Max Factor Miracle Prep, Eyeshadow Primer Baza pod cienie do powiek

Mam problem z tłustymi powiekami i zbieraniem się cieni w załamaniu już po krótkim czasie od nałożenia cieni. W przypadku tej bazy nie mam z tym problemu. Makijaż długo się utrzymuje. Produkt pozostawia skórę delikatnie lepką w dotyku, przez co cienie świetnie się aplikuje. Baza podbija ich pigment. Opakowanie posiada wygodny aplikator dzięki czemu nakładanie jest wygodne.

Bazę kupiłam lata temu, zmęczona stosowaniem tych w słoiczkach, które trzeba nabierać palcem i szybko zasychają. Jak się okazało przypadkowy wybór okazał się strzałem w 10! Jest ona zakończona aplikatorem, co umożliwia higieniczne korzystanie z produktu, a dzięki lekkiej konsystencji świetnie rozprowadza się na powiece. Delikatna barwa lekko wyrównuje koloryt i dopasowuje się do każdego odcienia powieki. Pozostawia skórę lepką i tępą w dotyku, przez co cienie świetnie się przyklejają i ich intensywność jest uwydatniona. Mam problem z tłustymi powiekami i zbieraniem się cieni w załamaniu już po krótkim czasie, a dzięki tej bazie makijaż przetrwał w nienaruszonym stanie nawet imprezy i wesela. Mimo testowania wysokopółkowych produktów ta baza jest moją ulubioną. Jedynym minusem jest jej dostępność.

Ciężko znaleźć bazę, którą aplikujemy pędzelkiem a nie jestem fanką gberania paluchem w słoiczku z bazą (produkt zostaje pod paznokciem, nawet jak myjemy często rączki to jednak zostawiamy na świeżym produkcie zarazki, takie opakowanie pozwala zachować produkt świeższy na dłużej). Baza ma bardzo lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza, tu jednak raczej nakładamy czysty produkt pędzelkiem na powiekę i rozprowadzamy palcem, gąbeczką albo czymś innym bo ten pędzelek z opakowania raczej jest do tego nieodpowiedni. Cienie utrzymują się bez rolowania przez wiele godzin.

Jest dokładnie tym, do czego powinien. Wcześniej używałam korektora jako bazy i mój cień do powiek zawsze się marszczy. Dzięki tej bazie cieni do powiek nie tylko się nie marszczą, ale utrzymują się przez lata. Podkreśla kolory cieni. Jednak gdy próbujesz go zdjąć, wcale nie schodzi łatwo i zaczyna się mechacić. Taki koszmar do startu, a moje powieki robią się tak czerwone od otarcia. W 100% poleciłbym, ale bądź przygotowany na to, że nie zejdzie łatwo.

Zakupiłam tę bazę razem z paletką do cieni. Pomyślałam, że skoro chcę mocniej malować oko, to dobrze byłoby, żeby ten makijaż jakoś trzymał się na tych powiekach. Mam problem z tłustymi powiekami - cienie nigdy nie trzymały się bez bazy dłużej niż godzina, później wszystko zbierało się w załamaniach powieki. Baza na moich powiekach sprawdza się świetnie. Nałożona i wklepana staje się lepka, dzięki czemu cienie świetnie się trzymają, dodatkowo wyrównuje koloryt powieki i delikatnie podbija pigment cieni. Nie utrudnia blendowania. Jest mega wydajna. Podejrzewam, że baza może trochę wysuszać, ale ja dbam o prawidłowe nawilżenie i na razie nie widzę żadnych problemów na tym tle. Jak na tę firmę to baza nie jest też jakoś wygórowanie droga - rzekłabym, że cena raczej przystępna.