Ecolab Mleczko do ciała `Witaminy dla skóry` 

Na balsam ten natrafiłam zupełnym przypadkiem, robiąc zakupy w drogerii Pigment. Kosztował około 14,50 za pojemność 250 ml. Produkt zamknięty jest w opakowaniu z pompką, która umożliwia wygodne dozowanie kosmetyku. Niestety jednak dozownik nie sięga do końca butelki i to, co na dnie, trzeba wytrzepywać, co jest nie lada wyzwaniem ze względu na dość gęstą konsystencję mleczka. Aczkolwiek mimo że mamy do czynienie z produktem o sporej gęstości, dobrze rozprowadza się po skórze i wchłania całkiem szybko. Co do zapachu: kosmetyk pachnie bardzo przyjemnie, choć dla niektórych ta woń może się wydawać nazbyt intensywna (zwłaszcza, że dość długo utrzymuje się na skórze). Pora przejść do efektów: skóra po użyciu produktu jest zdecydowanie lepiej nawilżona, miękka i gładka. Wyraźnie czuć, iż jest chroniona przed przesuszeniem oraz ujędrniona. Kosmetyk nadaje się do kremowania również po depilacji, gdyż nie powoduje nieprzyjemnych odczuć w postaci np. szczypania. Za spory plus można również uznać skład, który w porównaniu do innych balsamów z tej półki cenowej jest naprawdę niezły. Reasumując: produkt jak najbardziej polecam.

Lekkie mleczko do ciała pochodzenia ROSYJSKIEGO - nie wiem skąd niektóre pomysły, że są to produkty japońskie, francuskie itd. (z takimi się spotkałam). W każdym bądź razie jest super. Mleczko ma lekką konsystencję, która się dobrze rozprawdza. Szybko się wchłania i nie pozostawia klejącej, nieprzyjemnej warstwy na skórze. Na prawdę czuć, że skóra jest bardziej nawilżona i bardziej gładka a efekt utrzymuje się następnego dnia - jest przyjemniejsza w dotyku. Produkt ma świeży, kwiatowy zapach - nie jest on może jakiś ekstra, ale jak dla mnie w porządku. Pachnie bardziej naturalnie, roślinnie od tych słodkich, sztucznych czy mdłych zapachów, a to już jest duży plus (zresztą się ulatnia, więc po chwili tak go nie czuć) . Skład może nie jest całkowicie naturalny ale należy tych lepszych. Jak dla mnie... bardzo fajny i na pewno będę po niego jeszcze sięgać.

Lato w pełni, zakup tego mleczka to miła odmiana od cięższych treściwych mazideł o mocnych zapachach. Latem wolę lżejsze mleczka czy balsamy o zwiewnych zapachach. Męczący i drażniący zapach na ciele w upalne dni, brr. nie do zniesienia. W Naturze wypatrzyłam półkę z kosmetykami naturalnymi, wybrałam ten wariant "Japońskie mleczko do ciała witaminy dla skóry". Opakowanie to wygodna plastikowa butelka z pompką, która bezproblemowo i sprawnie dozuje mleczko. Mleczko o kremowej barwie i lekkiej konsystencji, ale treściwej takiej w sam raz, ani rzadka ani gęsta, dobrze sie rozprowadza na skórze i szybko wchłania. Zapach mleczka urzeka i umila stosowanie. Jest kwiatowo-owocowy, subtelny i ach wielka szkoda, że tak szybko sie ulatnia. Dla mnie stanowczo za szybko. Działanie mleczka oceniam na duży plus: skóra jest aksamitna w dotyku, niezwykle miękka i bardzo delikatnie pachnąca. Nałożone po depilacji koi i uspokaja skórę. Mleczko nie pozostawia żadnego filmu na skórze, szczególnie ważny aspekt rano, gdy nakładam ubranie, nic sie nie klei i nie tłuści. Skład mleczka to 98 % składników pochodzenia naturalnego bez szkodliwych dodatków, nie zawiera silikonów i parabenów oraz syntetycznych barwników i konserwantów. obciążających skóry. Wydajność,/cena,/dostępność: dobra, cena niska, za produkt z naturalnym składem nie kosztuje dużo. Mleczko idealne na lato. Polecam.