My Secret Long Wearing Full Coverage Podkład kryjący

Kupiłam drugie opakowanie bo kolory zapowiadały się ciekawie. Daje radę jedynie jako dodatek do bardziej zastygającego podkładu. Posiadaczki cery mieszanej i tłustej raczej nie będą zadowolone. Po aplikacji wygląda przyzwoicie przez 3h, później dzieje się coś dziwnego. Przypudrowany pudrem typu fix spływa z czoła i nosa, wymięka nawet fixer kryolan. W regularnej cenie kosztuje ok 24 zł, za tą kwotę można w promocji kupić Healthy mix lub Eveline satin matte. + Kolory, są jasne i żółte. Nie znalazłam jeszcze tak ładnego odcienia podkładu jak nr 03.

Podkład rzeczywiście bardzo mocno kryje ale jak mam go na buzi to obciąża on ja maksymalnie, wyglada na buzi po prostu bardzo zle, mi osobiście zapycha pory (mam cerę mieszana), szybko schodzi z buzi i robią się plamy, kolor tez było mi bardzo ciężko dobrać bo najjaśniejszy kolor wcale nie jest taki jasny, ogólnie nie jestem zadowolona z niego.

Mój odcień to 03 nude. Ma delikatnie lejącą konsystencję i nie posiada zapachu. Krycie małe idące delikatnie w stronę średniego. Można budować. Ładnie się rozprowadza na twarzy i super wygląda. Daje matowe wykończenie, które nie wygląda tępo, a do tego jest lekki i niemalże niezauważalny. Utrzymuje się do 8 godzin potem wchodzi w niektóre załamania skóry. Na większe wyjścia raczej się nie sprawdzi, ale na co dzień, gdy nie chcemy mocnego krycia będzie super :)

Odcień 01 jest naprawdę bananowy - tzn. najżółtszy podkład jaki miałam (wręcz aż za żółty). W dodatku jest bardzo jasny, a ja jestem bardzo blada i rzadko znajduje podkłady wystarczająco jasne. Produkt jest też mocno matujący ale ten mat nie utrzymuje się szalenie długo. Krycie jest dobre, cena i dostępność również. Opakowanie to standardowa tubka, jest w porządku. Wydajność też oceniam bardzo dobrze. Ale nie kupię ponownie, są lepsze podkłady w tej cenie.

Jestem posiadaczką cery mieszanej, świeżo bo odstawieniu izoteku więc mam jeszcze trochę przebarwień do zakrywania. Mam bardzo bladą skórę z chłodno neutralnymi podtonami. Podkład kupiłam w kolorze 01 wanila banana, który jest dla mnie za ciemny i trochę za żółty więc muszę mieszać go z białym mixerem od nyxa. Podkład zaraz po aplikacji wygląda po prostu okey, nic nie urywa. Krycie raczej średnie (nie dokładałabym go więcej aby nie uzyskać efektu szpachli) zdecydowanie warto użyć dobrze kryjącego korektora. Mat trzyma średnio, wyświeca się szybciej niż zwykle oraz po 4-5 godzinach zaczyna się ważyć na brodzie. Niestety bazy ani zmiana kremu nie pomagają. Nic poza opakowanie nie spodobało mi się w tym podkładzie. Zdecydowanie nie kupię go ponownie. Są inne dobre i tanie podkłady z drogerii na, które warto zwrócić uwagę.

Na mojej mieszanej cerze mocno przetłuszczającej się w strefie T i naczynkowej na policzkach ten podkład to klapa. Wygląda tak źle w strefie T po 3-4 godzinach że aż mi wstyd się ludziom pokazywać. Na policzkach wygląda ok i ma fajne krycie ale na reszcie twarzy to porażka. Kolor 01 vanila banana jest cudny, na początku wydaje się odrobinę za żółty ale ładnie niweluje zaczerwienienia i jego żółtość zanika. Kolor,krycie i cena to jedyne zalety tego podkładu.

Podkład zakupiłam na promocji w Naturze. Kupiłam go z myślą, że będzie długotrwały i zarazem lekki. Niestety podkład jest bardzo ciężki, matowy, po przypudrowaniu podkreśla fakturę skóry i wszystkie jej mankamenty. Trzyma się cały dzień, ale mnie ciastkuje się na brodzie i w okolicy nosa i to przy każdym pudrze. Odcień jest bardzo żółty, jest to chyba najbardziej żółty podkład jaki widziałam. Konsystencja delikatnie lejąca. Trzeba nim szybko pracować bo dosyć szybko zastyga. Krycie ma bardzo porządne przy jednej cienkiej warstwie.

Niestety, mnie ten podkład zupełnie nie zachwycił, a wręcz przeraził. A konkretnie, przeraził mnie wygląd twarzy po nałożeniu podkładu. Tynk, maska i tapeta! Podkład nie współpracuje ze skórą, tylko pokrywa ją bardzo widoczną warstwą, uwidacznia pory i ciastkuje. Z daleka widać, że twarz jest "wytynkowana". Przemęczyłam się i ponosiłam go cały dzień, na próbę. Po całym dniu, po zmyciu go z twarzy, cera jest wyraźnie zmęczona tym specyfikiem i po prostu wygląda gorzej. Więcej prób nie będzie, ja do niego nie wrócę.

Zakupiłam podkład w drogerii Natura na promocji za nie więcej niż 15 zł. Stwierdziłam, że za tę cenę mogę spróbować i... mile się zaskoczyłam. Posiadam odcień 02 Warm Beige i jest dla mnie idealny. Nakładany czy to pędzlem czy gąbeczką super się rozprowadza i zastyga na mat. Krycie jak dla mnie bardzo dobre już przy jednej warstwie. Pięknie się utrzymuje, aczkolwiek ja nie mam zapędów do dotykania twarzy w ciągu dnia. Jedyny minus jaki widzę, to opakowanie. Wolę takie z pompeczką. Właśnie zdenkowałam całe opakowanie i chętnie zakupię go ponownie.

Przetestowałam wielee podkładów i w końcu znalazłam mój hit. Podkład ma idealnie żółte tony! Kryje wszystkie przebarwienia, zaczerwienienia w stu procentach, mówię poważnie nie miałam nigdy tak kryjącego podkładu. Ładnie się wtapia w skórę, jest długotrwały. Jest na moim pierwszym miejscu wśród podkładów, na drugim jest Maybelline super stay. Polecam wszystkim którzy szukają trwałego, mocno kryjącego a zarazem lekkiego podkładu.

Jestem posiadaczką suchej cery, ale zakupiłam podkład zachęcona promocję w Naturze- kosztował około 15 zł. Wybrałam dla siebie odcień 02- jest idealnie żółty. Mam w swojej kolekcji naprawdę dużo podkładów, ale żaden nie jest tak żółty jak ten z My Secret. Podkład nakładam gąbeczką- bardzo ładnie się rozprowadza i ładnie kryje. Utrzymuje się na skórze długie godziny. Podkład znajduje się w tubce bez pompki, co jest plusem, ponieważ świetnie sprawdzi sie w podróży, ponieważ nie zajmuje dużo miejsca. Z opakowania nie wypływa zbyt wiele produktu, więc nie ma obaw, że go zmarnujmy. Podkładu używam od około 2 tygodni, nie zauważyłam tego, aby mnie zapychał.

Na początku byłam sceptycznie do niego nastawiona, ponieważ mam cerę suchą poza tym nie przepadam za mocno kryjącymi podkładami a tym bardziej dającymi mat na skórze. Znalazłam jednak na niego kilka sposobów i wygląda na cerze świetnie. Długo się utrzymuje po dobrym przypudrowaniu. Nie licząc tego, że wchodzi w zmarszczki (robi mi tak każdy podkład). Dodatkowo kolor 01 jest idealnie żółty. Chyba nie widziałam w drogerii tak żółtego podkładu.