Szukając skutecznego, ale jednocześnie łagodnego produktu do mycia twarzy, natrafiłam na pieniący się olejek do mycia od CeraVe. Przyznam, że sięgnęłam po niego głównie z ciekawości – w końcu w sieci krąży mnóstwo pozytywnych opinii na jego temat. I muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam. Produkt świetnie łączy w sobie delikatność z efektywnym oczyszczaniem, co przy mojej wrażliwej, ale mieszanej cerze jest ogromną zaletą.
➡️ Opakowanie
Olejek zamknięty jest w dużej butelce, ja posiadam wersję o pojemności ponad 400 ml, dzięki czemu produkt starcza mi spokojnie na kilka miesięcy. Butelka ma wygodną pompkę, co dla mnie jest ogromnym ułatwieniem – nie muszę się bawić w odkręcanie i wylewanie produktu, co w przypadku produktów do mycia twarzy zawsze uważam za praktyczne rozwiązanie. Sam design opakowania jest typowy dla marki CeraVe – minimalistyczny, apteczny, ale estetyczny. Nic nadzwyczajnego, ale spełnia swoją funkcję.
➡️ Zapach
Producent deklaruje, że olejek jest bezzapachowy – i faktycznie tak jest. Nie ma żadnych intensywnych aromatów ani chemicznego zapachu, co docenią osoby, które są wrażliwe na wszelkiego rodzaju substancje zapachowe w kosmetykach. Dla mnie to plus, bo czasem zapachowe żele potrafią podrażniać skórę lub po prostu drażnić nos.
➡️ Działanie
No i tutaj zaczyna się cała magia. Olejek rzeczywiście dobrze się pieni, co nie jest takie oczywiste w przypadku produktów olejowych. Po kontakcie z wodą zmienia się w delikatną piankę, która dokładnie oczyszcza skórę. Co mnie zaskoczyło – radzi sobie nawet z makijażem. Nie mówię tu o jakimś ekstremalnie wodoodpornym tuszu, ale z podkładem, korektorem czy kremem z filtrem nie ma najmniejszego problemu.
Po umyciu skóra jest miękka, gładka i – co najważniejsze – nie ma uczucia ściągnięcia ani podrażnienia. A muszę przyznać, że z tym ostatnim często mam problem, bo moja cera jest wrażliwa. Tutaj zero zaczerwienień, zero swędzenia, po prostu czysta i nawilżona skóra. Według mnie to produkt, który sprawdzi się przy każdym typie cery – sucha nie będzie przesuszona, a tłusta czy mieszana zostanie dobrze oczyszczona bez agresywnego odtłuszczania.
➡️ Cena i wydajność
Olejek kosztuje około 60 zł za butelkę 473 ml – nie jest to najtańsza opcja na rynku, ale biorąc pod uwagę wydajność, uważam, że cena jest całkiem uczciwa. Wystarczy naprawdę niewielka ilość, żeby umyć całą twarz, więc butelka starcza na długie tygodnie, jeśli nie miesiące.
➡️ Dostępność
Produkt można kupić w wielu miejscach – zarówno online (np. na Allegro, gdzie ja go dorwałam w całkiem niezłej cenie), jak i stacjonarnie w drogeriach oraz aptekach. Nie ma więc problemu z jego znalezieniem.
➡️ Podsumowanie
Pieniący się olejek do mycia twarzy od CeraVe to świetny wybór dla osób, które szukają delikatnego, ale skutecznego oczyszczania. Nadaje się do każdego typu skóry, radzi sobie z makijażem, a do tego nie podrażnia ani nie wysusza. Cena może na pierwszy rzut oka wydawać się wysoka, ale biorąc pod uwagę wydajność i dużą pojemność, uważam, że jest adekwatna do jakości. Dla mnie to produkt, do którego z pewnością będę wracać. Dla kogo będzie to więc odpowiedni produkt? Dla każdego, kto szuka łagodnego, skutecznego produktu do oczyszczania twarzy – szczególnie polecam osobom z wrażliwą cerą lub tym, którzy nie lubią uczucia ściągnięcia po myciu. Sprawdzi się zarówno do cery suchej, jak i mieszanej czy tłustej.
Zalety:
- Skutecznie oczyszcza skórę, także z makijażu
- Nie podrażnia ani nie wysusza – idealny dla wrażliwej cery
- Bezzapachowy – dobry dla osób wrażliwych na zapachy
- Duża pojemność (473 ml)
- Wygodne opakowanie z pompką
- Wydajny – wystarczy niewielka ilość
Wady:
- Cena (ok. 60 zł) może być dla niektórych wysoka
- Dostępność głównie w aptekach i wybranych drogeriach
- Może nie poradzić sobie z bardzo wodoodpornym makijażem
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie
W marketplace Allegro, Amazon