Oriflame Love Nature, Energising Cleanser With Organic Apricot & Orange Żel oczyszczający do twarzy z organiczną morelą i pomarańczą

Żel otrzymałam w prezencie wraz z tonikiem z tej serii, okazał się być łagodny dla mojej mieszanej cery, ale nie wiem czy do niego wrócę gdyż ma kilka wad. Postać miękkiej i stojącej tubki jest tutaj bardzo wygodna w stosowaniu ale brakuje mi tutaj innego typu otwarcia czyli na klik. Opakowanie 125ml okazało się średnio wydajne ale to dlatego ze lubię nakładać takie produkty w większych ilościach a tym bardziej gdy nie wytwarzają piany podczas mycia takiej jakiej oczekuję. Żelu używałam różnie, w zależności czy miałam akurat coś pod ręką, ale w zasadzie była to szczoteczka soniczna, czasem wacik wielorazowego użytku lub po prostu same dłonie. Po myciu mogę stwierdzić że żel trochę napinał skórę i ją ściągał także musiałam od razu zastosować krem. Nie mogę też stwierdzić że jest całkowicie zły. Posiadam cerę mieszaną i tutaj doskonale sobie z nią poradził, zmywam zanieczyszczenia, domywał także podkład. Konsystencja żelu na początku wydaje się być pół gęsta ale podczas stania w łazience na umywalce po jakimś czasie żel zmienił się na bardzo rzadki. Miałam wrażenie że po odkręceniu zakrętki cały się wyleje. W sumie nie przeszkadzało mi to, zużyłam go do ostatniej kropli, ale ogólnie wolę żele w postaci bardzo gęstej. Żel posiada ładny naturalny zapach, wyczuwam tu i pomarańczę i morelę, nie wyczuwam nic sztucznego, więc zapach na plus. Dużym minusem jest tutaj słaba piana o której wspomniałam, ja lubię konkretną która wyczuwam pod palcami. Produkt sam w sobie jest dobry, nie podrażnił i nie uczulił mojej skóry, nie wyrządził żadnej krzywdy. ZALETY: dobrze domywa skórę z wszelkich zanieczyszczeń ładny owocowy naturalny zapach WADY: wysoka cena katalogowa słaba wydajność przez wytwarzanie słabej piany więc trzeba go dokładać podczas mycia brak wygodniejszego zamknięcia na klik po jakimś czasie forma żelu zmieniła się na bardzo rzadką lekko ściąga i napina skórę czego nie lubię w połączeniu z wodą wytwarza bardzo słaba pianę

żel do pielęgnacji mojej tłustej cery, doskonale sprawdził się. ładnie, owocowo pachnie, delikatnie pieni się, dokładnie oczyszcza twarz z różnych zanieczyszczeń

Żel ma bardzo ładny zapach. Jest delikatny, konsystencja jest dosyc rzadka dlatego czasami wyleje mi sie za duzo na dlonie. Ale nie przeszkadza mi to wcale. Poniewaz żel jest super, nie podrażnia mojej wrażliwej cery, ładnie oczyszcza i pozostawia skóre miekką w dotyku, a co najważniejsze nie ma po nim uczucia ściagnięcia co niestety dosc często zdarza mi sie z innymi produktami. Jestem bardzo zadowolona. U mnie żel sie pieni bez problemu, ale delikatnie co też bardzo mi pasuje. Używam go również z masazerem do twarzy i każdemu polecam. Fajny produkt za niewielką cene - kupuje go za nie całe 10zł.

Żel do mycia twarzy Oriflame Love Nature otrzymałam w prezencie od Babci, która jest konsultantką. Generalnie mam już swój ulubiony żel, który zazwyczaj kupuję ale czasem lubię przetestować coś nowego. Testowanie tego pomarańczowego cuda było dla nie czystą przyjemnością. Konsystencja żelu jest taka w sam raz, nie za gęsta ani nie za rzadka. Żel dobrze się pieni, wystarczy użyć niewielką ilość. Idealny do używania solo jak i ze szczoteczką soniczną. Dobrze oczyszcza skórę twarzy z pozostałości po makijażu. Nie szczypie tak w oczy jeśli przypadkiem tam się dostanie. Skóra po umyciu jest dobrze oczyszczona i promienna. Nie zauważyłam aby żel wysuszał skórę, ani nie powodował uczucia ściągniętej skóry. Jest mega wydajny. Nie podrażnia skóry w przypadku drobnych wyprysków. Nie uczulił. Posiada przyjemny owocowy zapach. Bardziej czuję morelę niż pomarańczę. Niestety towarzyszy tylko podczas mycia buzi, szybko się ulatnia. Opakowanie w formie miękkiej tubki pozwala na zużycie kosmetyku do końca, bez konieczności rozcinania. Zakrętka jest trochę trudna do odkręcenia w przypadku wilgotnych dłoni, lepiej by tutaj sprawdziła się zakrętka na tzw. klik. Przyjemna dla oka szata graficzna. Podsumowując, żel doskonale sprawdził się w przypadku mojej skóry. Dobre oczyszczanie i brak wysuszenia skóry jest jak najbardziej na plus. Przyjemny morelowy zapach mógłby jedynie dłużej pozostać na skórze, ale w końcu to produkt do mycia twarzy. Polecam wypróbować :)

Produkt pachnie cudownie, bardzo świeżo i słodko. Nie jest to zapach zbyt ciężki czy chemiczny. Bardzo dobrze się pieni i starczy nawet minimalna ilość, aby dobrze oczyścił twarz. Jest zamknięty w miękkiej tubce, bardzo wygodnie się go używa i można zużyć żel w całości, do ostatniej kropli. Bardzo dobrze oczyszcza twarz, nie ma problemu ze spłukaniem. Skóra nie jest ściągnięta, powiedziałabym, że wygląda zdrowo i jest lekko zmatowiona. Żel ma dobry skład, posiada nawet kwasy, więc lekko złuszcza i rozświetla. Jestem na tak, jednak nie wiem czy dałabym za niego aż taką kwotę, gdybym nie dostała go w prezencie.

Żel dostałam jako dodatek do zestawu i w sumie dobrze sie stało bo sama bym raczej go nie kupiła. Od takiego produktu wymagam żeby dobrze oczyścił mi twarz i przygotował ją na nałożenie kremu. Tutaj żel dobrze poradził sobie z tym zadaniem chociaż jak dla mnie troszkę słabo się pieni. Ale może to i dobrze (ma w miare dobry skład). Konsystencja żelowa, przejrzysta i dosyć rzadka. Zdecydowanie lepiej byłoby mieć ten żel zamknięty w opakowaniu z pompką bo niestety teraz bardzo łatwo wyślizguje się z rąk. Po umyciu nim buzi jest ona gładka i odświeżona. Produkt nie przesusza twarzy i nie ściąga jej. Mam cere mieszaną i żel jej nie zaszkodził. Może jeszcze do niego wrócę i bede używać na zmianę z troszke mocniejszymi produktami oczyszczającymi. Narazie mam mieszane uczucia chociaż przekonuje mnie do niego zapach. Jest naprawdę przyjemny chociaż dla niektórych może być zbyt mocny. Ja lubie zapach cytrusów chociaż tutaj najbardziej czuć morele.

Żel fajnie oczyszcza skórę, ale jest bardzo niewydajny - trzeba go dużo użyć, aby odpowiednio się zaczął pienić. Niewygodne opakowanie, żel jest dość rzadki i większość wylewa się do nakrętni przy odkręcaniu czy też zakręcaniu. Piękny zapach, ale dla mnie trochę zbyt intensywny jednak jak kto lubi :)

Żel oczyszczający Love Nature marki Oriflame zakupiłam zaciekawiona połączeniem moreli i pomarańczy. Uważam, że jest to idealne zgranie odnośnie zapachu i tego, że produkt jest tak energetyczny. No właśnie. Zapach jest na prawdę cudowny oraz nieprzesadzony. Nie jest bardzo intensywny tylko delikatny i to zdecydowanie na plus. Opakowanie jest plastikową tubką, dosyć miękką więc żel można wycisnąć do ostatniej kropli. Grafika owocowa, przyjemna dla oka. Niestety jestem niezdarą i przy pierwszym użyciu spadł mi żel i narzeczony nadepnął więc korek się połamał :D chyba z tej historii oboje jesteśmy niezdarami. Uważam, że gdyby nie ta sytuacja to opakowanie jest dosyć solidne. Konsystencja żelu jest średnio gęsta, dla mnie ok. Żel jest przeźroczysty i dobrze się pieni. Po przeczytaniu poniższej recenzji koleżanki zastanawiałam się czemu wystąpił u niej ten problem. Po zastanowieniu przypomniałam sobie, że im delikatniej rozmasowywałam żel tym lepiej się pienił, gdy nacisk był mocniejszy pienił się gorzej. Dziwne prawda? Mnie się go przyjemnie stosowało. Efekty? Dobre, mogłyby być lepsze, ale uważam że jest ok. Produkt oczyszcza dobrze twarz, usuwa nadmiar sebum oraz delikatnie ściąga pory. Dla mnie najważniejsze było to, że nie podrażniał oraz nie uczulał. Ponadto po regularnym stosowaniu cera wygląda na bardziej rozjaśnioną. Żelu starczyło mi na cały miesiąc przy codziennym myciu twarzy rano. Wieczorem jednak rezygnowałam z używania, ponieważ znam swoją cerę i nie lubi ona nadmiernego oczyszczania żelami, ponieważ lubi się zapychać od takich produktów.

Seria Love Nature z morelą i pomarańczą ma naprawdę bardzo przyjemny, energetyczny zapach, tymbardziej żałuję że żel do mycia twarzy nie spełnił moich oczekiwań. W zasadzie było by dobrze, bo nieźle oczyszcza moją tłustą cerę, nie wysusza, fajnie odświeża i pobudza zapachem, ale jednak ma wadę która go dyskwalifikuje w moich oczach. Bardzo słabo się pieni. Żeby stworzyć choć minimalną pianę którą umyję twarz muszę go naprawdę sporo wylać, co przy niewielkiej pojemności spowodowało że bardzo szybko się skończył. Żel jest też bardzo rzadki i odkręcana nakrętka jest niewygodna, ciągle się wylewał z tubki. Rozumiem że słabo się pieni przez brak SLS, ale ja jednak wolę żele które lepiej się pienią.