OnlyBio Face Balance, Tonik adaptogenny 

Tonik zamknięty został w buteleczce o pojemności 100ml. Jest przezroczysty i cudownie pachnie ! Zaaplikowany na wacik kosmetyczny świetnie go nawilża. Naniesiony w ten sposób na twarz bardzo fajnie tonizuje cerę pozostawiając ją MATOWĄ. Tak, rozświetlający tonik, matowi cerę - mi się to akurat podoba ale jeżeli ktoś szuka rozświetlenia to niestety tego efektu jest brak. Cera po jego użyciu jest bardzo ładnie, naturalnie matowa. Odkąd używam produktu na mojej cerze jest coraz mniejsze występowanie sebum. Cera jest gładka i odżywiona. Świetnie przyjmuje codzienna dawkę pielęgnacji. Kosmetyk mnie nie uczula ani nie powoduje podrażnień. Ogólnie jest bardzo fajny i żałuję, że jest w tak małym opakowaniu.

Tonik kupiłam w Rossmannie, ponieważ wcześniej używałam innego toniku kwasowego i byłam bardzo zadowolona. Niestety, ale w tym przypadku oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością. Tonik zamknięty został w butelce zamykanej na klik, o pojemności 100ml, zrobionej z grubego, nieprzeźroczystego plastiku. 100 ml to niby niedużo, ale, jak już zostało wspomniane w recenzjach poniżej, producent zaleca używać go 2-3 razy w tygodniu, dlatego tonik wystarczył na naprawdę długo. Butelka jest wygodna i trwała. Tonik miał wodnistą, przezroczystą konsystencję o przepięknych zapachu owocowo-kwiatowym z nutą pomarańczy bądź grejpfruta :) Nie jestem mistrzem w określaniu zapachu, ale tutaj wyczuwałam i słodycz i gorycz, które idealnie ze sobą współgrały. No, ale toniku nie kupuje się dla zapachu czy opakowania. Po nałożeniu go na wacik i przetarciu skóry produkt dość szybko się wchłonął pozostawiając uczucie odświeżenia. I tyle. Nie zauważyłam żadnych innych efektów. Jednakże muszę niejako usprawiedliwić ten brak efektów. W momencie stosowania toniku miałam problem z trądzikiem, dlatego też efekt rozświetlenia mógł być po prostu niezauważony. Miałam też problem z określeniem, kiedy używać tego toniku. Bo skoro używam kwasów w wieczornej pielęgnacji, a w inne dni powinnam postawić na regenerację, to kiedy nakładać ten tonik?? W końcu też ma działać złuszczjąco! To były moje wątpliwości. Po upływie PAO, gdy zostało mi około połowy opakowania, postanowiłam używać go na udach, aby przeciwdziałał wrastaniu włosków. I tutaj niestety efekt też był słaby. Coś tam pomógł, ale na pewno nawet nie w stopniu zadowalającym. Dla mnie jest to produkt, który mogą używać zdrowe cery, ewentualnie poszarzałe lub z delikatnymi niedoskonałościami. Moja trądzikowa cera na pewno się dla niego nie nadawała, a już na pewno nie w okresie leczenia trądziku czy używania kwasów. Nie mogę go polecić, ponieważ nie widziałam w nim większych pozytywów, ale też nie skreślam – może ktoś inny, szukający delikatnego podkreślenia i rozjaśnienia skóry znajdzie w nim dobrego towarzysza.

Na wstępie zaznaczę, że mam suchą skórę, poszarzałą, z oznakami zmęczenia i troszkę już lat na karku. Tonik w moim przypadku odgrywa swoją rolę co najmniej poprawnie. Widzę, że skóra jest jaśniejsza, delikatnie wyrównana i promienna. Produkt świetnie otwiera dalszą pielęgnację. Jest orzeźwiający, nie zostawia żadnej warstwy, serum nałożone na niego szybko się wchłania. Podbijam nim aktualnie kosmetyki z witaminą C. Polecam chociaż wypróbować, aczkolwiek raczej będę polowała na promocje.

Mam cerę mieszaną, w kierunku tłustej i odwieczny problem z niedoskonałościami. Toników używam od bardzo dawna jako codzienny element oczyszczania i pielęgnacji ,dlatego postanowiłam sprawdzić tą nowość. Opakowanie jest malutkie, bo ma zaledwie 100ml i przyznam szczerze ,że byłam zaskoczona tak małym tonikiem, ale na etykiecie produktu wyraźnie jest napisane, że kosmetyk ten należy używać tylko 2-3 razy w tygodniu więc jakoś mi się to kalkulowało. Szata graficzna jest bardzo przyjemna i kolorowa, co mi osobiście zawsze się podoba. Jeśli chodzi o samo działanie tego kosmetyku to nie jest moim ideałem, ale raczej mam co do niego dobre odczucia. Na pewno dobrze oczyszcza i odświeża cerę ,ale efektu rozświetlenia niestety nie zauważyłam. W jakimś stopniu pomaga z niedoskonałościami, ale cudów nie należałoby się spodziewać. No i ma bardzo orzeźwiający zapach, który przypomina mi grejpfruta. Tak czy inaczej tonik ten według mnie jest za drogi w regularnej cenie.bo mimo że stosowałam go rzadziej niż inne toniki to i tak dość szybko się skończył. Jak dla mnie jest to fajna alternatywa w podróży, ale ja na co dzień szukam czegoś innego.

Świetny tonik dla cery suchej, delikatnie złuszcza, nadaje blask, rozjaśnia przebarwienia. Lekka formuła nie klejąca się. Świetnie nadają się do użycia od razu po oczyszczeniu cery, świetna baza pod pozostałe produkty do pielęgnacji. Delikatna kompozycja zapachowa, która po nałożeniu od razu znika.

Opakowanie to plastikowa, mała butelka z kolorową szatą graficzną, która przykuwa uwagę. Kosmetyk ma płynną konsystencję i jest przeźroczysty. Bardzo ładnie pachnie pomarańczą. Znajdziemy tu różaniec górski, który jest adaptogenem i działa oczyszczająco, kwasy AHA (w tym kwas glikolowy), które wygładzają, rozświetlają i pozbywają się martwego naskórka. Jest tu jeszcze woda pomarańczowa, która odświeża i tonizuje. Używałam go co drugi lub trzeci dzień i sprawdził się wyśmienicie. Naskórek jest delikatnie złuszczony, a cera rozświetlona i wygładzona przy czym niedoskonałości znikają. Dodatkowo ładnie tonizuje i odświeża cerę. Normalnie istne cudeńko. Wydajność raczej średnia, aczkolwiek fajnie, że mamy małe opakowanie, bo nie jest to kosmetyk codziennego użytku. Polecam.