Manufaktura Lawenda Kremowe masło do ciała i twarzy o zapachu arbuzowym 

Pod każdym względem jest to produkt, który nie tylko zadba o ciało, ale też o zmysły. A do tego kontakt z marką w trakcie realizowania zamówienia jest fantastyczny!!! Zostałam potraktowana jakbym była najważniejszą w tym momencie klientką na świecie. Pani, z która miałam przyjemność rozmawiać była tak niezwykle miła i pomocna, że z największą przyjemnością wrócę na ponowne zakupy. Tylko muszę wykończyć masełko, a to jest wydajne, oj tak. Osobiście stosuję je na twarz. Jest ze mną od jesieni, przez zimę i wczesną wiosnę i wciąż jest i jest. Rzadziej stosuję na całe ciał i przede wszystkim też nie używam regularnie. To jest mój ratunek spośród innych kosmetyków regenerujących, które troszczą się o moją cerę. - OPAKOWANIE: kosmetyk zamknięty jest w szklanym słoiczku, szerokim, więc nie ma trudności z wydobyciem produktu, a zamknięty jest za pomocą metalowej czarnej nakrętki. Szata graficzna jest prosta, czytelna i występują tu jedynie dekoracje w postaci owocu arbuza co nawiązuje do zapachu. - KONSYSTENCJA: produkt wydaje się po pierwszym otwarciu słoiczka zbity , ale okazuje się, że jest on łatwy w aplikacji. Można nabierać bez przeszkód palcem. Nie ma też trudności z roztarciem ponieważ jest to raczej taki gęsty krem, jedynie w odczuciu tłustszy ze zrozumiałych względów. Pod palcami czuć obecność tychże tłustych z natury składników, ale masełko wchłania się świetnie po kilku chwilach, a na powierzchni skóry pozostawia delikatny ochronny film. Nie ma tu jednak mowy o ciężkiej wyczuwalnej warstwie. Jak widać na dołączonym zdjęciu wykończenie jest wręcz satynowe. Ja nakładam masełko w końcowym etapie rutyny i nigdy nie zdarzyło mi się bym czuła dyskomfort na skórze. - ZAPACH: pysznie arbuzowy, jak soczysty owoc, ale nie intensywny. - DZIAŁANIE: krem/masełko przyjemnie nawilża i chroni naskórek przed ucieczką wody. Po jego zastosowaniu skóra jest elastyczna, gładka, mięciuteńka. W razie pojawienia się szorstkości masełko ją niweluje .To wszystko jest ważne dla mojej odwodnionej cery. Zimą dobrze chroni też naskórek przed chłodem, wiatrem i mrozem, a wieczorami dopieszcza pielęgnację regeneracyjną i wzmacniającą barierę hydrolipidową naskórka. CUDO! Pięknie pachnie, świetnie działa, rozpieszcza skórę. POLECAM!