Korres Beauty Shots, Cucumber Eye Mask Maska na oczy przeciw obrzękom i cieniom

Opakowanie o pojemności 8ml znalazłam w kalendarzu adwentowym. Przyznaję, że sama tego produktu bym nie kupiła. Nie za tę cenę. Korres ma trochę zawyżone ceny jak na swoją jakość. To moje zdanie od dawna. A sporo kosmetyków od nich używałam. Czasem się skuszę, ale tylko i wyłącznie na promocjach. Maska ma żelową konsystencję. Jest niesamowicie delikatna. W ogóle nie podrażnia. Te 8ml starczyło mi spokojnie na miesiąc przy prawie codziennym używaniu. Maska praktycznie nie pachnie. Spłukuję ją zawsze po około 15 minutach. I muszę przyznać, że okolica pod okiem i powieką są delikatnie wygładzone i wyglądają świeżo i wypoczęcie. Ja ogólnie nie mam sińców pod oczami i nie mam z takimi rzeczami problemów, więc ciężko mi ocenić, czy maska walczy z obrzękami. W każdym razie jest to fajny bajer, ale trochę jak dla mnie zbędny.

Z marką Korres do tej pory miałam bardzo mało styczności. Natomiast słyszałam o niej sporo pozytywów na urodowym YT i w związku z tym postanowiłam zakupić cały kalendarz adwentowy tej firmy. Jedyna na co można ponarzekać, te regularna cena. Ale z tego co wiem, kosmetyki są dostępne na Zalando, a tam, jak wszyscy wiemy promocje zdarzają się dość często. Trzeba przyznać, że większość kosmetyków sprawdziła się u mnie świetne i jestem ogólnie bardzo zadowolona z tej marki, POZA tą maską. Tym większe i bardziej bolesne rozczarowanie. Zalety? Krzywdy nie zrobiła, może MINIMALNE nawilżenie. Wady: -żelowa, niezbyt lubiana przez mnie konsystencja -trzeba zmywać resztki -nie zauważyłam zredukowania obrzęku czy cieni -brak oczekiwanego nawilżenia -cena

Maska ma żelową konsystencję i jest bezbarwna. Posiada sztuczny i nieprzyjemny zapach, który na szczęście jest mało wyczuwalny. Kosmetyk ma za zadanie odświeżyć i nawilżyć okolicę pod oczami oraz zredukować opuchliznę. Problem jest taki, że maska nie ma jakiegokolwiek działania. Nakładamy ją, ściągamy, a efektów brak. Śmiem nawet twierdzić, że zamiast pomóc to jeszcze bardziej przesuszyła mi tą delikatną okolicę. Nie polecam.

Jest ona bardzo wydajna. Ma bardzo przyjemny owocowy zapach mimo że zawiera wyciąg z ogórka. Maseczka jest bezbarwna. Wystarczy bardzo niewielka ilość produktu nawet jeśli stosuje się ją więcej niż tylko w okolice pod oczami. Efekty jakie zaobserwowałam u siebie to: zmniejszenie opuchlizny i moich delikatnych cieni pod oczami (skutek długiej pracy przed ekranem komputera) i delikatne nawilżenie. To taki jakby odświeżający shot dla skóry. Ogólnie to polecam trzymać ją w lodówce dzięki czemu spotęgujemy efekty.

Kiedy widzę produkty marki Korres, to przyznam, że mam same dobre skojarzenia... używałam wielu produktów tej marki i przeważnie byłam zadowolona Z przykrością muszę stwierdzić, że ten produkt jest z kategorii "brak efektów działania" Maseczka ma konsystencję wodno-żelową i nakłada się ją na 10-15 minut, a następnie zmywa. Zużyłam całe opakowanie i na pewno na tym zakończę swoją przygodę To co na plus, to fakt, że nie podrażnił (a już niejeden produkt zrobił mi takie "kuku") Produkt był tani, więc jakoś mnie ten brak działania bardzo nie zabolał