Champs de Provence Botanical Flow, Krem odżywczy i nawilżający ​​na dzień i na noc z naturalnym olejem konopnym 

Skusiłam się na ten krem ze względu na dobry skład. Niestety parafina w tym kremie zapchała mi pory okropnie, pojawił się efekt kaszki na twarzy, stała się chropowata. Rzadko kiedy mam problemy z cerą, z kremami stąd moje ogromne zaskoczenie. Posiada ładne opakowanie ze szkła, ale nic więcej nie jest w stanie zaoferować,nawet efekt nawilżenia nie był szczególnie widoczny,co najwyżej krem ma działanie zatrzymując wodę w skórze przez dodatek parafiny.

Lubię go na noc, choć może zapychać i wydaje mi się, że u mnie powoduje konkretne wykwity. Najlepsze efekty daje mi używany nieregularnie, jako wsparcie przy wysuszonej, potrzebującej dosadnego odżywienia cerze. Jest tłusty, smuży, wyraźnie czuć zawartość olejów, w zapachu głównie oliwy. Po nałożeniu długo świeci, może będzie dobrą ochroną na zimne miesiące również na dzień, bo wyraźnie powleka bogatą warstwą. Nie klei się, nie przypomina kremów podpisanych jako tłuste, opartych na parafinie czy wazelinę. Jego baza to zdecydowanie naturalne składniki. W dotyku jest przyjemny, rozsmarowuje się nie tak źle, nie jest toporny. Pomaga na suche skórki i przy naruszonej warstwie hydrolipidowej. Czy dogłębnie odżywia ciężko stwierdzić, ale doraźnie pomaga. Gdy nakładam wieczorem, rano twarz jest wyraźnie otulona i wypielęgnowana, miękka i gładka. Zakrętka jest urocza, wygląda jak korkowa.

Skusiłam się na niego ponieważ zawiera naturalne składniki, kupiłam go w action. Moja skóra jest zwykle sucha i wymagająca nawilżenia. Podczas nałożenia kremu podczas dnia miałam efekt maski być może jest to po prostu spowodowane naturalnymi olejkami. Ale miałam uczucie potrzeby umycia twarzy w dodatku twarz bardzo się świeciła. Fajnie nawilża ale zostanie u mnie na wieczorną pielęgnacje.