Huda Beauty Resting Boss Face, Waterproof Setting Spray Ultra Matte Finish Spray utrwalający nadający matowe wykończenie

Tego typu produktów używam okazjonalnie i mam już swój ulubiony , natomiast ten miał naprawdę dobre opinie więc zakupiłam razem z rzęsami ( o których wolę zapomnieć) . Mój pierwszy zarzut to atomizer. Dostajemy skoncentrowaną dużą ilość produktu więc efekt lakieru do włosów to nie tylko kwestia opakowania. Totalnie alkoholowy zapach.... No cudów się nie spodziewam. Najgorszy jest jednak efekt. To jest moim zdaniem kosmetyk aspirujący do Kryolanu z tym że ... Kryolan nie udaje że jest na codzień , że ma witaminy , kwiaty bzu zbierane przez dziewice jasnego lica ect no i naprawdę jest mur beton... Ten produkt widać. To znaczy on osiada jakby na twarzy i ona się zasusza... Choć nie jest sucha. Trudno to wyjaśnić i mogę to w sumie porównać do maseczki peel off... Pod spodem nie czujesz że skórze jest źle ale na wierzchu gdy się uśmiechasz tworzą się linie nieistniejących zmarszczek, nieistniejących w podkładzie czy na żywo bez makijażu ale z tym produktem tak... Nie chcę się znęcać ale jestem wnerwiona na ten produkt jak na żaden inny.

Kupiłam do stosowania na co dzień, ponieważ większość dnia spędzam aktywnie poza domem i potrzebuję, by mój makijaż wyglądał perfekcyjnie cały dzień. Produkt całkiem dobrze się sprawdza, ale przyznam, że oczekiwałam od niego więcej. Po pierwsze, niestety wcale nie jest wodoodporny jak zapowiada na opakowaniu producent. Delikatne przemycie ust sprawia, że utrwalony sprayem podkład znika wokół tej okolicy. Na szczęście z deszczem sobie radzi i żadne puste placki nie powstają. Po drugie, przez pewien czas od spryskania twarz lekko się lepi, przyklejają się do niej włosy. Prawie jakby użyć lakieru do włosów. Wielu osobom może przeszkadzać również bardzo intensywny zapach mgiełki. Atomizer nie jest ciągły. Trzeba 'klikać' kilka razy, by uzyskać większą ilość produktu. Z plusów, mgiełka naprawdę utrwala makijaż na cały dzień, nawet ponad 12h. Nic się nie warzy, a ścieranie podkładu z twarzy jest mocno zminimalizowane. Szczególnie można to zauważyć przy noszeniu maseczki. Produkt jest wydajny, jednak, gdy zostaje go już mało w opakowaniu, trzeba 'zmarnować' parę psików, by zamiast pluć tym płynem zaczął rozpylać mgiełkę.

Mam cerę mieszana tłusta w strefie T. I ten produkt jest dla mnie straszny... Aplikator wyrzuca z siebie taka ilość produktu że nie da się jakoś komfortowo napryskac na buzię... Podkład wygląda po sprayu okropnie!!!! W ogóle nie współgra z żadnym podkładem!!! Zapach jest bardzo intensywny... Kojarzy mi się z takim żelem w sprayu do włosów... Generalnie żałuję że to kupiłam była to strata pieniędzy!!!

Zaczynając od początku, to bardzo podoba mi się opakowanie, które przypomina opakowanie lakieru do włosów. Atomizer też bardzo przypadł mi do gustu, mgiełka jest w sam raz nie spryskuje twarzy ostrym strumieniem, a delikatnym, a zarazem dość intensywnym. Dzięki temu nie muszę pryskać wiele razy. Sam zapach to już inna sprawa :) jeżeli ktoś używał podkładu i pudru sypkiego od Hudy to wie, czego może się spodziewać. Tylko że w przypadku sprayu ten zapach jest bardziej intensywny i dłużej się utrzymuje (zwłaszcza jak niechcący osiądzie na włosach lub ubraniu). Osobiście mi on nie przeszkadza, wręcz lubię go. Dla wrażliwych osób może być drażniący i duszący. Po spryskaniu twarzy parę sekund czasami zapieką mnie oczy ale nie zauważyłam żeby były potem podrażnione. Na początku odczuwam też takie delikatne ściągnięcie twarzy ale u mnie to uczucie mija po pewnym czasie. Teraz najważniejsze - spray naprawdę przedłuża trwałość makijażu i utrzymuje mat. Ponieważ mam cerę mieszaną dla mnie ten efekt jest satysfakcjonujący. Na pewno kupię ten produkt ponownie.