Nie przepadam za olejkami do ciała. Nie mam cierpliwości, żeby długo czekać, aż się wchłoną i właśnie to najbardziej mnie do nich zniechęca. Jednak co jakiś czas lubię poeksperymentować, otworzyć się na coś nowego. Tym razem szansę dostał ten produkt, ponieważ akurat dostałam go w prezencie od kogoś.
Dobre pierwsze wrażenie robi zgrabna buteleczka z ciemnego plastiku, złota nakrętka i atomizer. Bardzo dobry atomizer. Precyzyjny, nie spryskuje wszystkiego wokół, nie leje się po butelce. Dodam jeszcze, że pomimo ciemnego koloru opakowania, zużycie produktu jest widoczne, czyli tak, jak lubię.
Olejek jest leciutki, rzadki, trzeba uważać, żeby nie spłynął z rąk. Bałam się, że będzie przytłaczał zapachem jaśminu, ale wcale tak nie jest. Pachnie bardzo ładnie, jak słodko-kwiatowe perfumy czy mgiełka zapachowa.
Bardzo sprawnie rozsmarowuje się na skórze i nieźle wchłania. Najczęściej używam go na nogi wieczorem lub rano. Polubiłam go za to, że nie jest ciężki na skórze. Szczególnie teraz, kiedy zdecydowanie częściej chodzę w sukienkach czy krótkich spodenkach, do jego używania zachęca mnie to, że właściwie wtedy nie muszę czekać z ubraniem się i wyjściem. Nie tłuści wszystkiego i wygląda bardzo ładnie na skórze nadając jej delikatny połysk. Wchłania się w kilkanaście minut, także wieczorem przed spaniem też, nie sprawia problemu. To mi się podoba!
Do tego jest bardzo wydajny. Mam suchą skórę, więc używam go trochę więcej, bo ok. 12 “psiknięć” na całe nogi, wystarczyłoby 8, ale tak naprawdę to i tak niewielka ilość. Widzę, że rzeczywiście wolno schodzi. Używam go już miesiąc, kilka razy w tygodniu, a zużyłam ok ¼ opakowania. Z jednej strony to dobrze, z drugiej ma tylko 3 msc przydatności od otwarcia. Zaczynam się obawiać, że nie zdążę go wykorzystać.
Co najważniejsze, olejek pozostawia skórę nawilżoną, z ładnym lekkim połyskiem, ale bez lepkiego tłustego filmu, którego nie znoszę. W żaden sposób nie podrażnia mojej wrażliwej skóry, natomiast redukuje uczucie suchości i spięcia. U mnie wyczuwalne nawilżenie utrzymuje się na ogół cały dzień lub całą noc. Jednak zależy to też od ilości, jaką nałożę, kiedy zaaplikuję minimalną ilość np. rano, po południu czuję, że mogłabym już uzupełnić. Dlatego dla mojej suchej skóry optymalną jest troszkę większa dawka, bo dobrze się wchłania.
Ten olejek na nowo zachęcił mnie do eksperymentów z tego typu produktami. Polubiłam go i myślę, że może do siebie przekonać wiele osób, które z olejami do ciała mają podobny do mnie problem. Fajny produkt w niezłej cenie, często na promocji. Jestem ciekawa jego innych wersji ????
Zalety:
- Lekka formuła
- Szybkość wchłaniania
- Długotrwałe nawilżenie
- Bardzo dobry atomizer
- Ładny słodko-kwiatowy zapach
- Wydajność
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie