Już chciałam napisać, że szampon bardzo przypomina mi twory Farmony... A przecież to właśnie jeden z nich! :D Dawno zwróciłam uwagę na tę charakterystyczną dużą (bo aż 400ml) bordową butlę w 'aptecznej' formie z ośmiokątną nakrętką, jednak ostatecznie zawsze decydowałam się na coś innego i dopiero 'teraz' zakupiłam Radicala (skusiła mnie dodatkowo obniżka w Rossmannie). Cóż mogę o nim powiedzieć?
Jest to ziołowy szampon dedykowany cienkim i delikatnym włosom, nadający im objętości. Czegoś takiego właśnie potrzebowałam i nie zawiodłam się! :) Mam bardzo delikatne, cieniutkie, ale gęste włosy, skłonne do przyklapu i obciążeń; po umyciu ich Radicalem, rzeczywiście zostały one odbite od nasady, stały się niezwykle miękkie, lśniące, sprężyste, mięsiste... Piękne, po prostu! Już podczas mycia czułam, że skalp został dokładnie wypolerowany, a na samym początku czułam dziwne szczypanie, jednak nie była to reakcja alergiczna, ale 'mentolowe'/ziołowe odświeżenie, które zniknęło po czasie. Konsystencja jest żelowa, bezbarwna, pieni się przeciętnie i jest średnio wydajny (należy umyć nim włosy co najmniej dwukrotnie i porządnie je zmoczyć - wówczas piana znacznie gęstnieje, a mimo wszystko spłukuje się bardzo łatwo i szybko), jednak to mogę wybaczyć, bo nie kosztuje kroci, a odznacza się sporą pojemnością. Na ile starczy? - to wam zdradzę, gdy go skończę (będę liczyć mycia ;)). Szampon zawiera wiele dobroczynnych składników, takich jak skrzyp polny, wyciąg z kwiatu lipy, a kompozycja zapachowa jest na to niezbitym dowodem (bardzo przyjemna). W składzie znajduje się także kolagen oraz proteiny jedwabiu - a więc prawdziwa uczta dla słabych pukli! Zmagam się z wypadaniem włosów i wierzę, że po dłuższym czasie stosowania, problem zostanie zredukowany do minimum, o czym zapewnia Producent (wnioski z obserwacji uwzglednię).
Zatem jeśli masz cienkie, delikatne, wypadające włosy, wypróbuj Radicala. Jest lipa, choć nie ma lipy! ;)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie