Dermika Maseczka rozświetlająca `A Star Is Born` 

Kupiłam tą maseczkę w lubianej drogerii internetowej w niskiej cenie ale muszę ustawić ją na wysokiej półce wśród wypróbowanych przeze mnie kosmetyków bo przyjemnie rozświetliła i wzbogaciła moją skórę dzięki składnikom które działają dla dobra i poprawy jakości cery takimi jak kwas mlekowy i niacynamid które mają za zadanie odżywiać skórę i ją dogłębnie nawilżać aby była gotowa do dalszej pielęgnacji, uważam że to gwiazda wśród produktów do pielęgnacji i na pewno powtórzę zabieg z użyciem tego specyfiku.

Co jakiś czas lubię aplikować sobie maseczkę na całą noc, by pozwolić skórze na pełną regenerację podczas snu. Opakowanie przykuło moją uwagę, bo jest to kolorowa, estetyczna saszetka. Maseczka ma kremową konsystencję, białą barwę i osobiście nie wyczuwam zapachu. Nie miałam kłopotów z jej aplikacją. Nałożona w rozsądnych ilościach dość szybko się wchłaniała, ale pozostawiała lekki film (nie przeszkadzał mi on, bo stosowałam w domu, na noc). Po aplikacji nie czułam żadnych nieprzyjemnych objawów, typu pieczenie czy ściągnięcie. Następnego dnia czułam, że skóra była rozświetlona, nawilżona i wyglądała zdrowo. Stosowałam kilka razy, w odstępach czasowych i produkt nie spowodował u mnie łuszczenia się skóry, podrażnienia i uczulenia. Nie doszło też do zapychania cery i wysypu. Myślę, że będę do niej powracać co jakiś czas.

Dobra maseczka, daja fajny efekt nawilżenia i rozświetlenia. Przyjemna dla twarzy, nie podrażnia. Ma lekko złuszczające działanie, dzięki czemu skóra po użyciu jest gładka i promienna. Wydajność średnia (opakowanie 50 ml), opakowanie bez zarzutu.

* miałam dużą maseczkę kupioną w hebe w tubce. Zalety ➕️szybko się wchłania ➕️ładnie nawliża ➕️ciekawy skład ➕️po zakończeniu tubki można zauważyć różnicę w wyrównaniu kolorytu skóry ➕️nie uczuliła mnie ani faceta (dwójka alergików) ➕️na promocji produkt godny przetestowania ⠀ Wady ➖️dla mnie nie ma

Opakowanie to różowa tubka z zakrętką. Kosmetyk ma masełkową konsystencję o białym kolorze i delikatny, słabo wyczuwalny zapach. Mamy tu kwasy AHA mlekowy i glikolowy (złuszczają naskórek), kompleks z ksylitolem (wygładza i nawilża) oraz nacyniamid (rozjaśnia). Maskę łatwo nakłada się na skórę - zawsze zostawiam ją na całą noc chociaż można nałożyć na 10 minut, a później ją zmyć. Rano cera jest przyjemnie nawilżona i delikatnie rozświetlona. Wygląda na bardziej zdrową i promienną, a do tego jest przyjemnie gładka i miękka w dotyku. Nie zauważyłam, aby naskórek został złuszczony, ale zazwyczaj nakładam maski po wcześniejszym peelingu. Co do redukcji niedoskonałości - również nie zauważyłam. Sama maska jest bardzo wydajna - niewielka ilość wystarczy na pokrycie twarzy, szyi i dekoltu. Podsumowując fajne działanie, dzięki czemu wygląd naszej cery jest dużo lepszy. Polecam.

Maseczkę miałam w formie saszetki, tak jak na zdjęciu, ale widziałam, że dostępna jest również wersja w tubce o większej pojemności. Swego czasu skusiłam się na kilka maseczek od Dermiki, głównie za sprawą pięknej grafiki na opakowaniach. Minimalistyczne, ale bardzo eleganckie opakowania przykuły moją uwagę, a że ogólnie z marką miałam dość dobre poprzednie doświadczenia, to tym bardziej zachęciło mnie do wypróbowania kilku ich produktów. Akurat ta maseczka nie zachwyciła mnie w żaden sposób, ale mam nadzieję, że to tylko falstart i inne produkty w tej linii sprawdzą się nieco lepiej. Maseczka ma fajną kremową konsystencję, taką "masełkową". Przyjemnie się ją rozprowadza po skórze, sunie bez problemu i nie trzeba jej wmasowywać. Ma bardzo subtelny zapach, słabo wyczuwalny. Kolor taki jak na zdjęciu saszetki - biało-beżowy. Trochę się obawiałam, że maseczka będzie zawierać jakieś drobinki. Bardzo często w przypadku produktów "rozświetlających" producenci mają na myśli to, że zawierają one mnóstwo brokatu lub innych drobinek i na tym polega to całe rozświetlenie. W przypadku tej maseczki tak na szczęście nie jest, a rozświetlenie skóry mamy uzyskać za pomocą delikatnego złuszczania kwasami AHA. Podczas trzymania maseczki na twarzy nic nie czułam - żadnego mrowienia czy szczypania, pomimo zawartości kwasów jest ona bardzo łagodna w działaniu. I dla mnie to chyba jest kluczowy problem - maseczka jest na tyle łagodna, że... praktycznie nie widzę żadnych efektów. Po trzymaniu jej na twarzy ok. 20 minut i zmyciu resztek nie zauważyłam prawie żadnej różnicy w wyglądzie czy kondycji skóry. Jedyne co to była ona miękka i gładsza niż wcześniej, no ale to robi praktycznie każda maseczka nałożona na skórę i trzymana przez dłuższą chwilę. Rozświetlenia żadnego nie zauważyłam, jeśli chodzi o nawilżenie to też szału nie było. Producent w opisie wspomina coś jeszcze o spłycaniu zmarszczek czy usuwaniu przebarwień, ale tego to już w ogóle nie brałam na poważnie. Maseczka wydaje się w porządku jeśli chodzi o chwilę relaksu dla skóry, gdy chcemy dać jej odrobinę oddechu i aby nabyła miękkości. Niestety ciężko się spodziewać jakichkolwiek dodatkowych większych efektów, a już na pewno jeśli nasza skóra faktycznie ma większe potrzeby jak rozjaśnienie czy ujednolicenie kolorytu. To raczej nie ten adres.

W moim odczuciu maseczka spełnia swoje założenia. Przede wszystkim świetnie nawilża, lekko rozświetla w przypadku cery mieszanej. Bardzo szybko się wchłania, ma łatwą aplikację przy tym nie uczulając ani nie podrażniając cery. Można ją łatwo dostać i jest wydajna w dobrej cenie.

Rewelacja jak na maseczkę. Zdecydowanie dużo lepsza niż ta zachwalana z Bandi z witaminą C. Rozświetla widocznie i wygładza. W moim przypadku sprawdza się w 100% (cera mieszana). Dodatkowo po jej użyciu wszelkie inne kosmetyki lepiej się wchłaniają.

Mam tą maseczkę w formie tuby 50ml, zakupionej w Hebe na promocji. Maseczka przyjemnie koi skórę, chociaż rozświetlenia po niej nie zauważam. Stosuję ją regularnie co ok 2dni od 3 miesięcy i w opakowaniu została mi ok.polowa więc jest to wydajny produkty. Ogólnie rzecz biorąc podoba mi się jego działanie nawilżające, chociaż delikatnie się lepi co mi przeszkadza przy zastosowaniu go jak jest napisane na opakowaniu czyli zostawienie na całą noc. Jak dla mojej suchej cery mógłby bardziej nawilżać ale jest w porządku :)

Skusiłam się na tą maseczkę ze względu na opakowanie. Cala seria przyciąga wzrok. Liczyłam przede wszystkim na rozświetlenie a dostałam mocne nawilżenie. Nie żeby mi to przeszkadzało. Maseczka jest mocno kremowa o delikatnym zapachu. Po upływie 10 minut zmyłam resztki maski. Twarz była gładziutka, miękka i nawilżona. Drobne pryszcze zostały wyciszone. Nie musiałam już używać kremu. Jak już wspomniałam wcześniej, rozjaśniania nie zauważyłam ale i tak bardzo ja polecam. Na pewno zagości u mnie jeszcze nie raz.