Tołpa Dermo Hair, Podrażnienie, Nawilżający szampon wspierający mikrobiom 

Z racji posiadania skóry suchej, skłonnej do podrażnień i zaczerwienienia sięgnęłam po szampon Tołpa nawilżający. Myje włosy codziennie lub co drugi dzień i zależało mi na łagodnym myciu, kojącym działaniu i nawilżeniu skóry głowy. Szampon ma przezroczysta butelkę z dozownikiem, konsystencja jest gęsta i wystarczy niewiele szamponu, by umyć skórę głowy. Robię to zawsze dwukrotnie. Szampon dobrze się pieni i równie dobrze spłukuje. Mam włosy rozjaśniane i ten szampon powoduje że moje włosy są jeszcze bardziej sztywne, szorstkie i bez masek i odżywek się nie obejdzie. W moim odczuciu ten szampon nie jest delikatny i lepiej nie stosować przy każdym myciu. Skóra głowy jest dobrze oczyszczona, jednak uczucie nawilżenia szybko znika. Skalp mnie swędzi, jest lekko zaczerwieniony. To nie jest zły szampon. Teoretycznie spełnia swoje zadanie, jednak sądziłam że jest to formuła dużo bardziej nawilżająca/kojąca. Obecnie stosuje go 1x w tygodniu. Jest wydajny, zapłaciłam około 25 zł. Jednak nie wiem czy kupię ponownie

Mam bardzo wrażliwą skórę głowy - często ulega podrażnieniom, lubi się mocno przesuszać, czasem wręcz łuszczyć się i do tego swędzieć. Od dawna używam szamponu Dermedic, który póki co najbardziej sprawdza się w dawaniu ulgi mojemu skalpowi, ale czasem sięgam po coś nowego (a nuż lepszego) i tak w ręce wpadł mi szampon Tołpa. Mam opakowanie z zamknięciem typu klik i dla mnie to bardzo wygodna forma. Zamknięcie jest bardzo szczelne, co też jest istotne, bo często podróżuję, a szampon razem ze mną. Butelka jest przezroczysta co ułatwia kontrolę nad tym ile produktu pozostało do użycia, szata graficzna prosta i przyjemna dla oka. Szampon jest bardzo gęsty przez co bardzo bardzo wydajny. Dobrze się pieni. Ma bardzo delikatny zapach, trochę "męski", ale ulatnia się na tyle szybko, że po zmyciu nie ma go już na włosach. Ma bardzo dobry skład, ale w moim odczuciu daleko mu do delikatnego szamponu. Po umyciu mam wrażenie jakbym przed chwilą potraktowała włosy rypaczem - są bardzo tępe, aż skwierczą pod palcami. Mam długie włosy (za łopatki), a ten szampon lubi włosy plątać, co jest dla mnie trochę problematyczne i bez odżywki ani rusz. Co do skóry głowy to mam mieszane uczucia, bo niby krzywdy wielkiej jej nie robi - głowa po myciu nie swędzi, nie ma podrażnienia, ale nie zauważyłam ani joty nawilżenia, skóra natychmiast po umyciu staje się sucha jak wiór. Producent uważa, że szampon nadaje się do stosowania codziennie, ale chyba się na to nie odważę :) i zostanie ze mną w roli dodatkowego szamponu, "raz na jakiś czas". W ogólnym rozrachunku produkt wart przetestowania. Nie jest trudno dostępny, cena też nie zwala z nóg, a posiadaczom wrażliwego skalpu może przynieść ukojenie - mi poniekąd je przyniósł.

Szampon kupiłam żeby nawilżył i złagodził skórę głowy. Skórę nawilżył średnio, do tego dalej czułam swędzenie. Źle myje włosy, są po nim przetłuszczone. Ciężka konsystencja, słabo się pieni ale to przez to że nie ma SLS, więc na plus. Opakowanie kupiłam w cenie promocyjnej, więcej się nie skuszę, zmęczę. Używam zamiennie z innymi szamponami które dają radę lepiej niż ten.

Delikatny szampon do wrażliwej i suchej skory głowy. To już moje drugie opakowanie. Po rozcieńczeniu i spełnieniu dobrze myje skórę głowy. Polecam, jednak dla niektórym może być za słaby.

Kupiłam szampon kilka miesięcy temu, do spróbowania dla siebie (borykałam się z nasileniem podrażnień skóry głowy) i męża. Zużyliśmy wspólnie cały i będę kupować ponownie, żeby na stałe był w domu. Szampon faktycznie łagodzi, już w czasie mycia czuło się, że swędząca skóra zaczyna być ukojona. Pozostawiał włosy miękkie i nawilżone. Ponieważ nie zawiera silikonów i oblepiaczy to może w czasie mycia nieco plątać dłuższe włosy, ale nie bardziej niż inne szampony bez silikonów, a odrobina odzywki usuwa problem. U nas bardzo się sprawdził, jako kuracja uderzeniowa przez kilka myć, gdy z jakiegoś powodu podrażnia się skóra na głowie.

Kupiłam ten szampon mojemu mężowi, któremu większość szamponów wysusza skórę głowy na wiór, nie omieszkałam jednak wypróbować produkt także na sobie. Tak jak i inne kosmetyki Tołpa, których używałam (lub używaliśmy;-)), tak i ten szampon okazał się bardzo dobrym produktem. Szampon ma bardzo gęstą konsystencję, nałożony bezpośrednio na długie włosy dość ciężko się rozprowadza - najlepiej rozwodnić go trochę na dłoni i dopiero w takiej formie nakładać. Pachnie dość intensywnie, ale przyjemnie, zapach raczej nie utrzymuje się na włosach po umyciu. Produkt mocno się pieni, wystarczy nałożyć naprawdę maleńką ilość, żeby dokładnie umyć włosy (nawet długie!). Z moich długich włosów szampon dość ciężko się spłukiwał i robił to w taki 'tępy' sposób - trochę bałam się, że włosy będą się przez to łatwiej plątać, nic takiego się jednak nie stało. Włosy po wyschnięciu wyglądają bardzo dobrze - zarówno moje długie i falowane (kosmyki układają się bez zarzutu, są ładnie puszyste, błyszczące i zdyscyplinowane, skręt jest wyraźny i dobrze się trzyma), jak i krótka, prosta czupryna mojego męża. Szampon nie tylko ładnie oczyszcza włosy, ale sprawia też, że wolniej się przetłuszczają - spokojnie przez 2-3 dni po umyciu fryzura wygląda świeżo. Najważniejsza właściwość - nawilżenie i zapobieganie podrażnieniom - też jest na piątkę z plusem. Skóra głowy nie swędzi, nie jest przesuszona, ani zaczerwieniona, czuje się po prostu komfortowo (a stwierdził to prawdziwy wrażliwiec, któremu większość szamponów, nawet specjalistycznych, robi krzywdę). Opakowanie jest wyposażone w wygodną pompkę. Na plus też typowe dla Tołpy ciekawostki i ładna szata graficzna. Cena jest dość wysoka (w Hebe zapłaciłam za niego bez promocji ok. 35 zł), ale produkt jest kosmicznie wydajny, no i sprawdził się nawet u kogoś z turbowrażliwą skórą głowy, więc uważam, że absolutnie warto!