Phlov by Anna Lewandowska Smart Splash, Ultra-nawilżający krem adaptogenny 

Krem od marki Phlov otrzymałam w prezencie świątecznym , który mnie bardzo ucieszył. Znam tą Markę ale nigdy nie była dla mnie osiągalna finansowo, ponieważ jest to produkt luksusowy. Kosmetyk zamknięty jest w szklanym opakowaniu z odkręcaną nakrętką. Opis stosowania oraz skład znajdziemy na produkcie. Do opakowania dołączona jest szachtułka , której nie używałam , ponieważ uważam że jest to niepotrzebny gadżet . Konsystencja przyjemnie lekka i delikatna . Zapach słodki , szybko ulotny. Krem przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry, moja jest normalna , ale z dużą potrzebą nawilżenia. Kosmetyk stosuje na dzień i na noc , ponieważ stawiam na kompleksowe działanie. Produkt szybko się wchłania , a buzia po nim jest miękką, gładka i widocznie nawilżona. W ciągu dnia doskonale dopasował się do makijażu, nie powoduje że podklad się ciastkuje. Krem jest bardzo wydajny , wystarczy niewielka ilość na wysmarowanie twarzy, szyi i dekoltu. Mam go już miesiąc i jeszcze zostało pół opakowania. Nie wystąpiły u mnie podrażnienia i alergie . Ten krem to naprawdę bomba nawilżająca, która spowalnia proces starzenia . Dodatkowy plus za ochronę przed niekorzystnymi czynnikami środowiskowymi oraz promieniowaniem UV. Dla mnie to luksus i cieszę się że mam go w swojej kosmetyczce . Polecam !

Skóra sucha wymaga intensywniejszego nawilżenia, czego krem nie zapewnia. Skóra szybko go "pije", i pozostaje ściągająca warstwa, jest ochota nałożenia czegoś jeszcze. Nie zapewnia optymalnego nawilżenia zimą. Stosowałam w styczniu w połączeniu z maską błyskawicznie upiększającą. Nie czuję, poprawy nawilżenia skóry. Nie czuję by skóra była chroniona przed czymkolwiek...

Niestety bardzo się zawiodłam, mój pierwszy i ostatni kosmetyk tej marki, krem fatalny w konsystencji (bardzo wodnisty), zapach brzydki, nieprzyjemny. Nie daje żadnych efektów i do tego muszę się wręcz męczyć, żeby zużyć do końca opakowanie, które było mega drogie jak na taką jakość. Nie polecam, jak dla mnie ta marka jest skreślona i nie będę próbowała innych jej kosmetyków.

Krem faktycznie porządnie odżywia i nawilża, ale nie odważyłabym się go stosować na dzień. Skóra strasznie się świeci i to nie jest healthy glow… nie jestem fanką perfum w produktach do pielęgnacji skóry , i tutaj tak samo produkt pachnie ładnie ale bardzo syntetycznie. Na perfumy by z pewnością się nadawał. Krem po jakimś czasie zaczął się dzielić na dwie warstwy - woda i krem. Czy ktoś też tak miał? Jak za taką cenę takie rzeczy nie powinny się dziać…

Krem stosowałam na noc w połączeniu z serum kwiatowym phlov. Czasem sam na dzień jednak to nie było to... Produkt ma lekką, dość rzadką formułę. Pozostawia dziwnie mokrą i błyszczącą skórę. Zapach w moim odczuciu jest znośny. Generalnie krem bardzo średni, a cena wygórowana.

Krem kupiłam w Sephorze, w zestawie z serum. Cera - mieszana, miejscowo przesuszona, w tamtym okresie również podrażniona. Skusił mnie naturalny skład, obietnice super nawilżenia i wyciszenia. Opakowanie - mały, zgrabny słoiczek. Wolałabym opakowanie z pompką, bo to krem, więc codziennie grzebię w nim palcem. Konsystencja - delikatna, taka jak mus bardziej niż krem. Łatwo się rozprowadza, pod wpływem ciepła na skórze zmienia się w bardziej wodnistą (albo wodnisto olejową). Czasem też spływała mi z palców i musiałam łapać krem z umywalki pod lustrem. Zapach - nie jestem gorącą zwolenniczką pachnących kosmetyków, kosmetyk ma przede wszystkim dzialać, od zapachów mam perfumy, ale tutaj zapach jest naprawdę bardzo ładny i nienachalny. Używanie - w moim przypadku krem nie nadawał się na dzień bo skóra się po nim świeciła. Nie celuję nigdy w absolutny mat bo według mnie wygląda nienaturalnie, ale tutaj tego świecenia było za dużo. Próbowałam nkładać na serum aloesowe, z cynkiem i B3 oraz bezpośrednio na tonik i niestety za każdym razem za tłusto to dla mnie wyglądało. Na noc sprawdzał się idealnie. Działanie - faktycznie dobrze nawilża i wycisza podrażnienia i zaczerwienienia. Również odżywia i uelastycznia. W składzie jest sporo emolientów więc według mnie to jest krem nawilżająco-natłuszczający, a nie ultra-nawilżający. Wydajność - stosowany tylko na noc wystarczył mi na 2,5 miesiąca. Cena/jakość - dużo za dużo :) Podsumowując - jak ktoś ma dużo kasy, cerę normalną w kierunku suchej i wrażliwej, może spróbować.

Nareszcie znalazłam krem, który spełnia wszystkie moje wymagania. Jest lekki, ekstremalnie nawilżający, przyjemnie pachnie, łatwo się rozprowadza... poprostu hit. Jest bardzo wydajny, wystarczy odrobina aby pokryć twarz, szyje i dekolt. Do opakowania dodana jest higieniczna szpatułka, która ułatwia nakładanie. Dodam jeszcze że używam go w zimie kiedy moja skóra jest sucha, wrażliwa i odwodniona i sprawdza się genialnie. Polecam

Bardzo dobrze nawilża, nie obciąża skóry. Luksusowy produkt o piękny zapachu. Używa się go z prawdziwą przyjemnością. Do opakowania dołączono praktyczną szkatułkę z przyssawka aby higienicznie korzystać z kremu. Szklany słoik jest eko ale jestem fanką kremów z pompką.

Jestem szczęśliwą posiadaczką kilku kosmetyków marki Phlov. Otrzymałam je jako zestaw i baaardzo się nimi zajarałam, bo zawsze chciałam je wypróbować. Recenzja symbiotycznej pianki oczyszczającej jest już w KWC (zerknij jeśli zastanawiasz się nad zakupem :)) Dzisiaj kilka słów o ultra-nawilżającym kremie adaptogennym. Zamknięty w szklanym, wygodnym słoiczku z elegancką, minimalistyczną grafiką w pastelowych barwach. Na wieczku załączono szpatułkę, dzięki której dozowanie produktu jest wygodne i higieniczne, bo nie trzeba pchać palców do środka. Szczerze mówiąc nie sądziłam, że będzie mi się chciało sięgać po szpatułkę za każdym razem, ale tak się do niej przyzwyczaiłam, że stosowałam ją każdorazowo. Konsystencja kremu jest lekka, nawet bardzo lekka, ale jednocześnie mocno nawilżająca, co mnie osobiście zaskoczyło. Skóra pochłania ten krem niczym gąbka i nadaje jej miękkość i gładkość. Jako posiadaczka cery suchej w kierunku mieszanej bardzo cenię sobie produkty, które nawilżają skórę w mocniejszym stopniu i zapewniają komfort przez cały dzień/noc. Ja osobiście chętniej stosowałam ten krem na noc, dla mnie to było coś w rodzaju zastrzyku energii i lepszej regeneracji nocnej, bo po przebudzeniu skóra w dalszym ciągu wyglądała świeżo i promiennie. Podstawowym plusem tego kosmetyku jest to, że jest mocno nawilżający oraz sprawiał, że skóra wyglądała na wypoczętą. Nie dotyczył mnie problem przesuszeń, odstających skórek a makijaż wyglądał na nim bezbłędnie (bo zdarzało mi się używać go też na dzień). Podkład dobrze się na nim wtapiał, wyglądał estetycznie i widać było ten blask cery. Krem był niesamowicie wydajny. Stosując go dzień w dzień wystarczył mi na jakieś 3 miesiące, bo już niewielka jego ilość wystarczała na aplikację na twarz, szyję i dekolt. Uwielbiałam skórę po tym kremie, w dotyku była wręcz aksamitnie gładka i widać było, że nic więcej jej nie trzeba :) Warto też wspomnieć o przyjemnym zapachu, który umilał pielęgnację. Krem pachniał delikatnie ananasowo, bardzo świeżo i pobudzająco. Takiego zapachu w kremie do twarzy jeszcze nie miałam i to było w nim wyjątkowe. Zastanawiam się jak podejść do kwestii ceny, bo z jednej strony 150zł za krem to nie jest mała kwota, ale biorąc pod uwagę to, że wystarcza na kilka dobrych miesięcy to ta kwota już tak nie boli. Czasem bywają zniżki na markę Phlov i to właśnie wtedy polecam się w nią zaopatrzyć, zawsze to kilka cennych złotówek w kieszeni a kosmetyki ten marki na pewno zasługują na uwagę za swą jakość i dobry, nieskomplikowany skład. Jestem przekonana, że każdy typ cery znajdzie w tym produkcie swojego kompana:) No ja jestem kupiona, świetny krem, do którego na pewno jeszcze wrócę <3

Kupiłam i nie żałuje to naprawde fajny krem na dzień. Mam cere mieszan a w kerunku do normalnej i trochę się zastanawiałam czy krem od phlov bedzie dobry ale sprawdza się świetnie. Buzia się po nim nie błyszczy jest nawilżona i przyjemna w dotyku. Krem ma bardzo przyemny delikatny zapach i bardzo dziwną konsystęcje która po zetknięciu ze skórą robi się wodnista co sprawia że jest mega wydajny, szybko się wchłania nie pozostawia tłustej warstwy. Dobrze współgra z podkładami ale bardziej nadaje się do tych matowych i zastygających. Ma ładne opakowanie i szpatułkę którą można nakładać krem. Jest to jeden z lepszych kremów na dzień jakie ostatnio używałam. Polecam

Mam bardzo wrażliwą, problematyczną cerę. Od lat używałam jednego kremu, który nie robił mi krzywdy a każda próba spróbowania czegoś innego kończyła się tragicznie. Do zakupu kremu od Phlov skusiło mnie mnóstwo pozytywnych opinii i po raz kolejny postanowiłam zaryzykować. Zamówiłam nie tylko krem ale i próbki innych kosmetyków Phlov i wiem, że na samym kremie się nie skończy :) Krem działa cuda! Moja skóra jest odżywiona, sprężysta, miękka i ma zdrowy blask.

Krem ma lekko konsystencje, ale daje tak porządnego, nawilżającego kopa, jak żaden inny które dotychczas testowałam. Jest lekki, przyjemnie pachnie, nie zapycha. Pod podkład nadaje się bardzo dobrze. Nawilża na cały dzień, moja odwodniona skora go piła ale nie miałam uczucia braku nawilżenia w ciągu dnia. Sprawdzał się świetnie i myśle, ze do niego wrócę. Dla mnie hit.

Mam cerę mieszaną i najlepiej współgrają z nią kremy o lekkiej, żelowej konsystencji. Te jednak z reguły zostają na twarzy i niewielka ilość faktycznie wchłania się w twarz. Ten krem jest bardzo rzadki, po nałożeniu ma się wrażenie, że to w zasadzie woda z dodatkami :) Jest kojący, bardzo szybko się wchłania, moja twarz bardzo go dobrze przyswaja, świetny skład, piękny zapach. Regularnie używany poprawił stan mojej cery. Zdecydowanie mój ulubiony kosmetyk i najlepszy produkt od Phlov.

Ultranawilżający krem adaptogenny to kosmetyk, którego byłam bardzo ciekawa. Kosmetyk otrzymujemy w szklanym słoiczku, dodatkowo zabezpieczony w tekturowe opakowanie. Co przykuło moją uwagę to to, że do kremu została dołączona mała szpatułka, z czym wcześniej się nie spotkałam. Konsystencja – lekki hydro krem, nakładając na cerę czujemy odświeżające nuty marakui i wanilii. Krem jest o pojemności 50ml, czyli standardowy krem, choć po opakowaniu tego nie widać. Kosmetyk jest białego koloru i ten zapach, mega przyjemny. Stosujemy go rano i wieczorem. Ultranawilżający krem daje uczucie nawilżenia, spowalnia procesy starzenia się, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy na cerze. Jest to bardzo przyjemny kosmetyk, który nadaje skórze blasku. Kosmetyk jest wegański i nie jest testowany na zwierzętach za co wielki plus. Krem chroni przed szkodliwym wpływem smogu, szkodliwym światłem monitorów. Doskonale spisuje się jako baza pod makijaż. Cera wygląda na wypoczętą i znacznie młodszą.

Na poczatku bylam z niego nawet zadowolona - ładnie sie wchłaniał, nadaje sie pod makijaz, na noc tez sobie calkiem niezle radził. Z czasem, gdy nastała tez gorsza pogoda, wiatr krem totalnie przestal sie sprawdzac. Slabo nawilzał, caigle mialam suche skórki na twarzy, po uzyciu zaczely sie pojawiac zaczerwienienia na twarzy. Pod koniec okropnie sie rozwarstwil . Wiecej go nie kupie,za te pieniadze mozna dostac duzo lepszy krem. Starczyl mi na 2,5 miesiaca codziennego uzywania. Moze sprawdzi sie u osob bez zadnych problemów z cera, które nie wymagaja szczegolnej pielegnacji i nawilzenia.

Ekstra mocne nawilżenie, ale bez uczucia zostawiania tlustego filtra, czuc, ze krem jest na bazie wody. Krem mega szybko sie wchłania i daje mocne uczucie świeżości na twarzy, co w przypadku kremu mi sie nie zdarzyło. Mam cere bardzo wrażliwa na roznego rodzaju kremy i zaskoczyły mnie oceny, ze niektórym osoba wychodza wypryski. Krem nie zapycha porów. Idealny pod podkład, cera sie super delikatnie błyszczy i wyglada bardzk świeżo i na wypoczęta. Poza tym jest bardzo wydajny, wystarczy nalozyc odrobine na cala twarz. No i ten zapach, ktory czuje nawet przy zasypianiu... bajka ;) Polecam ogromnie!