OnlyBio Hair of the Day, Delikatny szampon do skóry głowy 

Posiadam długie włosy. Myję je nad wanną i zawsze rozczesuję włosy w dół. Lubie szampony od Onlybio ale ten mi się nie sprawdza pod względem plączenia się włosów, przez to podczas rozprowadzania szamponu włazy się zaciągają o palce i powoduje ból. Szampon sam w sobie dobrze domywa włosy ale już go nie kupię ponownie. Mojej mamie również się nie sprawdza. Plus to opakowanie z pompką, dobry skład oraz cena. Zużyć zużyje ale to tyle. Myślę że dla osób z krótkimi włosami będzie fajny.

Mam bardzo delikatny i wrazliwy skalp, który często jest przesuszony przez typowe szampony. Hair od the Day od razu przykuł moją uwagę, ponieważ jest od firmy OnlyBio, której produkty używam bardzo często na dodatek w składzie można znaleźć naturalne składniki. Ładna butelka, estetyczna etykieta, wygodna pompka i na tym koniec. Niestety szampon może nie jest najgorszy jeśli chodzi o jego delikatność, bo rzeczywiście nie podrażnił skóry i nie przesuszył, ale przy regularnym stosowaniu też nic nie zregenerował i wcale z niczego tej skóry nie oczyścił jak obiecywał producent. Myje skórę głowy zawsze podwójnie, niestety przy tym szamponie, który w ogóle się nie pieni musiałam to robić potrójnie a czasem nawet poczwórnie. Nie pomogły nawet zalecenia producenta by w kubeczku z wodą rozcieńczyć szampon. Dodatkowo włosów nigdy nie myje szamponem, tylko pianą którą się wytwarza podczas mycia skóry głowy i tu był problem bo jej nie było. Włosy po spłukaniu były szorstkie, a po wysuszeniu przy nasadzie wyglądały jak niedomyte.

Mam włosy średnioporowate, po Hennie, cienkie, do ramion. Włosy stawały się szorstkie i nie do rozczesania po spłukaniu szamponu. Stosowałam go jako pierwszy etap mycia, a następnie myłam innym szamponem jako 2 faza mycia, a później odżywka. Myjąc tylko nim trzeba było pokryć sobie włosy sensowna Odżywka, żeby się dało je rozczesać. Chciałam go jak najszybciej zużyć, bo był poprostu beznadziejny..

Nie polubiłam się z tym szamponem. Według mnie on się do niczego nie nadaje. Dosłownie nie mogłam się doczekać aż się skończy. Co prawda opakowanie jak najbardziej ma wygodne, aplikator w formie pompki. Natomiast chyba na tym zalety się kończą. Szampon absolutnie się nie pieni i ciężko go rozprowadzić. Musiałam nabierać 20 pompek, aby odpowiednio domyć całą skórę głowy. Poza tym pozostawia włosy dziwne w dotyku, twarde i szorstkie. Średnio domywa zanieczyszczenia i raczej nic dobrego z tymi włosami nie robi. Włosy się plączą po użyciu tego szamponu i jedyne co nieco je może uratować w tym przypadku to odżywka.

Uwielbiam firmę Onlybio i jestem w stanie dużo wybaczyć za naturalne składy, ale nietsety ten szampon robi mi więcej straty niż pożytku. Zazwyczaj myję włosy 2x, a tutaj po paru sekundach mam tak splątane włosy, że nie umiem dostać się do skóry głowy. Szorstkie, nieprzyjemne. Po wysuszeniu. bardzo szybko przetłuszczają się, co nie zdarza się, kiedy używam innego szamponu. Na tym produkcie zawiodłam się.

Zacznę od pozytywów. Ma praktyczne opakowanie z pompką, pachnie przyjemnie. I to by było na tyle... Ciężko się pieni i jest dziwny w obsłudze. Nie domywa skóry i przyspiesza przetłuszczanie skalpu. Włosy po zastosowaniu go wyglądają fatalnie. Są suche i oblepione. Nie polecam...

Zestaw kosmetyków Hair of the Day razem ze szczotką do włosów zakupiłam kilka miesięcy temu w Hebe. Są to produkty z dobrym składem, polecane przez wiele osób, jednak w mojej okolicy słabo dostępne, bo nie ma u mnie Hebe, więc zawsze kupuję je podczas zakupów online. Kosmetyków używałam z wielką przyjemnością, są bardzo wydajne, pięknie pachną i świetnie działają na moje włosy. Szampon w duecie z odżywką proteinową i maską emolientową, które stosuję w metodzie OMO sprawia, że włosy są dobrze oczyszczone, lekkie, miękkie w dotyku i lepiej się układają. Dzięki temu, że ma łagodny skład stosuję go do codziennego mycia. OPAKOWANIE Opakowania produktów tej marki są tak charakterystyczne, że nie pomylimy ich z żadną inną. Podobają mi się kontrastowe, metaliczne i białe elementy na czarnym tle. Butelka wyposażona została w pompkę, co pozwala na komfortowe i wygodne korzystanie z kosmetyku. Z tyłu znajduje się ciekawy opis w formie rysunkowej omawiający główne zalety produktu oraz składniki aktywne. SZAMPON Zawartość składników pochodzenia naturalnego w tym produkcie to aż 98%, skład jest przyjazny dla włosów i skóry, to szampon delikatny do codziennego stosowania. Szampon ma bursztynowy kolor i postać przezroczystego żelu. Nie jest zbyt gęsty, ale też nie jest zbyt rzadki, dzięki czemu łatwo nakłada się go na włosy. Ma przyjemny, słodki zapach, który bardzo mi się podoba, zresztą wszystkie kosmetyki tej marki, które wypróbowałam pachną obłędnie. Szampon mimo tego, że jest oparty na łagodnych substancjach myjących, to bardzo dobrze się pieni w porównaniu z innymi szamponami o łagodnym składzie. Stosuję go jako codzienny szampon, czyli praktycznie do każdego mycia, w metodzie OMO i MO. Szampon delikatnie, ale dokładnie oczyszcza włosy, nie powoduje przyklapu, nie skraca świeżości włosów (mam skórę głowy przetłuszczająca się). Dla mnie oczyszczenie jakie zapewnia jest idealne, nie potrzeba mi niczego więcej. Trochę zdziwiła mnie jego niska ocena, bo u mnie naprawdę się świetnie sprawdził. W duecie z odżywką lub maską działa fenomenalnie. Produkt jest wydajny mimo codziennego stosowania – wystarczył mi na ponad 2 miesiące, co jest dobrym wynikiem biorąc pod uwagę fakt, że używałam go prawie codziennie. Plusem jest świetny skład, w którym znajdziemy aloes, olej ze słodkich migdałów o działaniu nawilżającym, łagodzącym i odżywczym. Problemem jest jedynie dostępność – nie ma w mojej okolicy stacjonarnie Hebe i muszę go kupować przez internet. PLUSY łagodnie, ale dobrze oczyszcza, idealny do codziennego stosowania ładny zapach jak na delikatny szampon to dobrze się pieni dobry skład korzystna cena dobra wydajność MINUSY słaba dostępność (jedynie Hebe)

Bardzo lubię maskę do wysokoporów z tej serii i skusiłam się jakiś czas temu na ten szampon. Moja skóra głowy jest normalna nie mam żadnych problemów i lubię stosować szampony delikatne zamiennie z tymi z slsami. Szampon kupiłam w Hebe zapłaciłam w promocji 16zł. Opakowanie szamponu to butelka z ciemnego plastiku o pojemności 400ml. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie zapach tego szamponu, pachnie taką orzechowo-słodką kremową nutą. Zapach jest przy tym świeży nie był mdły i nie znudził mi się podczas użytkowania. Szampon ma kremową formułę, nieco rzadszą o perłowym zabarwieniu. W sumie to za pierwszym użyciem nie wiedziałam jak podejść do tego szamponu z racji tego, że jest to sam szampon do skóry głowy to nie pieniłam go tak jak często to robię jako metoda kubeczkowa, tylko po wydozowaniu spieniłam go bardzo lekko w dłoniach i masowałam nim skórę głowy. I moim zdaniem tutaj trzeba wykazać się odpowiednią cierpliwością i u mnie to się akurat sprawdziło by partia po partii masować go wyłącznie przy skórze głowy czasami go dobierając z racji tego, że szampon mało się pieni i bardzo szybko znika spod palców. Dlatego też używa się go bardzo specyficznie i trzeba się przy tym niestety nastać. W moim przypadku wymagało to sporego zacięcia, bo mam gęste włosy i odgarnąć każdą partię i wmasować szampon trwało to wieki. Nie mniej spłukiwał się bardzo szybko i za pierwszym razem czułam, że to i tak zapewne na nic, bo będę miała turbo przyklap z racji, że ten szampon naprawdę jest prawie nie pieniący i delikatny. Po wysuszeniu okazało się, że było dramatu, byłam zaskoczona, że skóra głowy rzeczywiście jest czysta a włosy delikatnie odbite od nasady. Nie pojawiło się żadne zaczerwienienie, podrażnienie, skóra głowy była świeża. Nie był to efekt piorunującej świeżości i mocnego odbicia od nasady, ale było całkiem okej jak na taki typ szamponu. Jest to też szampon, który fakt oczyszcza włosy ale bo ta piana spłukiwana jakoś minimalnie je oczyści, ale jeśli ktoś tak jak ja używa dużo olejków, odżywek i masek to tej nadbudowy z włosów nie doczyści jakoś mocno, więc ja tego szamponu używałam naprawdę sporadycznie np. po czasie gdy dużo używam szamponów z slsem, jedno mycie robię właśnie z użyciem tego szamponu. Podsumowując zużyję to co mam, ale nie wrócę do niego. Doceniam, że ma w składzie wysoko aloes i wiele fajnych składników pielęgnujących ale dla mnie za dużo z nim roboty a włosy niestety przetłuszczają mi się po nim szybciej. To raczej fajna opcja dla cienkich bardzo delikatnych włosów, które lubią się z takimi niskopieniącymi produktami.

O tej marce mogę napisać dużo dobrego, gdyż odżywki uratowały moje włosy, ale... ten szampon to jest jakieś kompletne nieporozumienie. Zużyłam 3/4 szamponu i więcej już nie dałam rady, ponieważ miałam wrażenie, że bardziej niszczy moje włosy niż pomaga. O skórze głowy mogę się wypowiedzieć tyle, że wzmógł tylko produkcję łoju, oraz po umyciu swędział mnie skalp niemiłosiernie. Mogę również potwierdzić to co pisały inne użytkowniczki, że włosy miały taką jakby "tępą" fakturę. Nie polecam.

Szampon powoduje że włosy są tak szorstkie tempe w dotyku aż nie ma ochoty się ich dotykać. Sam proces mycia też nie należy do przyjemnych- trzeba użyć go naprawdę sporo żeby w ogóle czuć że włosy są umyte. Próbowałam też go rozwadniać bo łudziłam się że włosy nie będą aż takie sztywne ale to jest tragedia nawet przed wysuszeniem włosów. NIE POLECAM

Szampon zakupiłam ze względu na problemy ze skórą głowy, która dość często jest podrażniona i skłonna do przetłuszczania. Kosmetyk ma delikatny zapach i średnio gęstą konsystencję. Opakowanie z pompką ułatwia dozowanie. Szata graficzna bez zarzutów, prosta bez udziwnień. Szampon średnio się pieni, zawsze myję głowę dwa razy, aby mieć pewność dobrego oczyszczenia. Włosy są po nim szorstkie i tępe, odżywka jest konieczna. Nie zauważyłam aby jakoś szczególnie poprawił kondycję skóry głowy - myje i tyle, ale zgodnie z obietnicą producenta nie podrażnia. Raczej nie kupię go ponownie, myślę że na rynku można znaleźć dużo lepsze szampony z tej samej półki cenowej.

Szampon dla mnie bardzo średniej jakości, słabo myje, włosy są mało przyjemne w dotyku, bez odzywki wyglądają tragicznie. Zapach za bardzo intensywny, mnie drażni.

Główne zadanie szamponu to oczyszczanie i niestety tu porażka na całej linii. Myślałam, że będzie to dobry szampon na zmianę z średnimi/mocnymi szamponami, ale absolutnie nie. Po umyciu skóra głowy jest jeszcze, jeszcze w miarę, ale kilka godzin czuć, że skóra głowy domaga sie umycia. W moim przypadku zużyje chyba jako mydło do rąk, ale nie zakupię ponownie.

Szampon kupiłam z myślą o stosowaniu na co dzień, ze względu na delikatny skład. To co jako pierwsze rzuca się w oczy, to bardzo wygodne opakowanie - z pompką, dzięki której łatwo wydobyć szampon z opakowania. Działa bez zarzutu, nie zacina się. Dodatkowo widać ile produktu jeszcze nam zostało. Kolorystyka jest dosyć intrygująca, jest to po prostu ciemna niemal czarna butla. Jeśli chodzi o zapach, to naprawdę świetny, bardzo odświeżający, delikatnie słodki. Dla mnie rewelacja. Ale jeśli chodzi o działanie - niestety bardzo negatywnie mnie zaskoczył. Praktycznie w ogóle się nie pieni, ciężko rozprowadzić go po całej skórze głowy, dodatkowo przy masowaniu plącze włosy i sprawia, że są bardzo nieprzyjemne w dotyku. Mimo tego, że myję włosy zawsze podówjnie, w przypadku tego szamponu musiałam robić to aż trzy razy. Słuchając rady producenta i rozwadniając szampon w ogólnie nie miałam uczucia umytych włosów, więc ta metoda zupełnie mi się nie sprawdziła. Fakt, po umyciu włosy były odświeżone, ale uważam że na rynku jest więcej lepszych szamponów.

Jest to typowy delikatny szampon. Nie ma mocnych detergentów, dlatego nie pieni się jakoś bardzo mocno. Dla mnie nie ma to jednak większego znaczenia. Ma neutralny zapach, nic mocnego co by się długo utrzymywało. Opakowanie jest wygodne, pompka działa jak należy. Na moje włosy o długości za łopatki wystarczy jedna pompka - ale ja używam szamponu na skórę głowy, a następnie to co zostaje w nadmiarze to przeciągam na resztę długości. Jest to jeden z lepszych szamponów delikatnych, które miałam, mimo tego że moje włosy wolą rypacze.

Mam włosy suche po umyciu były poplątanie, szorstkie i nie dało się ich rozczesać. Produkt wcale się nie pieni i ciężko się rozprowadza na włosach. Nie radzi sobie z domyciem lakieru lub pianki. Jedyny plus produktu, to wygodne opakowanie z pompką.

Jest to jeden z pierwszych w moim życiu delikatnych szamponów i jak do tej pry okazał się najlepszym. Początkowo była nieco niezadowolona z powodu bardzo słabej piany, ale idzie się do tego przyzwyczaić, zwłaszcza jeśli rozpieniamy szampon przed myciem. Co do samego działania to szampon naprawdę nieźle domywa skórę głowy i pozostałości pielęgnacji i wszelkiego brudu na włosach. Skóra głowy długo jest świeża - i tak myję włosy tak jak zawsze codziennie, ale naprawdę w ciągu dnia nie mam problemu z przyklapem ani z przetłuszczaniem. Polecam do codziennej pielęgnacji.

Szampon znajdziemy w wygodnej butelce z pompką. Piękne opakowanie, świetny design i ilustracje wraz z napisami. Pieni się słabo, najlepiej umyć włosy dwa razy. Pachnie przyjemnie, moje średnioporowate włosy były nim mało zachwycone. Pozostawiał je szorstkie i aż skrzypiące. Myślę że włosy niskoporowate i nie farbowane mogą się z nim polubić. Ja zużyłam ale nie wrócę.