Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Peelingi do ciała

Senkara Peeling `Czeko-scrub` 

4,5 na 54 opinie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,5 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: % osób
  • 15 października 2024 o 1:01
    Słodko-gorzki posmak czeko scrubu
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Wizja czekoladowego relaksu działającego na zmysły zdecydowanie do mnie przemówiła i zaintrygowana sięgnęłam po ten stosunkowo mało znany produkt. Przed zakupem zerknęłam na ogólne oceny i uspokojona wysoką średnią złożyłam zamówienie. Cóż... nie jest to peeling fatalny, jednak moim ulubieńcem też nie zostanie. NA PLUS OCENIAM: + Opakowanie. Porządnie prezentujący się słoiczek zabezpieczony naklejką i sreberkiem. Wstydu jako ewentualny prezent darującemu nie przyniesie. + Szata graficzna. Swoje opakowanie kupiłam już z nową szatą graficzną, więc etykieta u mnie też ma kolor czekolady, co tylko dodatkowo potęguje zainteresowanie motywem czekolady. + Skład - krótki, naturalny i konkretny. Cukier trzcinowy, masło shea, różowa sól himalajska, olej makadamia, olej z awokado, masło mango, olej z kokosa, ziarno kakaowca, witamina E. Nic zbędnego ani wątpliwego (moim zdaniem oczywiście). + Działanie. Konkretny peeling z pokaźnymi drobinami. Dzięki dużej zawartości olejów nie podrażnia, a na suchej skórze zachowuje się stosunkowo delikatnie. + Obecność szpatułki - choć ukryta wewnątrz konsystencji w pierwszej chwili mnie zaskoczyła (kogo by nie zaskoczył wystający z brązowego scrubu dziwny biały element). Mnie osobiście się nie przydała, ale doceniam dbałość producenta o takie kwestie (gdyby producenci kremów do twarzy w słoiczkach też przywiązywali do tego wagę, byłoby idealnie). MINUS OTRZYMUJĄ: - Szkło, z którego wykonano opakowanie. Z jednej strony doceniam wykorzystanie tu porządnego szkła (co ujęłam już wyżej w zaletach), ale z drugiej w praktyce i w tej konkretnej odsłonie... to jednak nie działa. Słoiczek był zbyt ciężki i śliski, co tylko potęgowało obawy o jego wyślizgnięcie się z rąk. Przy suchych dłoniach nie ma większego problemu, jednak przy mokrych komfort stosowania gwałtownie spada. - Nakrętka. Niestety jest ona nie tylko śliska, ale też pozbawiona na zewnątrz jakiegokolwiek punktu zaczepienia (szorstkości, wgłębienia etc.). Otwieranie i tak ciężkiego słoiczka mokrymi rękoma to istna mordęga. - Zapach... Na początku przez chwilę faktycznie jest czekoladowy, choć bardziej w stylu suchego napoju kakaowego w żółtym opakowaniu znanej marki niż pysznej gorącej czekolady. Później to niezidentyfikowany, absolutnie niekojarzący się z niczym dziwny aromat. To zdecydowanie nie jest to, czego się spodziewałam. Płynna czekolada, nawet gorzka (a taką deklaruje producent scrubu), potrafi pachnieć przepięknie i głęboko. Tu tego po prostu nie było. - Tłusta warstwa. No niestety pozostawiona przez ten peeling powłoka jest wyraźna i odczuwalna. Producent chwali się, że dzięki temu nie trzeba korzystać później z balsamów, jednak ja mam w takich sytuacjach poczucie skóry nie tyle pielęgnowanej, co po prostu niedoczyszczonej. Wolę aksamitne wykończenia, nie tłuste, które przy kontakcie z wodą spływają na żółto-pomarańczowo. - Zbyt wysoka cena. Za kwotę 45 złotych spodziewałam się znacznie wyższego komfortu stosowania. Tolerancja dla tłustej warstwy to kwestia indywidualna, ale już choćby w zapachu oczekiwałam znacznej większej finezji - czekolady, która nawet mimo gorzkiego charakteru zachwyci swą głębią i naturalnością. PODSUMOWANIE: Stosując ten scrub zamiennie z innymi, doświadczyłam ciekawego dysonansu. Z jednej strony kosztował z nich najwięcej, a z drugiej to on był dla mnie najbardziej problematyczny w użyciu. Nie było najgorzej, jednak po tym czekoladowym scrubie spodziewałam się znacznie przyjemniejszych doznań.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 7 grudnia 2021 o 15:54
    Czekoladowy relaks.
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Miałam okazję testować kilka produktów tej marki, dzięki wygranej w konkursie. Peeling zamknięty jest w ciemnym, solidnym słoiczku z nakrętką, grafika, a przede wszystkim ta panda jest mega urocza! W środku znajduje się szpatułka do nabierania produktu co jest naprawdę fajnym rozwiązaniem i ja osobiście doceniam takie szczegóły. Zapach jest cóż by tu dużo mówić boski, po prostu pachnie czekoladą, aż chce się zjeść. Składniki aktywne: * Masło shea - wykazuje działanie pielęgnacyjne - przede wszystkim głęboko nawilża i natłuszcza. Przyspiesza gojenie się ran, podrażnień i stanów zapalnych skóry. Nie alergizuje. Chroni przed procesami starzenia oraz wspomaga utrzymanie wody w komórkach. Działa korzystnie zarówno na cerę suchą (nawilża, natłuszcza), jak i tłustą (łagodzi i odżywia, nie blokuje mieszków włosowych). * Olej z awokado jest olejem bardzo dobrze wchłanianym przez skórę przez co wnika w jej głębsze warstwy. Silnie nawilża i odżywia, uzupełniając naturalną barierę lipidową. Bogaty w witaminy z grupy A, B, D i E. * Olej makadamia jest olejem o bardzo wysokiej biozgodności ze skórą i w związku z tym jest przez nią świetnie tolerowany. Mocno nawilża i odżywia. Bogaty w roślinne fitosterole doskonale penetruje i pomaga odbudować naturalną barierę ochronną. Wykazuje działanie przeciwzmarszczkowe i przeciwstarzeniowe dzięki wysokiej zawartości naturalnych antyoksydantów. * Ziarno kakaowca to przede wszystkim bogactwo antyoksydantów, które chronią komórki przed procesami starzenia. Zawiera polifenole, kofeinę i teobrominę - antyoksydanty znane jako skuteczne narzędzia w walce z cellulitem. Jest również bardzo dobrym źródłem minerałów, zawiera m. in. magnez, potas, żelazo i miedź. Peelingu używałam do ciała, czyli tak jak się powinno. Zacznijmy od tego, że peeling ma w sobie cukier trzcinowy, drobiny są sporych rozmiarów i uważam, że są ostre. Przynajmniej dla mojej delikatnej skóry były. Peelingu używałam na już umyte ciało, już sam zapach kakaowca niezwykle relaksuje i pobudza jednocześnie zmysły. Szpatułka jest bardzo pomocna w nabieraniu produktu. Peeling bardzo brudzi wannę to od razu dało się zauważyć zostawały na niej brązowe tłuste plamy, więc nie ma co za długo siedzieć w wannie, robiąc sobie peeling. Po spłukaniu peelingu z ciała pozostawał na nim tłusty film, co mi osobiście nie przeszkadza. Można było również dostrzec, że skóra była lekko ciemniejsza. Peeling rzeczywiście nawilża i natłuszcza skórę, przyspiesza gojenie się ran w moim przypadku ran po rozdrapywaniu krost, a także łagodzi stany zapalne, a przy tym usuwa martwy naskórek. Produkt nie jest wydajny, ale to może dlatego, że sama nie wiedziałam ile go użyć tak naprawdę. Reasumując, będzie to dobry produkt dla osób, które lubią pozostający tłusty film na skórze albo dla tych, którym ten film nie przeszkadza, bo jeśli ktoś nie toleruje tłustej warstewki na skórze to zdecydowanie ten produkt nie jest dla niego.
    Zalety:
    • nawilża,
    • zmiękcza,
    • natłuszcza,
    • usuwa martwy naskórek,
    • przyspiesza gojenie się ran i łagodzi stany zapalne.
    • dla osób, które nie lubią tłustego filmu na skórze się zdecydowanie nie nada.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    12 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 8 stycznia 2020 o 15:10
    Całkiem Ok
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Nie lubię kupować peelingów, wolę sama coś na świeżo "zmiksować". Ten dostałam w prezencie, więc no cóż... Nie można mu było dać się zmarnować. Po 2 miesiącach testowania mogę go więc zrecenzować. 1. Opakowanie. Produkt jest zamknięty w duży, szklany słoik. Z jednej strony- super, w końcu produkty nie w plastiku! Z drugiej- trochę mam lęk przed używaniem go mokrymi rękami- a jak mi się stłucze? Na szczęście słoik jest chyba mocny, odporny na tak małe upadki. W środku znajduje się łopatka, która pomaga wydostać produkt. Też plusik za przemyślenie każdego detalu. 2. Konsystencja. Produkt jest jakby "masełkiem" z dodatkiem czegoś ścierającego- czyli soli i cukru. Ogólnie nie lubię tego typu połączeń, bo zawsze mi to spada, nie wiem ile nabrać, wszędzie potem pełno takich "okruchów". 3. Działanie. Pomimo, że drobinki są dość grube całość działania jest delikatna, a to za sprawą masła i olejków, które od razu pięknie nawilżają ciało. Zdobyłam się nawet na użycie tego na twarz- produkt nie podrażnił, ładnie wygładził cerę. Po spłukaniu nie trzeba już używać balsamu- coś w sam raz dla leniuszków :p 4. Zapach. Produkt naprawdę ładnie pachnie czekoladą. Możnaby go zjeść :P gdyby nie cena 5. Cena. Gdyby nie to, że go dostałam, nigdy bym się chyba nie zdecydowała na zapłacenie takiej kwoty. Równie dobrze, można samemu zmieszać wszystko- ale oczywiście trzeba mieć chęci, czas i... odrobinę wyobraźni. Dla tych, którym cena nie gra roli- można śmiało kupować. Jeden z lepszych peelingów "gotowych", jakie używałam.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    7 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 5 września 2018 o 16:13
    Pachnący prezent
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Pierwsze co się rzuca w oczy to oprawa graficzna tej polskiej marki, ładnie, schludnie i ta panda : ) Jestem uszczęśliwiana peelingami naturalnymi, sama zazwyczaj stosuje takie najprostsze (kawa z filtra z olejem lub korund z olejem). Tylko, że takie jak ten to po prostu taki przyjemny kaprys, ale skład jest naprawdę fajny. Jest i masło shea, sól himalajska, cukier trzcinowy, olej makadamia, masło mango, kokos witamina e - same dobroci odżywczo - ścierające bez żadnej chemii i drobinek jak polietylen. Opakowanie- wróć, wróć, przed edycją połapałam się w swoim błędzie, scrub jest jak najbardziej w szkle, z plastikową nakrętką, to mydło do mycia pędzli jest w plastiku.Recenzowałam jednocześnie oba produkty i sama sobie namieszałam :) Peeling mi się spodobał: - pachnie taką gorzką czekoladą, z odrobiną róży, ładnie, ale nie nachalnie, - dobrze, ale nie do podrażnienia ściera naskórek -zostawia skórę odżywioną, lekko nawilżoną i pachnącą, nie ma potrzeby stosowania dodatkowych nawilżaczy, no chyba że mamy bardzo suchą skórę (kwestia indywidualna) - jest dość wydajny jak na tego typu produkt, ale zapach jest tak ładny, że może się kończyć szybciej - jedyna podstawowa wada to jednak wysoka cena, ale dawno mnie to już przestało dziwić w takich produktach (ale z 2 strony wolę dać więcej za naturalne składniki a nie chemię). Nie spotkałam go w drogeriach, swój dostałam w prezencie, ale widzę, ze jest w drogeriach internetowych.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    7 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.