Chociażby płatki pod oczy z Efektima (np te z retinolem), a na pewno jakiejkolwiek z Petitffe (szczególnie te z rumiankiem) czy Benton z ślimakiem.
Oczywiście jest tu różnica w cenie, co też ma znaczenie.
Mimo,że jest konkurencyjna wzięłam w promocji opakowanie w którym jest mniej płatków, czyli 10.
Skórę pod oczami mam cienką, szybko puchnie, jest delikatna.
Zasinienia bywają u niej rzadko,ale nie,że w ogóle.
Wersja z mniejszą ilością płatków,to kartonik,gdzie każda para zapakowana jest w osobnym woreczku, a płatki są na plastikowej podkładce.
Być może to wpływa na to,że jednak płynu na nich nie jest wybitnie dużo i te w słoiku są lepsze.
Warto więc trzymać je poziomo, a nie pionowo w lodówce,płyn wtedy dobrze się rozkłada.
Pierwsze co nie przypasowało mi,to ich grubość,jednak skuteczniej wydaje mi się,że działają te cienkie,może trzeba być ostrożnym przy nakładaniu,ale lepiej przylegają, płynu mam wrażenie zbiera się na takich więcej.
Tu po nałożeniu bardzo szybko mi to wysycha,dokładam najpierw palcem z opakowania, potem same płatki,chwilę poczekam i dobrze się trzymają.
Jeśli chodzi o efekty ..są poprawne, lekko schodzi opuchlizna, lekkie nawilżenie,wygładzenie i rozjaśnienie, na moje potrzeby trochę za mało.
Różnica nie jest jakaś duża, zdecydowanie większą odczuwam używając wspomniane marki, tu nawet trzymając je i pół godziny,co nie jest takie proste, bo płyn szybko się wchłania, to jestem tak sobie zadowolona,a szkoda bo mają fajna cenę i pozytywny skład.
Także ja już raczej nie wrocę,na wyjazdy jednak wolę kupić jakieś pojedyncze a w domu w lodówce mieć jakieś płatki z Petitffe, może i droższe,ale po prostu skuteczniejsze.
Daje im 3+,bo nie jest tak,że nic nie robią.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie