Dax Sun After Sun, Balsam po opalaniu pod prysznic 

Balsam zamknięty w elastycznej tubce, dosyć wydajny. Konsystencja gęsta, nie spływa ze skóry. W kolorze białym. Zapach dosyć.. perfumowany i kosmetyczny, trochę mdły i mnie osobiście drażni. Nie przypadł mi do gustu, jednak jak wiadomo to kwestia osobista. Na szczęście nie wyczuwam go na sobie po prysznicu. Balsam fajnie się rozprowadza i tak samo łatwo zmywa. Zdecydowanie koi skórę i pozwala szybciej pozbyć się oparzeń czy zaczerwienień. Skóra jest przyjemnie nawilżona i znika efekt nieprzyjemnej suchości czy ściągania. Potwierdzam obietnice producenta, ładnie pomaga się pozbyć negatywnych skutków opalania. Jednak z tą regeneracją i ulastycznieniem skóry producent trochę przesadził. Balsam jest fajny, must have do zabrania na wakacje. Spełnia swoją funkcję.

Najlepszy balsam pod prysznic ze wszystkich przeze mnie stosowanych. Ciągle nie jest to nawilżenie, które daje mi tradycyjny balsam do stosowania na sucho, ale daje radę i ładnie koi skórę mocno spieczoną. Nie chłodzi, ale wyraźnie łagodzi. Konsystencja bardzo gęsta, przywiera do ciała i nie spływa, bardzo szybko się wchłania, nie zostaje dużo nadmiaru do spłukania. Dobrze się rozprowadza i przyjemnie pachnie, trochę perfumowo. Opakowanie miękkie i wygodne, solidny zatrzask. Z zaczerwienień po zbyt intensywnym opalaniu ładnie wyprowadził mnie do odcieni brązu.