Dermaglin Mydło dermatologiczne z zieloną glinką 

Bardzo dobry produkt dla cer tlustych i mieszanych . Przy goracych temperaturach niestty ni eradze sobie z cera. Pojawiaja sie wypryski potówki pory rozszerzaja podklad ani puder sie nie trzyma mydlo to pomaga mi przywrocic cerze odpowiedni wyglad. Skóra po jego uzyciu wygadza sie pory sa oczyszczone skóra jakby ma przywrocone ph i kosmetyki super sie wchlaniaja . Mydlo moze wysuszac dlatego obowiazkowo krme nawilzajacy i bedzie super. Krostek nie ma skóra oczyszczona, moj must have na lato. Odejmuje gwiazdke za to ze to mydlo a fajnie byloby miec go w formie bardziej higienicznej zelowej

Mój numer jeden w mojej pielęgnacji skóry ciała i twarzy. Na co dzień zmagam się ze skórą suchą, atopową, więc składy produktów są pierwszą rzeczą, jaką wnikliwie sprawdzam. To mydło zawiera super kompozycję składników dla skóry, w tym moja ulubioną glinkę, która bardzo mi służy :) Podczas aplikacji skóra nie szczypie, po wysuszeniu nie jest ściągnięta, jak przy tradycyjnym mydle, bardzo dobrze się pieni i nie zostawia dużej ilości osadu na powierzchniach. Do tego zostawia przyjemny, delikatny filtr na skórze, i przede wszystkim nie podrażnia zmian skórnych. Wydajność też na duży plus, w stosunku do ceny wychodzi naprawdę korzystnie. Ten poziom nawilżenia jest dla mnie bardzo komfortowy, len zawarty w składzie robi naprawdę dobrą robotę. Zapach jest bardzo delikatny i bardzo mi odpowiada. Zauważyłam również że punktowe zmiany trądzikowe na twarzy ładnie się wyciszają, a cera jest widocznie odświeżona. Jestem bardzo zadowolona z efektów i dostępności tego produktu (kupuję stacjonarnie w biedronce) i na ten moment nie zamienię na żadne inne :)

Kostka ma zielonkawą barwę właśnie dzięki zawartości glinki. Zapach mydła niedrażniący, dobrze się pieni, dobrze spłukuje, nie podrażnia, radzi sobie z makijażem, po umyciu nie ma uczucia ściągniętej skóry, jest wydajne no i pomaga na trądzik. Powiem Wam że może warto zwykłą kostkę mydła zamienić na właśnie taką?

Zakupiłam je na promocji, jestem bardzo zadowolona. Używam go do całego ciała. Ma naturalny skład co czuć przy stosowaniu produktu. Zmywa nawet resztki podkładu! Polecam wszystkim do wypróbowania.

Kupiłam ten produkt w Biedronce za niecałe 4 zł. Był w opakowaniu foliowym. Tu już mamy pierwszy minus. Żeby odpowiednio przechowywać ten produkt musimy mieć oddzielną mydelniczkę, najlepiej zamykaną aby nie dostawały się do niego bakterie skoro ma to być produkt do mycia i oczyszczania twarzy. Głównie zachęciłam się do zakupu tego produktu przez maseczkę tej firmy, która również miała w składzie zieloną glinkę Kambryjską, działała cuda dlatego byłam przekonana, że ten produkt nie może być zły. A jednak trochę się myliłam. W czasie używania tego produktu miałam sporo trądziku i cerę mieszaną. Od kilku lat stosuję w swojej pielęgnacji dwuetapowe oczyszczanie. Zawsze był to żel i pianka, to mydło jedynie może zastąpić piankę, jest dużo lżejszą opcją i na pewno nie jest w stanie domyć całej twarzy. Produkt sam w sobie ładnie pachnie. jedyne co mi się nie podoba to, że jest formie mydła w kostce, to jest udręka. Samo zmycie produktu i powstałej z niego pianki trzeba mocno się na szorować i sporo razy wypłukiwać, to wcale też nie ulepsza ani nie przyśpiesza naszej porannej czy też wieczornej pielęgnacji. Po użyciu czujemy, że ta skóra jest oczyszczona, ale jeżeli nie użyjemy toniku lub jakiejś wody do spryskiwania twarzy, wyczuwam bardzo mocne ściągnięcie, a czasem nawet pieczenie. Na pewno nie zauważyłam ujędrnienia skóry, tak jak producent obiecuję, ani trądzik się nie zmniejszył. Nie zwiększył się też, a miałam lekką nadzieję, że ten produkt coś podziała w tą stronę. Czasem nawet sprawiał, że skóra się wysuszała, więc nie jest to dobra wiadomość dla osób z suchą a nawet mieszaną cerą. Ja wiem, że do niego nie wrócę. Sama kwestia formy produkt w postaci mydła i nieprzyjemnych skutkach ubocznych produktu.

Mydełko które koi skórę, kiedyś z jego użyciem liczyłam stopy u były później takie miękkie i miłe w dotyku. Mydło nie zostawia żadnego osadu, dobrze się zmywa.

Mydełko super oczyszcza skórę, ma dość specyficzny zapach ale polubiłam go. Trzeba bardzo uważać żeby mydło nie dostało się do oczów. Ja przy myciu czoła chlapnęłam sobie 3 razy minimalną ilość wody z mydłem i myślałam, że mi je wypali. Ból nie do opisania i nie działało nawet przemywanie czystą wodą. Teraz mam uraz i boję się myć tym czoło ???? ale reszta twarzy jak najbardziej na plus. Akurat miałam drobne wypryski na brodzie i po 2 dniach mi jakby je wysuszyło i zniknęły. Sama cera bardzo się poprawiła po codziennym myciu, jej koloryt stał się taki jednolity bez przebarwień. Jestem tym efektem zachwycona. Trochę jest uczucie ściągania po umyciu i twarz wydaje się przesuszona ale wystarczy dobry krem i jest ok. Napewno jak mi się skończy Mydełko to kupię następne.

Mydło dermatologiczne z Dermaglin starcza na nieziemsko długo, jest delikatne, naturalne, nie zostawia osadu na skórze. Nie powoduje podrażnień i nie kosztuje niewiadomo jak dużo.

doskonale oczyszcza: sebum, podkład, resztki tuszu, bronzery, rozświetlacze, kredki, szminki.... po umyciu czuć naprawdę czystą i gładką i odświeżoną skóre, ale nie taką wysuszoną na wiór (oczywiście po umyciu nakładam krem/serum) bardzo wydajne, dobrze się pieni, nie rozmięka - rozmemłane od wody mydło ;) tutaj tego nie ma! Kochane mydło, nigdy nie przestanę cię używać!

Dermatologiczne mydło Dermaglin to bardzo wydajny produkt, moja skóra na klatce piersiowej, na plecach i rękach bardzo się poprawiła. Mam mniej krostek. Nie drażni skóry.

To mydło to mój numer jeden wśród produktów do pielęgnacji! Stosuję go przy codzienny oczyszczaniu twarzy. Super sprawdza się do demakijażu skóry. Cera jest maksymalnie oczyszczona, jest jędrna i rozświetlona. Duży plus za jego naturalny skład.

Nie lubię mydeł ponieważ wysuszają ale te marki Dermaglin bardzo mnie zaskoczyło. Skóra po użyciu była miękka i nawilżona. Wydawała się gładsza. Skóra nigdzie się nie przesuszyła. Myje się nim cała, na skórze widzę mniej zmian trądzikowych.

Dermatologiczne mydło zawiera wiele cennych składników, dzięki którym nie wysusza skóry, powoduje że woda ze skóry się nie ulatnia, nadaje miękkości i wrażenia nawilżenia, gładkości. Zastępuje mi żel do kąpieli, jest niesamowicie wydajne.

Super mydełko, którego używam nie tylko do mycia rąk, ale również do całego ciała i twarzy. Mydło, które faktycznie oczyszcza skórę, nie posiada sztucznego zapachu oraz pozostawia skórę nawilżoną. Jeden z moich ulubionych produktów :)

Kolejny produkt firmy Dermaglin który znalazłam w Biedronce. Czytałam recenzje i muszę się zgodzić że to najbardziej wydajne mydło jakie w życiu posiadałam. Generalnie świetnie nadaje się do ciała, używam go zamiast płynów do kąpieli. Nie wysusza, wręcz mam wrażenie że skóra jest taka nawilżona i gładka.

Mydło kupiłam na wyprzedaży w Rossmannie kilka tygodni temu, kosztowało 4,99 zł - regularna cena 14,99 zł byłaby dla mnie nie do przyjęcia. Moja przetłuszczająca się cera lubi glinki, więc myjadło z dodatkiem takiego składnika wzbudziło zainteresowanie. Opakowanie w formie kartonika, sam produkt owinięty jest dodatkowo folią. Klasyczna kostka z zaokrąglonymi krawędziami dobrze leży w dłoni. Mydła Dermaglin używałam zarówno do twarzy jak i ciała, dlatego pomimo dobrej wydajności dość szybko odeszło w niebyt. Przy stosowaniu go wyłącznie do twarzy może starczyć na ładnych kilka tygodni. Kostka ma zieloną barwę i specyficzny zapach, rzeczywiście "glinkowy". Dobrze się pieni, nie zostawia osadu na skórze, nie zafundowała mi podrażnień. Upewniłam się, że glinka w każdej formie służy mojej skórze. Twarz po umyciu recenzowanym mydłem ciut dłużej była świeża, zanim sebum przystąpiło do ataku. Nie mam na myśli wysuszenia czy uczucia ściągnięcia, tylko dłuższe zachowanie jako takiego matu. Najbardziej jednak podobał mi się efekt, jaki Dermaglin dawał na skórze ciała. Mydło podczas upałów na swój sposób matowiło mnie wszędzie ;) Wzmożone tropikami pocenie ma to do siebie, że jeszcze się człowiek nie nacieszy świeżością po prysznicu, a już z powrotem ocieka niechcianymi strużkami. Po kąpieli z glinkowym mydełkiem moja skóra była przez czas jakiś, jakby to ująć... tępa w dotyku. Jak twarz po solidnie absorbującej glinkowej maseczce. Myślę, że podobnie bym się czuła smarując się od stóp do głów antyperspirantem. Studzę ewentualny entuzjazm - jest to efekt chwilowy, ale moim zdaniem ciekawy i wart odnotowania. Najrzadziej używałam mydła do oczyszczania rąk. Na co dzień nie mam tutaj mocno wymagającej skóry, ale czasem środki dezynfekujące dają się we znaki i nie chciałam traktować dłoni czymś, co może pogorszyć ich stan. Polecam produkt Dermaglin osobom ze skórą tłustą lub normalną. Wydaje mi się, że skórze suchej mogłoby sprawić dyskomfort. Cerę mam tłustą, skórę ciała normalną i byłam zadowolona z używania mydła z glinką kambryjską na te rejony, okresowo bardziej suche dłonie domagały się po nim kremu wyraźniej niż zwykle. Tyle moich wniosków, tak czy owak produkt uważam za interesujący i nie żałuję zakupu.

Mydło dermatologiczne z zieloną glinką genialne mydło, które stosuje od kilku miesięcy podczas kąpieli czy nawet zmywania makijażu. Skutecznie usuwa makijaż i przy tym nie wysusza skóry. Skóra po użyciu jest gładka i wydaje się być nawilżona. Mam wrażenie że od niego poznikały krostki na plecach.

Używam go od jakiegoś roku i efekty są spektakularne. Odkąd go stosuję przestałam mieć problem z cerą. Bardzo dobrze oczyszcza cerę, nie wysusza i powiedziałabym że pielęgnuje. Najpierw robię demakijaż płynem micelarnym a następnie używam tego mydełka. Zdarza mi się użyć tylko jego do demakijażu i świetnie się sprawdza w tej roli. Od czasu kiedy zaczęłam go używać mam zdecydowanie mniej,a wręcz w ogóle wyprysków. Stan cery bardzo się poprawił,po umyciu jest przyjemnie doczyszczona ale nie sucha czy napięta jak po żelach czy piankach. Dla mnie to cudowne odkrycie i tylko jego używam do oczyszczania twarzy bo moja cera go bardzo polubiła. Na dodatek jest bardzo wydajne. Polecam.