OnlyBio Hair of the Day, Aktywator loków bez spłukiwania 

To był mój pierwszy produkt do aktywacji loków. Mam włosy wysokoporowate, puszące się, typu fale i loki. Aktywator jest w formie gęstego kremu i po nałożeniu może sklejać włosy. Nakładałam więc go mniej. Niestety nie zauważyłam efektów obiecanych przez producenta. Włosy po wyschnięciu nadal się puszyły, a fale były takie jakbym niczego nie użyła.

Mam dość mocny skręt, włosy średnioporowate w kierunku wysokoporowatych. Na moich lokach nie zrobił efektu wow. Ciężko jest nim obciążyć włosy, dlatego tutaj trzeba zwracać uwagę na ilość. Gdy raz dałam go za dużo, moje włosy wyglądały na.. hmm.. tłuste? Posklejane? Coś w tym stylu. Jednak sam w sobie aktywator nic nie robi. Nie uwydatnia tak ładnie loków. Jedyny plus to przyjemny delikatny zapach. Nie polecam, warto skusić się na inną opcję.

Zakupiłam ten produkt z uwagi na dobre opinie. Jestem posiadaczką włosów falowanych 2b, średnioporowatych. Ten produkt nie zrobił dla mnie nic. Nie było gorzej, włosy nie były sklejone, ale czy uwydatnił fale? Absolutnie nie. Dawałam mu kilka szans, używałam więcej/mniej produktu. Zmieniałam sposoby aplikacji i produkty dodatkowe, ale nic to nie dało. Cieszę się jedynie, że zakupiłam go na promocji - mniej szkoda wydanych pieniędzy.

Niestety tak jak bardzo mocno chwaliłam tą odżywkę i darzyłam ją miłością, tak od kilku miesięcy jest to produkt, który mnie załamuje. Tak jak wcześniej faktycznie włosy nie zostawiał sklejonych oraz wydobywał ładne loki, tak teraz mam wrażenie, że produkty wygładza moje loki stawiając je w innym świetle - falują się, niż bardziej lokują. O dziwo kiedy korzystam z odżywek bez spłukiwania innej marki lepiej się włosy zachowują i faktycznie loki dostają kształtu, tu zaś włosy się prostują. Samo opakowanie całkiem normalnie, niczym się nie wyróżnia. Możemy mieć jedynie problem z wieczkiem, który nie chce się domykać. Jeśli chodzi natomiast o samą wydajność, to jak najbardziej wystarczy na długo.

Mam włosy falowane, które lubią się przesuszać. Odżywka bez spłukiwania to u mnie konieczność. Ten produkt jest bardzo fajny - ładnie pachnie, świetnie nawilża i wygładza. Skręt jest delikatnie podbity, ale włosy nie są sklejone.

Moje włosy są wysokoporowate, rozjaśniane w typie wurly (faloloki). Potrzebują porządnego dociążenia, raczej ciężko je obciążyć. W moich codziennych stylizacjach nie może zabraknąć jakiegoś BSa pod żele, kremy czy inne stylizatory. Moje włosy lepiej wyglądają gdy używam odżywek bez spłukiwania. Przez długi czas moim ulubieńcem był Cantu Aktywator klasyczny. Sprawdzał mi się dobrze, jednak pod koniec używania, coraz mocniej odczuwałam zawartość gliceryny, która znajduje się na początku składu. Włosy zaczęły się puszyć, nie było po jego użyciu GHD. Dlatego gdy wyszedł Aktywator z Only Bio, którego skład jest czysto emolientowy, zawiera moje ulubione masło shea oraz olej z awokado, od razu go kupiłam i przetestowałam. Odżywka jest umieszczona w wygodnej, czarnej tubce. Minusem jest słabo widoczne zużywanie się produktu. Pachnie ładnie, owocowo, nie jest to duszący zapach, lekko czuje go na drugi dzień po myciu. Konsystencja - lekko gęsta, dobrze rozprowadza się po włosach. Po użyciu produktu włosy nie są spuszone, zbijają się w ładne pukle, są dociążone. Dobrze sprawdza mi się zarówno z żelami i kremami. Stał się moim must have i pewnym produktem, który gwarantuje GHD i powtarzalne działanie na włosach. Polecam i na pewno kupię kolejne opakowanie.

Uwielbiam włosing i wszelkie nowinki do podbijania skrętu! Stosuję metodę OMO i staram się dbać o naturalne kosmetyki w mojej pielęgnacji. Nie zawodzi i pięknie podbija skręt. Stosuje aktywator jako odżywkę bez spłukiwania. Nakładam go jeszcze na ociekające włosy. Konsystencja jest dość gęsta a sam produkt jest bardzo wydajny. Bardzo fajnie podbija skręt włosa, nie obciąża w żaden sposób ani nie oblepia.