Ella + Mila Nail Polish Lakier do paznokci

To mój pierwszy lakier tej Firmy. Skusiła mnie informacja o nieszkodliwym składzie, a ja cenię sobie w kosmetykach właściwości pielęgnujące i upiększające. Pędzelek jest dość wąski i krótki. Nie jest zbyt "giętki", więc musiałam mocniej docisnąć go do płytki, by rozprowadzić lakier (nie wiem, czy to kwestia wszystkich produktów, czy po prostu trafiłam na taki egzemplarz, bo nie mam porównania). Po nałożeniu lakier ma taki sam odcień jak w opakowaniu (w moim przypadku jest to wariant Mystical- piękny, łososiowy, brzoskwiniowy róż ze złotym pyłkiem, który dodatkowo ociepla odcień). Produkt ma odpowiednią konsystencję, do pełnego krycia wystarczyły w moim przypadku 2 cienkie warstwy. Uważam, że dość szybko schnie. Po nałożeniu go na bazę (odżywka innej Firmy) , wytrzymał w nienagannym stanie kilka dni, po czym zaczął się subtelnie ścierać, głównie na końcówkach. Kosmetyk nie spowodował u mnie uczulenia, przebarwienia czy zniszczenia paznokci. Nie miałam też problemu z jego usunięciem przy użyciu zmywacza bez acetonu. Z racji tego, że posiada drobinki, to przy zmywaniu miały one tendencje do "migrowania" wokół paznokci, ale myślę, że to taki "urok" lakierów o brokatowym wykończeniu. Wybór odcieni jest ogromny, więc z pewnością wypróbuję inne kolory :)

Jestem w szoku jaki jest dobry! Może zacznę od początku....Mam 41 lat i od 16 roku życia maluje paznokcie praktycznie cały czas. Czyli 25 lat Przed tym jak pojawiły się lakiery hybrydowe używało sie praktycznie tylko tych klasycznych. Jak przeszłam na hybrydy to używałam ich z 3 lata po czym wystapiło jakby uczulenie na hybrydę w postaci onycholizy oraz rogowacenia podpaznokciowego. Było to po używaniu hybryd semilac i neonail. Potem wyleczyłam paznokcie (trwało to 10 mc gdzie nie używałam nic prócz olejków leczniczych) i jakiś czas potem używałam tylko lakiery klasyczne eko typu benecos i neo nail eko. Niestety odpryski były już na kolejny dzień a nawet w ten sam mimo używania do jakichkolwiek prac domowych rękawiczek. Wiec znów przerzuciłam się na lakiery hybrydowe ale tym razem shellac CND, które są fantastyczne i nic mi po nich nie było a pazury były w stanie bardzo dobrym po zmyciu. Mercedes wśród hybryd pod każdym wzgledem. Niestety coś mnie podkusiło i jakiś krótki czas znów używałam semilaca ze wzgledu na kolor który uwielbiam i po prostu znów ta sama historia tylko w lżejzym wydaniu co 3 lata wcześniej.... Załamana stwierdziłam, ze nic nie mogę znów używac a przecież jest piękna wiosna chciałam tez mieć piękne pazury a nie chodzić z takimi zniszczonymi. Leczyłam miesiąc olejkami i preparatami po czy przez przypadek odkryłam firmę Ella+Mila i to był strzał w 10! Kupiłam bazę w mlecznym odcieniu od nich a także jeden kolor i top. Kurcze jestem w szoku! Bałam się że znów jako klasyczny lakier zacznie odpryskiwać w dwa dni (najdłużej nosiły mi się essie ale to na 3 dzień już musiał być zmyte i zrobione na nowo) a tu pełen szok bo lakier tkwił na pazurach cały tydzień! Dodam że nawet hybrydę musiałam zmywać co tydzień a najdłużej po 10 dniach bo miałam odpryski..... A lakier Ella+Mila trzymał się tak jak wcześniej na mnie hybryda! Dokupiłam kolejne kolory , piekną ostrą neonową wręcz czerwień kiss kiss, neonowy róż, jeden beż a także czystą biel by podbijać nią też kolory neonowe tak jak się zaleca producent plus jeden kolor holo, przeżroczysty z różowymi holo drobinkami. Jestem zaskoczona ze robię paznokcie w niedzielę a zmywam w piątek aby w weekend zrobić sobie regeneracje płytki. Mam jeszcze zmywacz od nich i tez polecam , ciężko się zmywa nim lakiery ale w ogóle nie śmierdzi oraz płytka paznokcia zostaje w nawilżonym stanie. Teraz mogę paznokcie regenerować i zarazem malować, wiem że paznokcie się nie niszczą. Chciałam wrócić wcześniej do hybryd shellac gdy paznokcie odrosną zdrowe ale w tym wypadku raczej chyba nie wrócę bo po co :) Jestem zachwycona i pierwszy raz ,a jak wspomiałam maluje pazury 25 lat spotkałam się z taką trwałością klasycznych lakierów i mało tego są one całkowicie eko! I to przesądza sprawę :) Mój absolutny hit! Jedynie ta cena...55 zł buteleczka ale w sumie ja kocham klasyke więc z 6 kolorów mi wystarczy na cały rok :) Za taką jakość i skład trzeba zapłacić:) Dodam że same kartonowe pudełeczko w którym schowany jest lakier jest sliczne Konsystencja lakieru świetna idealnie sie nim maluje Pędzelek cieniutki choć ja wolę troszkę grubsze, Wysycha bardzo szybko a szczególnie kolory neonowe Baza jest świetna nawet solo tylko z topem, ma kolor mocno mleczno biały (są w ofercie dwie bazy jedna mleczno biala druga przeźroczysta)

O lakierach Ella+Mila wiedziałam od roku, jednak cena trochę zniechęcała mnie do zakupu, podchodziłam również sceptycznie do wegańskich i naturalnych lakierów po złej przygodzie z inną firmą. Jednak zaryzykowałam i nie żałuje. Po tym jak borykam się ze zniszczonymi paznokciami od hybryd, jak rownież moja praca/studia polega na pracy rękoma, długim narażaniu dłoni i paznokci na różne specyfiki i ogólnie dla wygody noszę krótkie paznokcie - nie mają one łatwo. Lakiery te mają cudowne, pastelowe kolory i to jest dla mnie ich największy atut - są one delikatniejsze, inne od większości dostępnych na polskim rynku. Z bazą tej samej firmy radzą sobie bardzo dobrze, używam innego topu, aby przedłużyć ich trwałość. Nie niszczą paznokci, nie zostawiają suchych i zniszczonych nawet po zmyciu (zdarzało mi się to przy innych firmach). Dobrze trzymają się również na innych odżywkach i współpracują z innymi topami. Kolory nie bledną, nie marzą się. Nie śmierdzą. Nie uczulają. Posiadam już dwa kolory i nie zamierzam poprzestać

Bardzo sceptycznie podchodziłam do lakierów naturalnych. Niepotrzebnie! Hybrydy na moich paznokciach nie zdawały egzaminu, żele wymagały poprawy ponieważ również się odklejały. Te lakiery pielęgnują moją płytkę. Paznokcie są pięknie odżywione i wzmocnione. Lakier trzyma się kilka dni a na stopach aż do zmycia. Mam już 4 kolory i bardzo chcę testować więcej. Piękny pigment i trwałość.

Odkąd zaszłam w ciążę poszukiwałam lakieru do paznokci, który będzie miał fajny skład bez chemicznych trucicieli. Tak trafiłam na tą markę. Spełniała moje wymagania jeśli chodzi o skład produktów, a dodatkowo ma naprawdę szeroki wybór kolorów. Zamówiłam od razu dwa kolory (czerwień i beż) i z obu jestem bardzo zadowolona. Bez top coat utrzymują się na paznokciach ok. 3 dni (w moim przypadku to bardzo długo), wiadomo, że z top coatem będzie to dłużej. Kolory są bardzo ładne, soczyste. Pędzelek jest średniej wielkości, dobrze nakłada się lakier na paznokcie. Jestem jak najbardziej na tak dla takich produktów! Mały minusik dla ceny, ale niestety jakość też musi kosztować.