Douglas Collection Home Spa, Mystery of Hammam, Travel Hand Cream Krem do rąk

Przyjemny krem do rąk na co dzień. Idealnie nadaje się do pracy. Bardzo szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu na dłoniach. Przepięknie pachnie, różano- owocowo- perfumowanie. Bardzo mi się ten zapach podoba. Krem jest wydajny. Dość dobrze nawilża, jednak efekt ten nie utrzymuje się za długo. Mimo wszystko wygładza i zmiękcza skórę dłoni. Na zimę sprawdza się średnio, ale myślę, że na inne pory roku będzie ok. Warto kupić w promocji. Konsystencja dość gęsta, treściwa, ale mimo wszystko lekka.

Umówmy się - nie jest to krem, który zapewni suchej skórze dłoni efekt wow. Nie jest to krem, który spektakularnie odżywia. Gdyby nie zapach, byłoby to dosyć przeciętne smarowidło do rąk. Zapach właśnie - intensywny różany, nieco słodki i nieco mroczny zarazem - podnosi ocenę o jedną gwiazdkę wyżej. Warto wspomnieć, że jest to zapach długotrwały. Krem nie ma wprawdzie spektakularnych właściwości pielęgnacyjnych, ale i nie robi krzywdy. Jest lekki, szybko się wchłania i nie tłuści skóry. Idealnie więc sprawdzi się do biura do pracy z papierami. Mała zgrabna tubka idealnie zresztą nada się do torebki. Zamykanie na klapkę jest solidne, zatem nic nam w torebce się nie uleje. Oceniany tutaj egzemplarz dostałam w prezencie. Czy sama kupię go ponownie? raczej nie, bo i cena spora, a i działanie nie jest jakieś mega wow. Niemniej zapach kosmetyku jest mega fajny i trwały. Za całokształt daję cztery gwiazdki.

Krem dobrze sprawdzi się jako szybkie ukojenie dłoni. Pozostawia również dalikatnie wyczuwalny film. Krem mimo tego nie sprawdza się u mnie. Moje dłoni potrzebują długotrwałego nawilżenia, którego krem nie daje.

Dostałam ten krem w prezencie. Prawdą jest, że kremy zużywam w ilościach niemal hurtowych, więc ucieszyłam się z podarunku. Tym bardziej, że znałam już wcześniej tę linię zapachową i bardzo mi się podoba. Moje dłonie ostatnio stały się bardziej wymagające, głównie ze względu na chłodniejszą aurę. Muszą też sprostać bardzo częstej dezynfekcji. Opakowanie zawiera 30 ml kremu i jest bardzo poręczne, nadaje się do torebki czy kieszeni kurtki. Jest też starannie wykonane, z wytrzymałego plastiku. Zamykane na klik, zatyczka do samego końca dobrze się trzymała i stabilnie dociskała. Nie miałam większych problemów z wyciśnięciem resztek produktu. Szata graficzna utrzymana w kolorystyce różowej, całkiem ładna. W zasadzie nie mam się do czego przyczepić. Krem ma piękny zapach. Delikatnie różany, słodki, ale nie mdły. W dodatku utrzymuje się na dłoniach, co do mnie zdecydowanie jest plusem. Konsystencja gładka, kremowa, idealnie wyważona. Na uwagę zasługuje fakt, że szybko się wchłania, czyniąc go idealną opcją do torebki czy do pracy. Nie pozostawia lepkiej warstwy, ale delikatny ochronny film co bardzo lubię, ponieważ czuję, że moje dłonie są wtedy zabezpieczone, chociażby przed czynnikami atmosferycznymi. Wydajność całkiem dobra, niewiele go trzeba do aplikacji. Uważam, że cena jest przystępna. Działanie oceniłabym raczej jako przeciętne, akceptowalne. Nie jest to na pewno ultra odżywczy krem. Jego działanie nie jest długofalowe, wystarcza raczej do pierwszego umycia, efekty się nie utrzymują zbyt długo. Jest to raczej taki kremik do pielęgnacji doraźnej, dziennej, gdzieś w pośpiechu. Zabezpieczy nam skórę dłoni, wygładzi, zniweluje suche skórki, delikatnie nawilży. Raczej nie kupię go ponownie, bo wolę poszukać czegoś o mocniejszym działaniu.

Krem ma różowe opakowanie, kremową konsystencję i biały kolor. Jest o zapachu olejku różanego oraz olejku arganowego. Szybko się wchłania i ma piękny różano-słodki zapach, który jest bardzo intensywny i długo pozostaje na dłoniach.