ikoo Infusions, Thermal Treatment Wrap Color Protect & Repair Mask Maska do włosów

Od dawna mnie ta maseczka ciekawiła i w końcu dorwałam ją za połowę ceny. Przyznam, że na ogół takich jednorazowych kuracji na włosy nie kupuję, ale ta naprawdę zaskoczyła pozytywnie. Chociaż w cenie regularniej kosztuje ona 4 euro a za tyle, to można już kupić sobie jakąś maskę w słoiczku, która starczy na wiele wiele użyć, więc raczej nie wiem czy skuszę się na nią ponownie. No chyba, że w promocji. W szaszetce mamy foliowy czepek, z grubej foli. Wygląda porządnie. W środku jest taka jakby papierowa gaza, która jest pokryta właśnie maseczką. Jest tego w środku sporo. Według prodecenta należy umyć włosy i osuszyć je ręcznikiem, zwinąć włosy w kok, ubrać czepek i masować przez niego włosy, by ten produkt dobrze się na nich rozłożył. Moim zdaniem to średnia opcja, bo mając długie włosy zwinięte w kok raczej cięzko by maska je dobrze pokryła. Ja trochę to zmodyfikowałam i po prostu zgarnęłam trochę tej maski ze środka czepka i rozmarowałam ją po całych włosach (o dziwo było jej całkiem sporo i starczyło na całe włosy a mam ich sporo i są prawie do talii) i dopiero na to założyłam czepek. Czepek ma z boku taką naklejkę, żeby można go było sobie podkleić i zmniejszyć ale ja mam dużą głowę i dużo włosów, więc u mnie dobrze się trzymał i nie spadał. Należy posiedzieć z nim na włosach 15/20 min i zmyć. Trochę jest z tym czepkiem na głowie gorąco, ale poza tym jest wygodnie, nic nie spada, nie przeszkadza, itd. Po spłukaniu i wyschnięciu włosów byłam pod mega wrażeniem. Moje włosy normalnie są lekko kręcone, puszą się, żyją własnym życiem a po tej maseczce był mega gładkie, aż takie śliskie jak po użyciu dobrej odżywki i serum albo po wizycie u fryzjera. Włosy nabrały mega blasku, normalnie i tak są one błyszące ale po tej kuracji ikoo rewelacja. Włosy są takie śliskie, miękkie, dociążone. Jak po użyciu prostownicy. Oczywiście nie są proste, bo moje się kręcą ale włos w dotyku jest taki gładki jak po prostowaniu. Chyba jeszcze nigdy nie miałam takiego wow po zastosowaniu jakiejś maski. Efekt się oczywiście utrzymuje do umycia włosów, w moim przypadku to 2 dni. Ale maseczka nie spowodowała że włosy były oklepnięte czy szybciej się przetłuściły. Maseczka naprawdę mnie zaskoczyła i jest to fajny produkt przed większym wyjściem, gdy chcemy by włosy wyglądały wow. Producent zaleca stosowanie jej 2-3 razy w miesiącu i wtedy ma ona jakoś bardziej poprawić stan włosów. Nie wiem czy tak jest, gdyż zużyłąm tylko jedno opakowanie. Na pewno jednorazowo jest to petarda.

Ogólnie moje włosy nie są zbyt pozbawione blasku, ale zastosowałam maseczkę, żeby się świeciły jeszcze bardziej ❤ Maseczkę poleciła mi Pani w drogerii Hebe, na promocji za jakieś 18 zł. A że akurat brałam kosmetyki do włosów, to stwierdziłam, że zaryzykuję, jeszcze jeden nie zaszkodzi. Kupujemy saszetkę w której znajduje się 1 czepek, a w czepku jest już odżywka. Gotowa porcja, w sumie jest to wygodne. Zakładamy czepek na umyte włosy i zostawiamy na 15-25 minut.