Natura Siberica Taiga Siberica, Altai Pine Bark Natural Shampoo Wegański szampon do włosów z ałtajską sosną `Odbudowa i ochrona`

Mój drugi szampon z tej serii i kompletnie inna bajka, ten bardzo przypadł mi do gustu. Przede wszystkim jest gęsty. W konsystencji aksamitny żel, brązowy, ale przezroczysty. Pachnie świeżo i leśnie. Nie jak odświeżacz, nie ostro, tylko w naturalny sposób, wiernie oddany. Co zapewne jest też zasługą składu, który jest bogaty w wyciągi, rośliny i owoce. Myje dokładnie, pieni się bardzo dobrze, a już zwłaszcza jak na szampon bez sls. Proteiny w nim zawarte lekko usztywniają moje średniopory, ale generalnie nie potrzebuję nawet użyć odżywki, a i tak z rozczesaniem nie ma problemu. Włosy po jego użyciu wyglądają na gęste, błyszczą w zdrowy sposób i w zasadzie byłby ok, ale na drugi dzień od umycia już proszą się o kolejne. Myślałam, że taki skład zapewni uregulowanie skórze głowy, zwłaszcza, że ma się wrażenie kontaktu z prawdziwymi igłami sosny, a to kojarzyło mi się mocno oczyszczająco, mój błąd. Szampon bardziej regenerujący, może zbyt odżywczy dla moich włosów.

Kupiłam ten produkt przypadkiem, żeby dobrać do bezpłatnej dostawy z allegro. Żałuję, że tak długo czekał na swoją kolej. Jest chyba nawet lepszą wersją mydła cedrowego. Cudownie, Leśnie pachnie. Jest przezroczysto- brązowe. Skutecznie i delikatnie myje moje niskoporowate, farbowane, długie włosy. Śmiało 2 lub 3 dni pozostają świeże. Nie obciąża ich. Daje efekt błyszczących i sypkich pasm. Do tego na długo cudownie pachną. Jak na produkt o naturalnym składzie z ekstraktami roślinnymi jest bardzo tani i świetny w działaniu