Essence Contouring Eyeshadow Set Zestaw cieni do konturowania

Dostałam ten produkt za 1 gr, przy zakupach w jednej z drogerii. Długo leżała u mnie w szufladzie, aż sprzątając przypomniałam sobie o niej. A szkoda mogła leżeć dalej. Po co taką paletkę robić. Jest bez użyteczna ponieważ : - zero pigmentu - kredowe cienie - nie chcą trzymać się powieki - ani nie rozjaśniają i nie przyciemniają - bardzo są słabej jakości Takie kolory prawie zawsze są w większych paletkach. Próbowałam tej używać, ale nie polubiłam jej i oddalam komuś.

Cienie zakupiłam przez zupełny przypadek i to był błąd. Kiepskie opakowanie, które po kilku użyciach podzieliło się na dwie części ( góra się ułamała ) Kolory bardzo standardowe takie jak w większości paletek w odcieniach brązów.

Mam wszystkie 4 opcje kolorystyczne. Jest to produkt duo - cień jasny (w niektórych mat, w niektórych błysk) oraz ciemny (mauve, brązy, matowe jak i z drobinkami). Niestety słabo napigmentowane - może taki był zamysł, skoro są do konturowania oka, ale w takim razie po co wersje z drobinkami? U mnie się nie sprawdziła, żadna z wersji. Myślałam, że będzie to dobre uzupełnienie mocniej kolorowych palet, gdzie brak tylko cielistego i przejściowego cienia, ale nie powalają ani pigmentacją ani trwałością. Nie dziwi mnie to, że w końcu zostały gratisami w jednej z promocji w Hebe.

Dostałam te cienie jako gratis do zakupów w Hebe, szczerze? Nic szczególnego, dwa matowe cienie ładne kolory, które nie wybijają się czymś szczególnym ponad inne, w średnim opakowaniu, po które podejrzewam sama bym nie sięgnęła, chociaż nazwa na opakowaniu powinna być raczej chwytliwa, ja osobiście przy szafie Essence ich nie zauważyłam. Wszystko byłoby ok, gdyby pigmentacja cieni się broniła a tak, nawet tu jest średnio o ile nie powiedzieć słabo. I gdybym kupiła te cienie to byłabym zła, a tak jestem jedynie rozczarowana, ze w prezencie gratisowym dostałam bubel

Zacznijmy od tego,że pojęcie konturowania oka nie do końca mnie tutaj przekonuje. Takie modelowanie cieniami praktycznie każda z nas robi od dawna i nazywanie tego teraz szumnie konturowaniem oka to chyba tylko chwyt marketingowy :) Dla mnie to po prostu dwa matowe cienie do powiek, jeden jasny bazowy, a drugi ciemniejszy do modelowania. Cienie mają bardzo ładne kolorki, neutralne i odpowiednie dla większości. Nie w każdych paletach takie podstawowe cienie się znajdują więc fajny pomysł aby zawrzeć je w jednej i nie drogiej paletce. Co tutaj najbardziej kuleje to pigmentacja, niestety nie jest najlepsza i co do tego mój największy zarzut.