Lirene Dermoprogram Intensywny odżywczy krem do rąk i paznokci z masłem karite `Róża` 

Krem do rąk kupiłam na jednej z aukcji internetowych. Opakowanie to tubka o pojemności 75 ml zapłaciłam około 10 zł. Krem ma bardzo ładny przyjemny zapach, ma gęstą treściwą konsystencję, jest wydajny. Krem skutecznie odżywia, nawilża skórę, regeneruje i łagodzi podrażnienia, dobrze się wchłania. Krem zapobiega przesuszaniu się skóry dłoni mimo ich częstego mycia i stosowania środków dezynfekujących na bazie alkoholu. Opakowanie estetyczne z ładną szata graficzną, nie za duże nie za małe, estetyczne, krem można łatwo postawić na zakrętce,nie trzeba odkręcać zakrętki co zdecydowanie jest bardziej wygodne w użytkowaniu. Podsumowując przyjemny krem do rąk skuteczny i wydajny o ładnym zapachu w przystępnej cenie, czego chcieć więcej? Serdecznie polecam !

Krem na pierwszy rzut oka zachwyca nas piękną bordową szatą z dwoma różami. Producent informuje nas na przedniej stronie opakowania, że jest to intensywny, odżywczy krem różany do rąk i paznokci z masłem karite. Krem jest przeznaczony dla spierzchnietej i potrzebującej głębokiej odnowy skóry. Producent zapewnia nam: likwidację uczucia suchości i ściągnięcia ✅, łagodzenie i ukojenie podrażnionej skóry ( tutaj nie mogę ocenić, bo moja skóra nie posiada aktualnie takich uszkodzeń), chronienie dłoni i paznokci przed czynnikami szkodliwymi ✅. Krem pachnie zabójczo, taką różaną marmoladą, kocham ten zapach. Krem nie pozostawia lepkiego filtru na skórze.

Krem Lirene urzeka swoim delikatnym zapachem rozy ktory uwielbiam :) Jest to bogaty skladnikowo krem- ma gesta, tlustawa konsystencje. Jest skierowany dla dloni zniszczonych, przesuszonych. Nie mam do niego zadnych zastrzezen. Uwazam, ze swietnie spelnia swoja role w tym zakresie, bo widze roznie w kondycji moich dloni przed za stosowanie kremu jak I po. Odzywia I nawilza dlonie. Przy tym jest przystepny cenowo. Z czystym sumieniem moge go polecic.

Uwielbiam kosmetyki Lirene, Kiedy w mojej aplikacji Rossmann pojawił się kupon na 2+2 produkty z kategorii pielęgnacja dłoni i stóp. Bez większego zastanowiania się - zdecydowałam się na dwa kremy do rąk od Lirene (Róża i Magnolia). Lirene Dermoprogram Róża jest zapakowana w ciemno różową tubkę ze złotym emblematem. Jest to intensywnie odżywczy krem do rąk i paznokci z masłem karite. Tubka jest bardzo wygodna, ładna - nadruki są eleganckie i estetycznie wykonane. Opakowanie jest idealne - idealnie pasuje na półkę (do korzystania w domu lub w pracy), ale są też na tyle podręczne, że bez problemu można zapakować je do każdej wyjazdowej kosmetyczki. Krem ma naprawdę obłędny zapach! To już od samego początku naprawdę mnie urzekło. Zwłaszcza, że jestem ogromną fanką kwiatowych zapachów. Różany zapach jest intensywny, przyjemny, naturalny i długo utrzymuje się na skórze. Konsystencja jest gęsta, a krem jest naprawdę wyjątkowo wydajny. Krem jest wyjątkowo skuteczny. Dłonie stają się wygładzone, nawilżone i natłuszczone. Skóra jest bardziej miękka i zregenerowana. Produkt wchłania się naprawdę szybko, ale pozostawia nieco tłustą warstwę. Jednak dla mojej skóry (ze skłonnością do wysuszania się) - jest to ogromny atut. Produkt - na pewno godny polecenia!

Krem kupiłam w drogerii Rossmann. Opakowanie jest estetyczne, wyróżniającą się głęboką malinową barwą. Pojemność to 75 ml czyli pomiędzy standardową, a kieszonkową. Zamknięcie na klapkę, szczelne więc mamy pewność, że nic się nagle nie otworzy i nie wycieknie np. w torebce. Do tego odpowiedniej wielkości otwór, dzięki któremu dobrze dozuje się kosmetyk, nic się nie zapycha. Krem ma przyjemy, intensywny różany zapach. Osobiście bardzo mi się podoba, ale dla osób nie będących fanami różanych zapachów może być zbyt mdły. Krem ma bogatą, odżywczą formułę. Moim zdaniem przeznaczony jest dla osób, które pierwszą młodośc mają już za sobą, dla młodych może być zbyt ciężki. Dla mnie to krem idealny - super wygładza, nawilża, natłuszcza, regeneruje, idealnie nadaje się na zimę, jak i dla dłoni zniszczonych, mających codziennie styczność z detergentami. Ze względu na gęstą konsystencję i mocno odżywczą formułę pozostawia warstwę ochronną na dłoniach, więc należy liczyć się z odczuciem lepkości przez jakiś czas po nałożeniu. Najlepiej aplikować go na noc lub w czasie gdy nie musi dotykać żadnych dokumentów i innych tego rodzaju rzeczy. Ze względu na to, że mocno odżywia ja stosuję go maksymalnie 2-3 razy dziennie (inne kremy nawet do 10 razy - po każdym umyciu rąk). Naprawdę mocno regeneruje, więc myślę, że nawet wystarczy użyć go raz dziennie by mieć zapewniony odpowiedni komfort dłoni. Ze względu na manicure hybrydowy nie jestem w stanie ocenić jego wpływu na paznokcie. Podsumowując: to bardzo dobry i faktycznie regerujący krem, raczej dla osób dojrzałych i w starszym wieku. Dla osób młodych może być zbyt mocny stąd łatwo o rozczarowanie. Polecam i wrócę.

Ten krem zakupił sobie mój mąż do pracy. Z racji tego ze ciągle trzeba dezynfekować sobie dłonie stają się bardzo wysuszone, pewnie przez alkohol w takich produktach. I oczywiście nie byłabym sobą gdybym go najpierw sama nie wypróbowała. Opakowanie od razu mi się spodobało. Bardzo ciemne bordo ze złotą różą, wygląda bardzo elegancko i wytwornie. Konsystencja bardzo gęsta, koloru białego. Zapach rzeczywiście różany, ale dopiero po rozsmarowaniu na dłoniach, pachnie jak różany różaniec mojej babci. Niestety nie utrzymuje się zbyt długo, później zostaje trochę dziwny chemiczny zapach, który niespecjalnie mi się podoba. Krem chociaż gęsty dobrze rozsmarowuje się na dłoniach i tworzy tłusty film. Niestety dłonie przez dłuższy czas pozostają lepkie i nie można nic przez to zrobić. Nie lubię takiego efektu wolałabym żeby bardzo szybko się wchłaniał. Dłonie po użyciu są rzeczywiście gładkie, miłe w dotyku i odżywione, ale jednak dla mnie najważniejsze jest to żeby się szybko wchłaniał. Krem nie uczulił mnie ani nie wywołał żadnych reakcji alergicznych.

Potrzebowałam kremu do pracy-pracuję z dokumentami, więc ręce bardzo się przesuszają. Skusiła mnie promocja w Rossmannie oraz to, że krem rzekomo nawilża. Okazało się, ze krem zamiast nawilżać-natłuszcza. Pozostawia na rękach tłustą, niewchłaniającą się warstwę (mimo wcierania), ktora z kolei pozostawia plamy na wszystkim, czego dotykam. Tłusta warstwa pozostawia nieprzyjemne wrazenie duszenia się skóry. Wydaje mi sie, ze dobrze wplywa na paznokcie. Nie jest to krem dla osób, które wciąż robia cos rękami. Byłby dobry na noc, gdyby nie intensywny zapach. To chyba krem dla kobiety, która nic nie robi, tylko leży i pachnie... Na plus ładne opakowanie oraz konsystencja. Jest gesta, co zapobiega nadmiernemu wyciskaniu kosmetyku.

Do zakupu skusiła mnie nie tyle róża co najwyższa zawartość kompleksu odżywczego. I zgodnie z obietnicą krem dobrze odżywia i zmiękcza skórę, niestety przez bardzo tłustą warstwę, którą zostawia nadaje się tylko do stosowania na noc. Zapach przyjemny, róża nie jest bardzo intensywna. Ładne bordowe opakowanie.

Uwielbiam kosmetyki o zapachu róż, więc i tym razem nie mogłam się oprzeć. Krem jest dosyć gęsty, ma lekko różowy kolor i piękny, różany zapach, który na długo pozostaje na dłoniach. Krem jest wydajny, dobrze nawilża skórę i pozostawia ją przyjemnie gładką. Trzeba chwilkę poczekać, aż się wchłonie, bo na początku pozostawia na dłoniach śliski film.

Bardzo lubię ten krem z rana niesamowicie odżywia idealny do skóry spierzchnięte i potrzebującej głębokiego nawilżenia czyli takiej jak moja dzięki temu kremu odzyskałam nawilżenie a uczucie spierzchnięte i ściągnięcia odeszły w niepamięć plus głębokie nawilżenie paznokci

Krem sprawdza się dobrze podczas gdy nasze dłonie są suche i pozbawione blasku.Jednak krem nie nawilża tak dobrze jak sie spodziewałam.Ładnie pachnie , jego konsystencja jest lekka i troszkę tłusta.

Uwielbiam wszystko, co ma cokolwiek wspólnego z różami, dlatego po prostu musiałam kupić ten krem. Przy okazji chciałam wypróbować jego rzekomo odżywcze działanie - zima wysusza mi skórę dłoni. Krem działa bardzo dobrze - odżywia bardzo suchą skórę dłoni. Co prawda na efekt trzeba poczekać kilka użyć (a najlepiej zostawić krem na noc), ale rezultat jest fenomenalny! Mały minus, który niektórym może przeszkadzać - po posmarowaniu krem pozostawia tłusty film (a wg producenta powinien się dobrze wchłaniać), dlatego lepiej nie dotykać szklanek ;) Mnie to nie przeszkadza. Zapach jest... cóż... to jest ten typ zapachu różanego, który jest wykorzystywany w orientalnych wodach różanych. Jest słodki, duszący, wydaje się sztuczny. Mnie on niezbyt odpowiada, kojarzy mi się z wonią plastiku. Z tego powodu będę go stosować chyba tylko do stóp. I z powodu zapachu raczej go już nie kupię. Trwałość i wydajność jest bardzo dobra - wystarczy nałożyć niewielką ilość kremu, by pokryć nim całe dłonie. Nawet po umyciu rąk czuć warstewkę kremu (choć już bezzapachową).

Używam od ponad miesiąca, urzekł mnie swoim zapachem. Jednak nie jest to krem intensywnie odżywczy, powiedziałabym że jest lekko odżywczy. Bardzo ładne opakowanie, z którego jednak ciężko wycisnąć produkt po jakimś czasie użytkowania. Idealny do torebki. Wydaje mi się, że ma w sobie lekkie drobinki, które zbierają się w większe, przy kremowaniu dłoni.