Słaby.
Szampon zakupiłam w DM na Słowacji za 0,99€.
Zamknięty została w białej butelce z kolorową, plastikową, etykietą. Niestety, nie widać przez niego ile produktu pozostało do końca, a szkoda, bo lubię mieć podgląd na poziom zużycia by w porę zaopatrzyć się w następny egzemplarz.
Zamykany na zatrzask z klapeczką, który chodzi lekko, ale nie na tyle by w bagażu miał się sam otworzyć, więc bez problemu można go zabierać w podróże. Otwór do wydobycia produktu wydaje się dosyć duży, ale nie przelewa się przez niego za wiele, więc bez problemu można dawkować ilość.
Zapach jest świeży i przyjemny. Zdecydowanie najbardziej wyczuwalna jest tu mięta ogrodowa, zaraz za nią coś jakby pokrzywa czy stokrotka... No tak dość polno w drugich nutach ;) Super wyczuwalny w trakcie używania, ale po wyschnięciu nie utrzymuje się na włosach.
Konsystencja jest żelowa, o perłowym kolorze. Wystarczy niewielka ilość by stworzyć super ilość piany, więc jest bardzo wydajny. Spłukuje się go łatwo, ale nie do końca, zostawia na włosach wyczuwalną warstwę. Wyczuwalną zarówno w trakcie spłukiwania (jest mocny poślizg), jak i po przejechaniu palcami po mokrych włosach, choć na opuszkach niby nic nie ma.
Teraz hit, gdyż zapewne wiele z Was to rozbawi...
Nie mam problemów z łupieżem. Nigdy nie miałam. Raz na parę lat zdarzy się u mnie coś a'la łupież, ale jest to reakcja na źle dobrany szampon i wystarczy, że go odstawię by wszystko wróciło do normy. Dlaczego więc wybrałam szampon przeciwłupieżowy? Proste! Jak zobaczyłam nazwę "Anti Schuppen" to skojarzyłam z szopą, więc uznałam, że to przeciw puszeniu... No cóż, bywa, ale w tym wypadku czy działa pomocniczo w tej przypadłości Wam nie napiszę... ;)
Za to mogę napisać, że szybko przestał być jedynym szamponem w mojej łazience. Stosowany na dłuższą metę po prostu robił siano na włosach - plątały się, puszyły i były bardzo suche. Stosowany sporadycznie już nie miał takich skutków ubocznych, czułam jakbym używała po prostu zwykłego szamponu - żadnych specjalnie błyszczących pasemek, nawilżenia, wysuszenia, odbicia od nasady, odżywienia itp. nie zaobserwowałam, po prostu je mył.
Niestety ich świeżość po jego użyciu nie trwała długo. Zazwyczaj myję włosy co 3-4 dni, w tym przypadku już na drugi dzień musiałam się posiłkować suchym szamponem, bo nie wyglądały zachęcająco...
Dla mnie osobiście jest to taki szampon, który nie jest tragiczny i nie ma się ochoty go wyrzucić po paru użyciach, ale jednocześnie nie chce się do niego wracać. Bez problemów domywał włosy z suchego szamponu, ale nic więcej, jednak do tego znacząco skracał świeżość włosów. Od czasu do czasu krzywdy nie robił, na dłuższą metę już tak. No nijak ma się do opisu producenta o odżywieniu, elastyczności czy długotrwałym uczuciu czystości i świeżości. Słabo.
Zalety:
- szczelne opakowanie
- przyjemny zapach
- świetnie się pieni
- wydajny
Wady:
- nie widać ile produktu pozostało do zużycia
- nie da się go spłukać całkowicie, zostawia warstwę na włosach
- nie do samodzielnego stosowania, bo robi siano
- skraca świeżość włosów
- NIE "odżywia włosy i pozostawia je idealnie elastyczne (...)zapewnia piękne, zdrowe włosy z długotrwałym uczuciem czystości i świeżości"
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie