Garnier Body, Oil Beauty Odżywcze mleczko do ciała z olejkami

Mleczko do ciała kupiłam na jednej z aukcji internetowych Opakowanie to estetyczna butelka z pompką o pojemności 400 ml, zapłaciłam około 29 zł Mleczko ślicznie pachnie ma lekką ale treściwą konsystencję, opakowanie z pompką pozwala łatwo dozować odpowiednią ilość kosmetyku. Mleczko dobrze się rozprowadza na skórze i szybko się wchłania, skóra jest nawilżona, odżywiona i zregenerowana. Podsumowując przyzwoite mleczko do codziennej pielęgnacji skóry. Polecam!

Zakochałam się od pierwszego użycia! Garnier Oil Beauty spełnił wszystkie moje oczekiwania. Skutecznie nawilża i rozświetla skórę- nawet intensywnie przesuszoną i łuszczącą się po słońcu. Ma fenomenalny zapach. To zasługa olejków:arganowego, makadamii, migdałowego i różanego. Po zaaplikowaniu skóra jest delikatna i przyjemna w dotyku. Ogromnym atutem jest dla mnie również opakowanie z pompką. Produkt wart swojej ceny!

Mleczko ma świetną konsystencję - taką jak lubię. :) Dobrze się rozprowadza, dzięki czemu można szybko je zaaplikować i biec dalej. Dosyć szybko się wchłania. Ma bardzo ładny zapach - zmysłowy, nieco korzenny, który pozostaje przez jakiś czas na skórze. Wygładza i odżywia skórę. Przyzwoicie nawilża, choć przyznam, że znam mleczka z podobnej półki cenowej, które dają poczucie nawilżenia na dłużej. Bardzo wygodne opakowanie z pompką. Pozwala łatwo dozować kosmetyk. Mleczko jest wydajne i nie potrzeba go wiele. Dzięki temu jedna butelka starczy na dłuższy czas.

Intensywne nawilżenie i skóra pełna blasku ? A w życiu. Jedyne co zgadza się z opisu producenta, który widnieje na opakowaniu to fakt, iż nie jest to produkt o tłustej konsystencji i się nie klei. Zapach jest przyjemny ( może nie dla osób, które nie lubią róż ), ale to tyle z pozytywów. Niestety szybko po nasmarowaniu się tym balsamem stan skóry powraca do stanu wyjściowego. Kiedy kupić ? -w celu poprawienia sobie nastroju -gdy oszczędzamy swoje drogie perfumy, a chcemy czymś pachnieć -gdy chcemy poudawać, że o siebie dbamy :D

Garnier body oil Beauty to to balsam do ciała o działaniu odżywczym, rozświetlającym, przeznaczony do skóry pozbawionej blasku, konsystencja jest nie tłusta , fajnie się wchłania, zawiera 4 drogocenne olejki takie jak makadamia, arganowy, migdałowy, różany, , skóra jest po nim intensywnie odżywiona i gładka. Zapach jest bardzo ładny , opakowanie jest duże i z pompką co ułatwia apikację produktu

Nie jest idealny na pewno, ale do codziennej pielęgnacji skóry nadaje się znakomicie. Fajne opakowanie z pompką, można wyciskać tyle ile potrzeba. Dobrze się rozprowadza, konsystencja jest taka akurat. Nie wchłania się zbyt szybko, ale nie jest to zbyt uciążliwe ponieważ się nie klei, ale najlepiej balsam ten używać na noc aby przez ten czas się dobrze wchłonął. Na następny dzień skóra jest miła w dotyku, odżywiona, napięta, czuć nawilżenie. Balsam jest delikatny dla skóry, nie podrażnia jej, tylko koi. Pachnie naprawdę ładnie, tak łagodnie. Butelka jest wydajna, produkt kupiłam już dawno temu i przy codziennym stosowaniu nadal sporo go zostało.

Dawno już nie lubiłam żadnego balsamu do ciała jak tego. +przyjemny zapach +delikatny +w miarę szybko się wchłania +nawilża +fajne opakowanie, pompka +nie lepi się +niska cena w promocji -przy używaniu pompki trzeba blisko podsunąć rękę, bo czasami potrafi strzelić

Mleczko Garnier wpisuję na listę ulubieńców, robi, to co producent obiecuje Zalety +piękne opakowanie +szata graficzna +wyposażony w pompkę +łatwość w użyciu +dość gęsta konsystencja, która szybko wnika w głąb skóry +wydajny +nawilża +zmiękcza skórę +odżywia +pięknie pachnie +regeneruje +ujędrnia Wady -nie dostrzegłam

Mleczko do ciała ma bardzo ładny zapach, odpowiednią konsystencję i jest wydajne. Długo się wchłania, ale nawilża skórę. Po jego użyciu staje się gładka i przyjemna w dotyku.

Kupilam mega duza butlę, poniewaz nie spodziewalam sie przez moment ze Garnier moze wypuscic taki bubel!!!! Zapach taki sobie, konsystencja ujdzie, po nalozeniu i odczekaniu 10 minut skora lepi sie niemilosiernie, mimo iz nie mam tendencji do nakladania duzej ilosci balsamow. Mam wrazenie na skorze ze zostala ona pokryta wasrtwa gumy arabskiej i wikolu. Okropne uczucie, po pol godzinie od nalozenia i nalozenia ubran, nadal kleja sie one do skory. Kompletne nieporozumienie. Jestem zdziwiona bo ma takze wersje z midem do skory bardzo suchej i ta wchlania sie zdecydowanie lepiej. Po 10 minutach nie ma uczucia lepkosci, wiec nie rozumiem dlaczego wersja z olejkami dla suchej skory ma tak obrzydliwa konsystencje i tragiczne wlasciwosci wchlaniania. Zuzylam 2 butelki i wiecej nie kupie. Nie ma bata.

Świetnie regeneruje i nawilża moją skórę. Często na moich nogach występuje wysyp czerwonych krostek bądź czarnych. Gdy używam tego balsamu regularnie one znikają. Skóra jest miękka i przyjemna w dotyku. Kremuje się zawsze po wieczornej kąpieli i nawilżenie utrzymuje się do czasu aż wstaję (nie wiem jak potem, bo nie zwracam na to uwagi). Zapach lubię i mi nie przeszkadza. Opakowanie z pompką jak dla mnie bardzo praktyczne, ponieważ często noszę długie paznokcie i wydłubywanie kremu/czegokolwiek z opakowania/ słoiczka totalnie odpada. Jedyne co mi przeszkadza, że gdy pompka już nie pobiera produktu to gdy rozetniemy opakowanie zostaje go tam bardzo dużo.

Balsam wybrałam po tym jak miałam już dosyć wszystkich balsamów, tych samych zapachów konsystencji, marek... Chciałam coś lekkiego, ładnie pachnącego idealnego, kiedy jest już cieplejsza pora. Moja skóra była bardzo przesuszona, zwłaszcza na kolanach łokciach, skóra mi schodziła. Zauważyłam też poprawienie jędrności i podziałała na pomarańczową skórkę na udach. Po balsamie szybko uzyskałam bardzo dobre nawilżenie, skóra jest napięta, miękka, a zapach przypomina mi Wakacje. Polecam fajna lekka formuła nadaje się na lato. Mój chłopak uwielbia robić mi masaże tym balsamem. :)

Rozczarował mnie... na pewno nie kupię go kolejny raz... + konsystencja, + opakowanie, - cena, - zapach! - słabe nawilżenie, Zapach drażni mnie do tego stopnia, że nie lubie się nim smarować no ale jakoś trzeba skończyć to opakowanie Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie w trakcie

Skusiłam się na zakup gdy tylko w drogerii poczułam zapach tego mleczka, z miejsca mnie kupił ;) W sumie poza zapachem mogę pochwalić mleczko za wygładzenie skóry, po zastosowaniu skóra niebywale jest miękka i gładka. Niestety cena jest zbytnio wygórowana, można kupić wiele tańszych i lepiej działających produktów. Również wydajność nie jest jakoś specjalnie wysoka, dość szybko się zużywa przy codziennym stosowaniu. Będę kupowała mleczko tylko przy okazji jakiś promocji bo niestety szkoda mi wydać pieniądze na jego pełną cenę. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 duże

Mleczko Garniera dostałam w prezencie, sama bym się na nie nie skusiła z powodu ceny-nie mam w zwyczaju płacić ponad 20 złotych za balsam do ciała, podczas gdy za taką cenę mogę mieć kilka butelek genialnego mleczka z mocznikiem pewnej marki własnej rossmannowskiej. ;) Pod względem działania mleczko Garniera jest całkiem dobre, ale nie wybitne-nawilża i odżywia skórę, jest miła w dotyku i zadbana, ale nie radzi sobie z bardzo suchymi suchymi miejscami(typu kolana, łokcie) oraz przesuszoną i zaniedbaną skórą. Poza tym efekt gładkiej i zadbanej skóry nie jest długotrwały-najlepsze efekty osiąga się przy stosowaniu codziennym. Wzmocnienia skóry oraz zapobiegania wysuszaniu nie zauważyłam-już następnego dnia moja skóra dawała mi znaki, że potrzebuje jakiegoś balsamu. Efekt rozświetlenia rzeczywiście jakiś można zauważyć-wprawdzie bardzo subtelny, nienachalny, ale w świetle można go ujrzeć. Nie żadne drobiny i drobinki brokatu, ale delikatny oraz naturalny glow. Balsam śmiało można stosować po goleniu, wprawdzie nie ukoi jakoś specjalnie skóry, ale też jej nie podrażni, nie spowoduje szczypania i pieczenia. Jako element walki z wrastającymi włosami się nie sprawdzi zdecydowanie, mleczko jest po prostu zbyt słabe dla wymagającej skóry. Mam wrażenie, że produkt nieco mnie zapchał na ramionach, bo podczas stosowania tego mazidła częściej pojawiały mi się tam krostki. Przyjemność stosowania tego mleczka jest naprawdę ogromna. Po pierwsze-konsystencja. Gęsta(ale nie bardzo gęsta, masełkowata czy tępa), kremowa i aksamitna, bardzo wygodnie się rozprowadzająca i zostawiająca po sobie wyczuwalny(aczkolwiek nie przesadnie tłusty czy też uciążliwy) film(nie cierpię balsamów które wchłaniają się niemal całkowicie, mam wtedy wrażenie, że skóra nadal jest bardzo sucha). Po drugie-zapach. Piękny-pudrowy, jakby owsiany, dla mnie prześliczny i bardzo relaksujący. :) Opakowanie-na początku bardzo wygodne-sprawna i niezacinająca się pompka bardzo ułatwia aplikację balsamu, ale ma jedną i to sporą wadę-nie sięga dna i spora część balsamu zostaje w butelce, twardego plastiku nie da się rozciąć, więc trzeba się nieźle nagimnastykować, aby wydobyć resztki. Butelka 250 ml przy stosowaniu co dzień lub dwa(na same ręce i nogi) starczyła mi na 1,5 miesiąca. Mleczko Garniera z olejkami uważam za produkt bardzo przyjemny i całkiem dobry, ale nie warty swojej ceny. Przy mojej suchej i wrażliwej skórze sprawdza się dosyć średnio, lepszy będzie dla posiadaczek skóry normalnej lub lekko suchej. Nie wiem czy kupię ponownie-może na jakieś większej promocji i poza sezonem chłodnych dni. :rolleyes: Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Zawsze lubiłam mleczka i balsamy Garnier (czerwona seria to moja wieloletnia miłość), to mleczko niestety mnie zawiodło. Zaczynając od plusów: - fajny, niezbyt nachalny zapach, czuję się w nim komfortowo, - pompka dozująca idealną ilość mleczka, - przyjemny efekt rozświetlenia skóry, nie jakiś wulgarny brokat, choć w słońcu widać, że coś połyskuje. Minusy: - czuć je na skórze, co w lecie powoduje dyskomfort, - chyba przez te olejki po kilku dniach używania zaczęły mi się łuszczyć przedramiona - myślałam, że mleczko wysusza, ale to po prostu niedomyte olejki się łuszczyły :) Miałam kiedyś taką sytuację po olejku do opalania - domyśliłam sie, że to to samo - zmyłam intensywniej myjką i jest ok. Co do właściwości pielęgnacyjnych i nawilżających nie mogę się włąściwie wypowiedzieć, bo niby ok jeśli chodzi o partie problemowe (łokcie, kolana), z drugiej strony efekt wizualny łuszczącej przesuszonej skóry bardzo mnie rozczarował. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Jak dla mnie to dobry balsam - przyjemny w stosowaniu, nawilża, natłuszcza. Ma bardzo leciutki, orzechowy zapach - na początku byłam zawiedziona, że "nie pachnie", jak wcześniej używany Johnson\'s ale może to i dobrze. W sam raz na lato. Tak z moich obserwacji: bardzo szybko się wchłania, więc, jeżeli macie nawyk, by wycisnąć sobie od razu większą porcję do rozsmarowania w jedno miejsce, to lepiej nie zwlekać z rozprowadzaniem. Ogólnie fajny, warto kupić w promocji, gdy jest w cenie standarowej dla balsamów do ciała. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Już po pierwszym użyciu tego balsamu wiedziałam, że przez długi czas nie zamienię go na żaden inny! Idealny na lato, po opalaniu. Nawilża, natłuszcza, rozświetla. Skóra jest mięciutka i ukojona. Natychmiast niweluje uczucie suchości i ściągnięcia. Zostawia na skórze film, dzięki któremu efekt nawilżenia jest odczuwalny przez dłuższy czas. Zapach jest bardzo przyjemny, "ciepły", kojarzy mi się z jakimiś orzechami ;) Balsam na 6-tkę! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie