Revolution Skincare 3% Vitamin C Radiance Serum Serum do twarzy z 3% witaminą C

Serum jest zamknięte w buteleczce z pompką, konsystencję ma dość zwartą jak na serum i co jest minusem w mojej opinii dość lepką. Serum ma żółto-złoty kolor, lekko się mieni, przez co buzia po nim wydaje się być rozświetlona, a przez lepkość wygląda na lekko mokrą. Po kilku minut i nałożeniu kremu efekt ten w większości zanika. Co do działania, no cóż, to dość słabe stężenie, a stosuję sera z wit. C całą zimę, więc moja skóra na to serum po prostu nie zareagowała. Ani pozytywnie ani negatywnie. Efektów po prostu brak poza kilku minutowym efektem glow i nieprzyjemną lepką skórą. Chciałabym spróbować wersji o wyższym stężeniu. Tą wersję polecam dla osób nigdy niestosujących witamin C, mających skórę silnie reagującą na składniki aktywne. Jeśli jednak Twoja skóra lubi się z wit. C tak jak moja, szukaj dalej! :)

Postanowiłam wprowadzić do swojej pielęgnacji witaminę C, słysząc o niej.tyle dobrych rzeczy. Stwierdziłam, że zacznę od małego stężenia dla bezpieczeństwa i natknęłam się na to serum. Stosuje od miesiąca i nie zauważyłam żadnej poprawy, ani szkody na mojej twarzy (cera mieszaną ze skłonnościa do nie doskonałości) Zapach fajny, taki kwaskowaty ale przyjemny. Serum roluje się, nakładając na niego spfa cały schodzi mi z twarzy. Możliwe że większe stężenie będzie lepsze :)