Zielone Laboratorium Krem myjący do higieny intymnej `Origanol & ekstrakt z nagietka` 

Krem ma płynną konsystencję, żółty kolor i świeży zapach z lekko miętową nutą. Znajduje się w 250ml butelce z wygodną w użyciu pompką. Butelka jest przezroczysta, co pozwala na kontrolę zużycia produktu. Etykieta ma czarny kolor, na niej znajdują się białe i różowe napisy, wygląda to bardzo estetycznie i czytelnie Krem podczas używania lekko się pieni, daje delikatne uczucie chłodzenia. Nie wysusza i nie podrażnia wrażliwej skóry - w moim odczuciu nawilża ją, łagodzi stany zapalne i chroni przed infekcjami (zawiera olejki o działaniu przeciwzapalnym i bakteriobójczym). Krem na długo pozostawia uczucie czystości i świeżości okolic intymnych! Cena kremu do higieny intymnej jest dość wysoka (ponad 60 zł na stronie producenta), ale na jedno umycie spokojnie wystarcza pół pompki, więc produkt jest naprawdę wydajny. Uważam, że ten krem myjący jest świetny i warto na niego postawić w codziennej higienie okolic intymnych, bo zapewnia duży komfort. Osobiście jestem z niego bardzo zadowolona, więc bardzo polecam!

Na rynku jest wiele dostępnych produktów ale nie wszystkie mają dobry skład , a jednak skład moim zdaniem w tym temacie powinien być na 1 miejscu . Na szczęście na stronie ZIELONE LABORATORIUM możemy zamówić sobie płyn do higieny intymnej origanol & ekstrakt z nagietka . Koszt takiego płyny to ponad 40 zł ale myślę że na takich produktach niema co oszczędzać , tym bardziej gdzie płyn jest bardzo wydajny i starczy na bardzo długo . Płyn znajduję się w prześwitującej butelce , dzięki czemu widzimy ile mamy płynu jeszcze w opakowaniu. Kolor płynu jest taki ciemny żółty, jest wydajny , dość gęsty , fajnie lekko ,ale przyjemnie się pieni , dobrze myje i dobrze oczyszcza oraz odświeża miejsca intymne . Po płynie nie wyszło mi żadne uczulenie ani podrażnienie . Zauważyłam że długo czuć świeżość. Płyn ma ciekawy zapach taki ziołowo - cytrynowy , bardzo przyjemny . Żel naprawdę jest super , spełnia swoją role ! Polecam go ! Bo naprawdę bo uczula ,nie podrąznia a co najważniejsze chroni i dba o nasze miejsca intymne .

W składzie znajdziemy origanol, ekstrakt z nagietka, wodę miętową, a także olej z nasion słonecznika, olej ze słodkich migdałów, wyciąg z korzeni marchwi, olej z nasion marchwi, kwas fitowy, kwas mlekowy. Jest to mój pierwszy naturalny produkt do higieny intymnej. Używam go od 3 miesięcy i jestem w POŁOWIE opakowania! Więc za wydajność krem dostaje od razu ogromnego plusa. Konsystencja jest leista, produkt w połączeniu z wodą zamienia się w przyjemną emulsję z lekką pianką. Po umyciu okolice intymne są odświeżone, oczyszczone, ale bez uczucia suchości - wręcz przeciwnie, w trakcie używania zauważyłam poprawę nawilżenia. W ciągu tych 3 miesięcy nie miałam też żadnych podrażnień czy infekcji, a w okresie jesiennym mi się to zdarza niestety dość często. Będę Jeszcze obserwować teraz i zimą, jak się sprawy będą miały, ale jeśli tak jak do tej pory, to będę czaić się na kolejne opakowanie.

Nazwa jest trochę myląca, bo po kremie oczekiwałabym czegoś gęstego i mocno skoncentrowanego a jest to raczej płyn. Ma wodnistą konsystencję, ale nie na tyle żeby spływał z dłoni. Skład na wielki plus - delikatne substancje myjące, zero czegokolwiek co mogłoby wysuszyć czy podrażnić skórę. Delikatnie się pieni, dokładnie oczyszcza i daje uczucie świeżości. Jego cena jest dość wysoka ale kosmetyk jest jednocześnie bardzo wydajny i starcza na kilka ładnych miesięcy regularnego stosowania. Do użycia wystarczy odrobinka. Zapach ma typowo ziołowy ale idący bardziej w taką świeżą, trochę orzeźwiającą stronę, więc dla mnie na plus. Jak dla mnie super kosmetyk, na pewno warty wypróbowania.

Podoba mi się jego zapach jest ziołowo-cytrynowy. Ma też ładny jasnożółty kolor. Jest kremowej, płynnej konsystencję. Krem ten jest wydajny i dobrze się pieni. Jeśli chodzi o pielęgnację miejsc intymnych to nie wywołuje podrażnienia. Jest on bardzo delikatny. Po umyciu daje uczucia świeżości, ale i również zapewnia efekt chłodzenia. Co więcej nawilża i chroni przed infekcjami. To produkt, który świetnie się u mnie sprawdził i chętnie sięgnę po kolejne opakowanie.

Skład kremu jest na wagę złota - produkt łagodzi podrażnienia, nie wysusza skóry, zapewnia miłe uczucie świeżości. Osobiście jestem pod wrażeniem zapachu, chociaż wiem, że bardziej wrażliwe noski od mojego mogą mieć z nim problem. Od razu mówię - woń szybko się ulatnia, właściwie wyczuwalna jest jedynie podczas aplikacji. Krem świetnie się pieni i jest bardzo wydajny, do umycia okolic intymnych wystarczy spokojnie pół pompki. Lubię testować nowe produkty i dość często je zmieniam, ale ten kosmetyk zostanie ze mną na dłużej, przede wszystkim za świetne działanie.