Peeling cukrowy antycellulitowo-stymulujący od BodyBoom otrzymałam w nagrodę jako recenzentka października. Jako że miałam już nieudaną przygodę z suchym peelingiem na koncie, to tym razem najpierw poczytałam sobie opinie Wizażanek dotyczące sposobu stosowania tego produktu. Uzbrojona w tę wiedzę rozpoczęłam jego testowanie.
Opakowanie, konsystencja, zapach oraz skład
Peeling jest zamknięty w saszetkowym opakowaniu, w którym mieści się go 100 g. Opakowanie jest zamykane, więc po użyciu można w nim przechowywać pozostałą część produktu. Szata graficzna peelingu jest energetycznie zielona. Ale niezbyt czytelna. Białe napisy, szczególnie na odwrocie opakowania zlewają się i ciężko je przeczytać.
Peeling składa się ze sporej wielkości drobin cukrowych/kryształków, które mają kolor bladozielonkawy. Kosmetyk ma bardzo ładny zapach – przypomina mi mocno owocową gumę do żucia. Ale tak, jak jedna z koleżanek zauważyła w swojej recenzji – po użyciu, na ciele- pachnie już zupełnie inaczej. Z owocowego zapachu nic nie zostaje. Ale również ten zapach bardzo mi odpowiada.
Skład peelingu jest dobry i w 96% naturalny. W INCI znajduje się m.in. Matcha o właściwościach antyoksydacyjnych, która łagodzi i koi podrażnioną skórę. A także Mentol posiadający właściwości antyseptyczne, dający poczucie świeżości oraz ujędrniająca Zieloną kawa, Spirulina wspomagająca redukcję cellulitu i odżywiająca oraz ujędrniająca skórę.
W składzie produktu znajdziemy też Olej z awokado i Olej Tymanu, który zmniejsza widoczność rozstępów, regeneruje i wzmacnia barierę lipidową naskórka, chroniąc go przed utratą wody.
Wrażenia z użytkowania
Dzięki Wizażankom wiedziałam, że trzeba sposobu, by ten suchy peeling cukrowy utrzymał się na ciele. W związku z tym nie tylko nawilżyłam skórę, ale też zmieszałam go z żelem pod prysznic. I to dało bardzo dobry efekt. Cukrowe kryształki ładnie się przyczepiały do skóry i z niej nie spadały.
Podczas masażu nie miałam nieprzyjemnych doznań. Peeling nie drapał zbyt mocno, ani nie kaleczył skóry. Nie rozpuszczał się też wcale błyskawicznie. Powiem nawet, że miejscami rozpuszczał się słabo. Skoro po 3 minutach zmywając go zauważyłam, że gromadzi się jeszcze na dnie wanny, choć nie było tego wiele. Produkt dobrze się spłukiwał.
Efekty stosowania
Po wspomnianych 3-4 minutach zmyłam peeling ze skóry. Nie zauważyłam, by była ona nawilżona. Natomiast była miękka w dotyku, przyjemnie gładka i otulona lekko tłustawą powłoką. To uczucie jednak szybko niestety minęło.
Podczas stosowania produktu, co miało miejsce cztery razy (czwarty raz niepełny, bo było go już mniej), bo na tyle wystarczyło jedno opakowanie, czyli na dwa tygodnie, nie dostrzegłam jego właściwości antycellulitowych. Myślę, że na takie efekty, jeśli w ogóle miały by nadejść, trzeba by było poczekać z pół roku, stosując peeling systematycznie przez sześć miesięcy, co najmniej. Choć szczerze mówiąc po tego rodzaju produktach nie spodziewam się aż tak spektakularnego działania. Stosowałam go z myślą o wygładzaniu i nawilżaniu skóry. A także, by złuszczyć naskórek oraz pobudzić krążenie masażem.
Podsumowanie
Recenzowany Peeling cukrowy ma przepiękny zapach, który przez około godzinę po aplikacji utrzymuje się na skórze oraz w łazience. Zapach ten uprzyjemnia stosowanie kosmetyku. Gdy znajdzie się sposób na nakładanie peelingu na skórę jest on bezproblemowy w użyciu.
Jest to produkt, który ładnie wygładza skórę, czyniąc ją przyjemną w dotyku. Ale jej nie nawilża. Pozostawia ją pokrytą tłustawym filmem, który jednak szybko znika. Peeling nie powoduje też u mnie dyskomfortu, nie drażni skóry, jest w moim odczuciu dla niej w miarę łagodny. Ma dobrą konsystencję.
Stosowałam go z przyjemnością, ale nie jest to produkt, który daje spektakularne efekty, a przede wszystkim nie nawilża. Nie sądzę więc, abym do niego wróciła. Chyba że będzie w atrakcyjnej promocji:)
Zalety:
- Piękny, utrzymujący się po stosowaniu, zapach
- Dobry, naturalny skład – 96% składników pochodzenia naturalnego
- Dobra konsystencja
- Nie podrażnia skóry, jest przyjemny w użyciu, gdy zmieszamy go z żelem pod prysznic
- Wygładza skórę i pozostawia ją miękką
- Wystarczająco radzi sobie z martwym naskórkiem
Wady:
- Nie nawilża skóry
- Nie jest specjalnie wydajny – 100 g wystarcza na cztery niepełne użycia
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie