Max Factor Divine Lashes Mascara Tusz do rzęs (stara wersja)

Bardzo fajna mascara. Dobrze się jej używa nawet tuż po otwarciu jak jest nowa, co jest raczej rzadkie. Klasyczna wygodna szczoteczka bardzo fajnie rozdziela rzęsy, wydłuża, podkręca i pogrubia. Efekt można budować. Ma intensywnie czarny kolor. Jest bardzo trwała, nie kruszy się i nie osypuje, a jednocześnie nie sprawia problemów przy demakijażu. Jest bardzo wydajna. Produkt naprawdę warty uwagi,

Jest to tusz, który zrewolucjonizował zasoby mojej kosmetyczki. Od pierwszego użycia byłam nim zachwycona. W niczym nie ustępuje drogiemu Hypnose od Lancome. Jego szczoteczka jest podobna oraz co najważniejsze - ostateczny efekt końcowy. To wystarczające powody dla których kupię go ponownie. Tusz zamknięty jest w klasyczne opakowanie przypominające kultowy MF 2000 calorie, jednakże posiada o wiele lepszy sklad i właściwości. Dodatkowo zaopatrzony jest w kartonik zawierający szczegółowy opis efektów. Wszystkie zapewnienia producenta w moim przypadku się potwierdziły, co jest oczywiście wielkim atutem produktu. Rzęsy po nałożeniu drugiej warstwy są wspaniale wydłużone i pogrubione. Bez efektu sklejenia i bez grudek. Warto zaznaczyć, że jego formuła nie usztywnia rzęs. Sprawia, że są one elastyczne i miękkie w dotyku, nie obciąża i nie powoduje ich nadmiernego wypadania. Jest to dobry produkt do wrażliwych oczu. Często mascary powodują u mnie powstawanie jęczmieni na lini wodnej powieki, jednak ten tusz okazał się bardzo łagodny dla moich alergicznych oczu. Kolor głębokiej, intenysnej czerni w porównaniu z wieloma moimi tuszami również zasługuje na szczególną uwagę. Jest to ważny element, który sprawia, że nie trzeba nakładać dużo tuszu aby uzyskać idealny odcień. Nie zauważyłam by nadmiernie się rozmazywał. W ciągu dnia ładnie wygląda aż do momentu zmywania makijażu. Według mnie, ten tusz nie ma żadnych wad. Polecam!

Od lat nie miałam tuszu od Maxa dlatego bardzo się ucieszyłam gdy dostałam tego oto gagatka w prezencie od kochanej Intermanki <3. Byłam go bardzo ciekawa - recenzję miał bardzo obiecujące a i ja muszę przyznać , że zazwyczaj tusze tej marki fajnie się u mnie sprawdzały . Ten jest dobry ale decyzję o ponownym zakupie musiałabym bardzo przemyśleć ponieważ nie jest niestety pozbawiony wad. Opakowanie prezentuje się bardzo ładnie . Czarna tuba z eleganckimi złotymi napisami które się nie ścierają , dość długa ułatwiająca nakładanie tuszu rączka i szczoteczka z klasycznego włosia w kształcie klapsydry - to takie podstawowe i najważniejsze informacje techniczne . Odcień czerni głęboki i mocno nasycony . Formuła w moim odczuciu mimo iż kremowa jest odrobinkę za sucha ale z tuszem pracuje się bardzo dobrze . Ma lekko chemiczny zapach na szczęście bardzo szybko wietrzejący . Tuszu to ja sobie nie żałuję nigdy i w przypadku tego by uzyskać efekt który w pełni mnie zadowoli nakładam 3 warstwy . Moje rzęsy są dość gęste ale średniej długości . Od tuszu oczekuje efektu wręcz teatralnego - rzęsy muszą być tak długaśne by robić mi za grzywkę , dodatkowo bardzo zwracam uwagę na to ile dany tusz doda objętości . Tutaj efekt jest bardzo ładny ale jak dla mnie nie do końca idealny ( ale brakuje do tego dosłownie odrobinka ). Pierwsza warstwa w moim przypadku bardzo ładnie przyczernia rzęsy i delikatnie je rozdziela . Warstwa druga daje mi perfekcyjne rozdzielenie i widoczne wydłużenie , dodatkowo ta druga warstwa rozkłada rzęsy w wachlarz co z automatu daje wrażenie optycznie bardziej otwartego oka . Pogrubienie przy tej warstwie jest delikatne . Warstwa trzecia bardzo ładnie pogrubia rzęsy , sprawia też , że są one odpowiednio zdefiniowane i naprawdę dobrze rozdzielone , da się też dobudować lekko wydłużenie i naprawdę jest one spore ale rzęsy nie sięgają mi do linii brwi , tak więc czuję drobny niedosyt. Ale widoczne te rzęsy są i wyglądają całkiem spoko . Tusz jest bardzo trwały . Nie rozmazuje się , nie kruszy i nie odbija . Nie zauważyłam też by się w ciągu dnia osypywał . Efekt jaki uzyskuje po nałożeniu trwa w nienaruszonym stanie aż do momentu demakijażu . Z usunięciem tego tuszu w moim przypadku najlepiej sobie radzi kokosowy micel Eveline . Mam całą baterię miceli , olejków , maseł i emulsji do demakijażu ale z każdym z nich ( poza tym micelem właśnie tusz schodził dość opornie . Jedyne co mnie martwi to to , że czasem po zmyciu produktu widzę na waciku z dwie rzęsy . Nie zdarza się to za każdym razem ale mimo wszystko wolałabym by tusz nie był aż tak '' agresywny '' dla moich rzęs . Łzawienia oczu po tym tuszu nie odnotowałam. Podsumowując jest to dobry tusz . Definiuje rzęsy , nadaje im objętości i dość fajnie wydłuża ale nie jest to efekt tak spektakularny bym z całą pewnością wiedziała , że kiedyś do produktu wrócę. Ale jeśli ktoś jest go bardzo ciekawy to spróbować można.

Super tusz który podkreca i wydłuża ładnie rzesy, jest wydajny, ma fajna klasyczną szczoteczke, głeboko czarny kolor. Rzęski są w dobrym stanie po jego uzyciu. Jestem z niego bardzo zadowolona i napewno kupie go ponownie. Polecam...

Pierwszy raz mam tusz od Max Factor - za co bardzo dziękuje Wizaż :-) Z wielką ciekawością przystąpiłam do testów i pierwsze wrażenie to było wow - bardzo intensywna czerń! Byłam pod wrażeniem! Do tego klasyczna szczoteczka - które bardzo lubię - byłam zachwycona! Jednak po dłuższym czasie, kiedy inne tusze zaczynają się robić „fajne” ten mi zgęstniał i zaczął sklejać rzęsy.. Muszę wyczesywać szczoteczką od innego tuszu. Zalety : - kolor : intensywna czerń! - lekkość - pogrubienie Wady: - niestety może sklejać rzęsy

Jest to mój zdecydowany ulubieniec. Efekt jaki daje ten produkt jest przeboski. Wydłużone i idealnie rozdzielone rzęsy. Absolutnie nie ma mowy tu o sklejaniu, grudkach itp. Dodatkowo tusz jest mega czarny i mega trwały. Nie osypuje się w trakcie dnia, nie odbija na powiekach. Pracując z nim możemy uzyskać zarówno delikatny look jak i teatralne szczoty. Jedyny minus - trochę sporo nabiera się go na szczoteczkę.

W końcu znalazłam świetny tusz do rzęs, który doskonale współgra z moimi rzęsami. Wydłuża je i pogrubia, idealnie wykańcza makijaż. Można go używać kilka razy, warstwa po warstwie - tym sposobem nie skleja rzęs, a efekt jest rewelacyjny. Uwielbiam ten tusz i będzie moim hitem tej wiosny. Dobra jakość w dobrej cenie - szczerze polecam!

Jeśli chodzi o ten tusz, mogę o nim się wyrazić: jak jeden z wielu. Niestety niczym szczególnym się nie wyróżnił. Owszem, ładnie rodziela rzęsy, delikatnie pogrubia, natomiast jeśli chodzi o wydłużenie, tutaj nie spełnia swojej roli.

Tusz do rzęs podkreśla nawet najbardziej oporne rzęsy. W codziennym biegu i zmęczeniu napisanym na twarzy po nieprzespanek nocy - otwiera spojrzenie i rozbudza wizerunek twarzy.

Mascara ma wygodną szczoteczkę, opakowanie kalsyczne, ładnie rozdziela rzęsy i można dokładać tusz bez efektu sklejonych rzęs. Rzęsy są widocznie wydłużone. Tusz ma dobrą konsystencję i nie wylewa się z opakowania.

Bardzo dobry produkt.Klasyczne opakowanie,ciekawa szczoteczka. Produkt doskonale podkreśla i nadaje delikatna objętość rzęsą. Ładnie rozdziela rzęsy ,efekt utrzymuje się bardzo długo ????

Bardzo dobry tusz. ŁATWA aplikacja .ŁADNIE rozdziela rzęsy i wydłuża oraz lekko pogrubia , nie skleja ich , nie kruszy się , nie rozmazuje. Dobrze wyczesuje rzęsy i nie odbija się na powiece .Polecam

Na plus duża, miękka szczoteczka. Tusz cały dzień utrzymuje się na rzęsach, na koniec dnia lekko się kruszy, ale tak delikatnie. Wydłuża rzęsy, lekko pogrubia, ale nie dodaje super objętości, a na to liczyłam. Mam też wrażenie, że trafiłam na jakiś suchy egzemplarz ponieważ ciężko się nakładał i sklejał rzęsy. Miewałam lepsze i trwalsze tusze.

Ten tusz do rzęs ma bardzo wygodną szczoteczkę, dzięki której można łatwo i równomiernie go rozprowadzać. Dodatkowo jest wydajny. Nie robią się od niego grudki, ani nie zlepie rzęs. Po nałożeniu kilku warstw efekt jest zjawiskowy, jak z filmu! Rzęsy są pogrubione i wydają się dłuższe. Nie podrażnia oczu oraz nie niszczy rzęs. Po dwutygodniowym stosowaniu zauważyłam znaczną poprawę kondycji rzęs.

Ten tusz powinien zadowolić każdego. A to dlatego, że w zależności od ilości warstw można nim stworzyć makijaż delikatny i bardzo wyrazisty. Dużym plusem jest faktycznie "czarna czerń". Tusz rzeczywiście daje rzęsom sporą objętość, a jednocześnie lekkość i miękkość, nie skleja rzęs. W mojej ocenie jednak za mało je wydłuża. Minusem jest także to, że jeśli chcemy uzyskać bardziej spektakularny efekt, trzeba się trochę tą szczoteczką namachać. Ten problem zmniejsza się z czasem - po 2 tygodniach zadowalający efekt uzyskamy szybciej. Szczoteczka jest dość spora, ale łatwo się nią operuje. Tusz jest bardzo trwały i nie osypuje się w ciągu dnia. Rzęsy przez cały dzień pozostają lekkie. Tusz łatwo się zmywa zwykłym płynem micelarnym. Zaletą jest także to, że nie uczula.

Nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez użycia tuszu do rzęs. To taki etap, który od razu otwiera spojrzenie. Jestem posiadaczką niezbyt długich i niezbyt gęstych rzęs, które w dodatku rosną w dół. Szukam więc w tuszach przede wszystkim wydłużenia, lekkiej objętości, utrzymania skrętu oraz rozdzielenia, nie znoszę efektu 'pajęczych nóżek'. Divine Lashes Mascara to tusz, który ma nadawać objętości rzęsom i pozostawiać je 'lekkie jak piórko'. Ja to rozumiem tak, że wypracowany skręt powinien utrzymywać się przez cały dzień. Dodatkowo Producent zapewnia, że tusz nie będzie się kruszył i rozmazywał. Ja na co dzień preferuję 2 cienkie warstwy tuszu i z tego co zauważyłam, to rzęsy faktycznie zyskują lekko na objętości, są wydłużone i ładnie przyciemnione. Dzięki szczoteczce w formie grzebyka o kształcie klepsydry jestem w stanie wypracować sobie ładny skręt, który rzeczywiście nie opada w ciągu dnia. Szczoteczka jest dość spora i trzeba uważać przy malowaniu dolnych rzęs, aby nie ubrudzić sobie dolnej powieki, ale da się to zrobić. Tusz nie skleja rzęs, nie robi 'pajęczych nóżek' i nie jest oporny przy demakijażu. Nie doświadczyłam także, aby podrażnił mi oczy. W mojej opinii więc obietnice są spełnione a tusz jest trwały i nie rozmazuje się. Czy polecam ten tusz? Tak, ale najlepiej w jakiejś ciekawej promocji lub w drogerii internetowej, gdzie będzie szansa go kupić o połowę taniej niż stacjonarnie. 70zł za 8ml tuszu to jednak nie jest mało. W promocyjnej cenie na pewno warto, bo efekt jaki daje na rzęsach jest bardzo zadowalający :)

Tusz sprawdza się bardzo dobrze. Kolor jest intensywny, rzęsy po pomalowaniu wyraziste. Nie kruszy się i nie osypuje nawet po kilku godzinach. Szczoteczka wygodna w użyciu. W ostatnim czasie nie malowałam rzęs ze względu na alergię, jednak ten produkt w ogóle nie podrażnia moich oczu!

Ten tusz jest cudowny, rzęsy po nim wyglądają zjawiskowo nakładam kilka warstw, rzęsy są wyraźne mocno zaznaczone, uniesione a zarazem lekkie tusz jest trwały nie osypuje się