Ekspresowa odżywka z konopiami świetnie nawilża, odżywia włosy, daje niesowite uczucie miękkości, lekkości i wygładzenia. Sprawdzi się idealnie u posiadaczek włosów cienkich, skłonnych do puszenia.
W swoich kosmetycznych zbiorach miałam niewiele produktów marki Aussie, z tego co pamiętam to jedynie suchy szampon, który sprawdził się u mnie dobrze, ale nie jakoś wybitnie na tle innych. Przez długi czas nie interesowała mnie więc jej oferta aż do czasu kiedy dostałam tą odżywkę, bo dzięki niej zmieniłam zdanie na temat tej marki i chcę wypróbować kilka innych, interesujących mnie produktów. Ekspresowa odżywka z konopiami świetnie nawilża, odżywia włosy, daje niesowite uczucie miękkości, lekkości i wygładzenia. Sprawdzi się idealnie u posiadaczek włosów cienkich, skłonnych do puszenia.
OPAKOWANIE
Opakowanie jest charakterystyczne dla tej marki – nie sposób pomylić jej z żadną inną. Jest to typowa tuba o nieco zaokrąglonym kształcie na górze i płaskim dnie. Charakterystyczna beżowa barwa z fioletowymi napisami i liśćmi konopi zdecydowanie się wyróżnia. Opis znajduje się z tyłu i zawiera dokładne omówienie funkcji produktu, skład i sposób użycia Odżywka ma zaklejone naklejką dno, naklejkę wystarczy zerwać aby odsłonić otwór dozujący. Aby wydobyć odżywkę należy lekko nacisnąć jej środkową część. Z dozowaniem nie ma żadnego produktu, dzięki lekkiej konsystencji. Można spokojnie zużyć kosmetyk do samego końca.
ODŻYWKA
Jest to intensywna odżywka o ekspresowym działaniu – naprawdę te zalecane 3 minuty wystarczą, aby zobaczyć efekty, choć przyznam szczerze, że często zostawiam ją na dużo dłużej (15-20 minut) tak z przyzwyczajenia,ale efekty są praktycznie takie same. Odżywka jest jakby kremo-żelem o lekko przezroczystej, białej barwie. Jej konsystencja jest przyjemnie lekka, więc mimo że posiadam cienkie włosy nie bałam się, że je obciąży. Nakładam ją po myciu szamponem (używam różnych marek, mocniejszych i słabszych szamponów i ze wszystkimi się dogaduje) na kilka-kilkanaście minut i spłukuję. Mimo lekkiej konsystencji nie spada z włosów. Ma charakterystyczny, ziołowy zapach, który jest bardzo intensywny i od razu po wyciśnięciu z opakowania czuć go w całej łazience. Różni się nieco od zapachu oleju z konopi (który swoją drogą jest niezbyt przyjemny), jest bardziej subtelny i świeży, a po myciu utrzymuje się kilka godzin na włosach. Nie ma problemu z jej wypłukaniem, a co za tym idzie ie pozostawia na włosach oblepiających resztek. Zdecydowanie ułatwia rozczesywanie włosów, idzie to szybciej i sprawniej. Włosy po jej użyciu lepiej się układają, są lekkie, ale jednak dociążone. Zdecydowanie mniej się puszą, są gładkie i miękkie w dotyku. Jak na intensywną odżywkę to daje świetne efekty. Jest to produkt wydajny, który wystarczy na kilkanaście użyć. Można zakupić go w korzystnej cenie, często w promocji w wielu drogeriach i w sieci, z dostępnością nie ma żadnego problemu.
PLUSY
lekka konsystencja
ekspresowe działanie
praktyczne opakowanie
intrygujący zapach
nawilża, dociąża, wygładza, zmiękcza
wydajna
korzystna cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie