Kerastase Blond Absolu, Cicaflash Intense Fortifying Treatment Intensywny zabieg wzmacniający dla blondynek

Po zabiegu rozjaśniania włosów stwierdziłam, że zacznę używać produktów z wyższej półki i tutaj padło na różne serie marki Kerastase. Jako wieloletnia brunetka czyli laik w temacie wybrałam pierwszą lepszą odżywkę do blondu, którą zalecał producent i zdecydowanie się nie zawiodłam. Odżywka jest bardzo wydajna, konsystencja dość zwarta, mimo swojego fioletowego koloru nie wysusza końcówek włosów jak inne tego typu produkty. Wystarczy ją trzymać na włosach 2-3 minuty dla zadowalających efektów, i dla mnie są nimi błyszcząca tafla i przede wszystkim brak puszenia oraz niepoplątane włosy. Ma przyjemny lekko cytrusowy? zapach. Po spłukaniu włosy są mięciutkie, a po wysuszeniu sypkie. Wiadomo, że każdy włos lubi co innego, aczkolwiek te srednioporowate jak moje powinny się z tym produktem zaprzyjaźnić:) ja napewno kupię kolejne opakowanie

Zawsze kupowałam w miare tanie produkty do włosów i nie przywiązywałam do nich uwagi. Po ostatnim zabiegu rozjaśniania włosów stwierdziłam, że muszę w końcu zacząć dbać o włosy. Zakupiłam sobie do testu zestaw Blond Absolu i się zakochałam. Teraz nie mogę się obejść bez tego produktu, włosy po nim są gładkie i delikatne. Końcówki w końcu nie są rozdwojone. Zaraz kupuję kolejne opakowanie

Odżywka Kérastase Blond Absolu Cicaflash to prawdziwe wybawienie dla wszystkich posiadaczek blond włosów. Jako osoba, która od lat farbuje włosy na jasny blond, często borykam się z problemem przesuszenia, łamliwości i matowego wyglądu kosmyków. Ta odżywka okazała się strzałem w dziesiątkę. Kérastase Blond Absolu Cicaflash Conditioner to must-have dla każdej blondynki, która pragnie zachować piękno i zdrowie swoich włosów. Dzięki niej moje włosy odzyskały blask, miękkość i zdrowy wygląd. Zdecydowanie polecam tę odżywkę wszystkim, którzy szukają skutecznego rozwiązania do pielęgnacji blond włosów.

Mam rozjaśniane, wysokoporowate i bardzo suche włosy. Odżywka nie wpłynęła szczególnie na ich kondycję, nie zauważyłam też za bardzo zmniejszenia puszenia. Dopiero po nałożeniu olejka i innych preparatów włosy są gładsze. Bardzo ładny zapach. Niestety, choć odżywka ma jasnofioletowy kolor, nie wpłynęła ona na ochłodzenie odcienia moich włosów. Może na inne włosy, dla mnie nie. Nie za taką cenę.

Odżywkę zakupiłam po zbyt intensywnym rozjaśnianiu włosów licząc na to, że choć trochę je zregeneruje. Stosowałam ją zarówno z innymi kosmetykami z tej serii, jak i bez nich i w obu przypadkach sprawdza się tak samo. Niestety odżywka nie odżywia włosów, ani ich nie regeneruje. Po zużyciu całego opakowania odżywki stwierdzam, że jest to produkt który daje świetny wizualny efekt na włosach. Włosy po odżywce są sypkie, mięsiste, nie puszą się i nie plączą. Wyglądają zdrowo i jak po wyjściu od fryzjera i to niestety tyle, wobec tego ja odżywki używam jedynie na jakieś weekendowe wyjścia, gdzie chcę mieć pewność, że włosy będą dobrze wyglądały. Tutaj odzywka nigdy mnie nie zawiodła. Niestety obietnice producenta co do odbudowy i wzmocnienia włosów nie spełniły się. Odzywka zamknięta jest w wygodnej, miękkiej tubie, dzięki czemu łatwo wycisnąć z niej produkt. Odżywka ma ładny zapach (dla mnie jakby lekko cytrusowy), który długo utrzymuje się na włosach. Jej konsystencja jest dosyć gęsta, ale łatwo rozprowadza się na włosach. Niestety wydajność na minus, inne odżywki o tej samej pojemności starczają mi na 2x dłużej. Kolor odżywki to jasny fiolet, jednak ani trochę nie niweluje on żółtych tonów. Minusem jest również cena, ale z uwagi na to, że używam odżywki okazyjnie jest ona do przełknięcia. Gdyby odzywka spełniała obietnice producenta, to cena byłaby jak najbardziej adekwatna. Myślę, że mimo powyższych wad i tak kupię produkt ponownie, zalety przeważają.

Odżywkę kupiłam jakiś czas temu. Odzywka ma gęstą konsystencję w kolorze lekko fioletowym. Ten kolor pomaga w neutralizacji żółtych, niechcianych odcieni naszych włosów. I sprawdza się rewelacyjnie. Ma cudowny zapach. Po jej zastosowaniu włosy są miękkie, gładkie, błyszczące. Po pół roku stosowania tej odżywki muszę przyznać, że to świetny produkt dla każdego z rozjaśnianymi włosami. Polecam !????

Produktu używam od prawie roku i jestem z niego bardzo zadowolona. Stan moich rozjaśnianych od dawna włosów dzięki niej znacząco się poprawił, włosy przestały się kruszyć i nabrały blasku. Na dodatek odżywka jest bardzo wydajna i ma piękny zapach, który mi przypomina zapach cytrusów. Opakowanie jest bardzo ładne wizualnie, wykonane z dość miękkiego materiału który ułatwia wydobycie produktu.

Odżywka czyni cuda w połączeniu z szamponem Bain Lumiere i serum z tej samej serii. Przede wszystkim odżywka ma gęstą konsystencję w kolorze lekko fioletowym. Ten kolor pomaga w neutralizacji żółtych, niechcianych odcieni naszych włosów. I rzeczywiście się to sprawdza. Zapach? Obłędny. Jak perfumy! A jeżeli chodzi o działanie... no cóż, nie mam żadnych zastrzeżeń. Po jej zastosowaniu włosy są miękkie, gładkie, błyszczące. Zauważyłam też, że moje końcówki są zdrowe i nierozdwojone. Po pół roku stosowania tej odżywki muszę przyznać, że to świetny produkt dla każdej blondynki z rozjaśnianymi włosami. Ale i nie tylko ;) Polecam !

Odżywkę posiadam wraz z całym zestawem Kerastase Absolu (oprócz serum) i przyznaje, że był to naprawdę dobry wybór.  Posiadam rude gęste i długie włosy (dł. za łopatki), które z natury kręcą się przez co mają tendencję do puszenia się oraz są nieco suche. Nigdy nie malowałam włosów ale postanowiłam w końcu coś zmienić i w salonie fryzjerskim zdecydowałam się na ombre rozjaśniaczem. Fryzjer polecił mi pielęgnacje od Kerastase, aby włosy były w dobrej kondycji oraz do neutralizowania żółtych tonów. Zaryzykowałam i zaopatrzyłam się w całą pielęgnacje, która do tanich nie należy. I na samym początku dość sceptycznie podchodziłam do tak drogiej pielęgnacji. Przed Kerastase używałam kosmetyków z Matrix - Biolage i również byłam zadowolona, jednak po usłyszeniu, że po rozjaśnianiu włosy mogą ulec pogorszeniu, przemyślałam i tak oto mam zestaw.  Stan moich włosów z reguły zawsze był dobry, nie plątały się, nie musiałam używać szczotki i na dobrą sprawę nie mogłam na nic narzekać. Od momentu zapuszczania włosy u nasady zaczęły się szybciej przetłuszczać i myję je co drugi max trzeci dzień.  Odżywka posiada delikatny odcień fioletu o delikatnym i bardzo ładnym zapachu. Odżywkę na włosach trzymam około 1-4 minut w zależności od tego ile mam czasu i stosuje ją co 2-3 mycie, gdyż używam jeszcze między czasie maski z tej samej serii oraz inne kosmetyki z innych marek, ale nie takie, które przeznaczone są do rozjaśnionych czy blond włosów. W trakcie spłukiwania odżywki da się odczuć ich miłą strukturę a po osuszeniu są miękkie, gładkie i nawilżone. Po rozjaśnianiu jestem już około 10 miesięcy i stan moich włosów oceniam na dobry, końcówki również. W moim przypadku odżywka się sprawdza ale przyznaję, że nie znam wyłącznie jej działania, gdyż w mojej pielęgnacji jest jedną z kilku odżywek aczkolwiek jej działanie jest odpowiednie na moje włosy i jej fioletowy odcień wspomaga walkę z żółtym niechcianym odcieniem, Z taką pielęgnacją efekt jak od fryzjera można uzyskać samemu w domu. O ile będę mieć dalej ombre na włosach tak na pewno ten produkt zostanie ze mną na dłużej.

Jak każda odżywka kerastase magicznie pachnie :) to na dzień dobry. Konsystencja raczej gęsta, lekko fioletowy kolor - nie wpływa na zmianę koloru w najmniejszym stopniu. Do moich farbowanych , suchych włosów najlepsza jaką miałam (zakupiłam drugie opakowanie) żadna inna nie była tak dobra. Włosy nie są po niej suche, błyszczą i nie puszą się.