałam w słowackim DM za 1.89€. Zamknięty został w miękkiej tubce o pojemności 250ml. Zamykany na zatrzask, który łatwo otworzyć, a na co dzień na nim stoi. Otwór do wydobycia produktu jest mały, ale adekwatny do konsystencji i bez problemu możemy dozować odpowiednią ilość. Pachnie dość chemicznie, lekko słodko z różaną nutą. Nie utrzymuje się na włosach. Szampon jest żelowy i przezroczysty o różowym zabarwieniu. Dobrze się pieni i łatwo spłukuje z włosów. Wrażenia po pierwszym użyciu były rewelacyjne! Włosy były czyste i lekkie, ale jednocześnie nie napuszone. W dotyku bardzo miękkie, a w wyglądzie cudownie błyszczące. Nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że ten szampon podbił kolor moich ciemnych włosów i jakby zamaskował pierwsze siwe, wyglądały na dużo młodsze i zdrowsze, no cud, miód i orzeszki! Niestety czym dłużej go stosowałam, tym większy problem miałam... Fakt, włosy dalej wyglądały pięknie, ale zaczęła mnie swędzieć skóra głowy. Najpierw troszkę, później bardziej i bardziej... Wykorzystałam 2/3 opakowania i musiałam przestać - po kolejnym użyciu miałam na głowie wielkie płaty łupieżu. Nie jakieś malutkie, od razu, po jednym zastosowaniu za dużo, wielkie płaty, których nie potrafiłam ukryć czy wyczesać, bo pojawiały się następne. Moja głowa na szczęście nie sprawia problemów i już po 3 użyciach innego szamponu wszystko wróciło do normy, ale nie zaliczę tego do przyjemnych doświadczeń. Szampon rewelacyjnie działał na włosy, niestety na mój skalp coś działa mocno drażniąco, dlatego też nie zakupię produktu ponownie. Zdaję sobie sprawę, że to, że na mnie tak podziałało nie oznacza, że produkt jest zły, dlatego zostawiam 4 gwiazdki i myślę, że za tę cenę można śmiało samemu wypróbować jak się sprawdzi ;)

To mój pierwszy szampon Balea, ale nie ostatni. Pierwszy raz zamówiłam przez Internet kosmetyki firmy Balea, w tym kilka różnych szamponów, które po kolei testuję. Od dawna byłam bardzo ciekawa tych kosmetyków. Opakowanie kosmetyku to dość miękka tuba w różowym, połyskującym kolorze przedstawiająca piękne, błyszczące kobiece włosy. Zapach- dzika róża, słodka, jednocześnie świeża. Konsystencja jest gęsta, żelowa w kolorze przezroczystoróżowym. Skład jest średni- zawiera zarówno SLeS jak i trochę dobroci m. in. keratynę, pantenol, glicerynę, ekstrakt z róży. Ogólnie nie jest źle. Jeśli chodzi o wydajność to ma u mnie duży plus bowiem używam go już trochę czasu i niewiele ubyło. Ze względu na gęstą konsystencję dobrze jest go rozcieńczać. Dobrze się pieni, choć nie ma morza piany :) łatwo się spłukuje, włosy po użyciu są czyste, lekkie i błyszczące, nie plącze ich. Cena jest niska co jest dodatkowym atutem.