Revolution Pro Correcting Primer Anti Redness Zielona baza pod makijaż

Kupiłam tę bazę zachęcona pozytywnymi opiniami. Mam cerę mieszaną, tłustą w strefie T, sucha na policzkach i pod oczami. W dodatku mam trochę naczynek do zakrycia, szczególnie na policzkach właśnie i wokół nosa. Czasami jakiś wyprysk. Produkt ma średni skład, ale ja go używam sporadycznie, w te gorsze dni, kiedy moja cera szaleje, lub na jakieś większe wyjście. Na co dzień bym go raczej nie polecała. Baza ta nie matuje, ale nie do tego została stworzona. Ma delikatny zielony pigment. Dlaczego uważam, że delikatny? No cóż, nie radzi sobie z moimi zaczerwieniami na policzkach, a już na pewno nie z wypryskami. Jak dla mnie jest za słaba, widocznie potrzebuję czegoś silniejszego. Nie widzę za dużej różnicy z bazą czy bez, ale jako że nie lubię marnować produktów, to co jakiś czas ją użyję, zawsze, chociaż delikatnie stonuje moją szalejącą cerę. Natomiast jeżeli komuś zależy na takim właśnie delikatnym efekcie, to tę bazę można kupić na Notino za 40 zł.

To najlepsza zielona baza jaką stosowałam. Ma idealny, wyważony kolor, nie jest przesadnie zielona dzięki temu koryguje zaczerwienienia nie pozostawiając zielonej poświaty.

Baza bardzo dobrze kryje, niweluje zaczerwienienia, świetnie przedłuża trwałość podkładu. Pozostawia skórę pięknie wygładzoną i aksamitną w dotyku. Dodatkowo jest bardzo wydajny. Plusem jest też wąska końcówka tybki, która może również posłużyć jako aplikator na mniejsze niedoskonałości.