Eveline Cosmetics Viva Volume Lashes Waterproof Mascara Wodoodporny tusz do rzęs

Tusz do rzęs Eveline jest kolejnym moim ulubieńcem jeśli chodzi o szczoteczki. Dobrze sobie radzi z moimi krótkimi rzęsami wydłużając i rozdzielając je. Szybko zasycha i się nie kruszy. Delikatnie podkreśla moje rzęsy, zazwyczaj nakładam drugą warstwę . Jest wodoodporny. Zamknięty w żółtym wdzianku.

Kupiłam go bo lubię tusze marki Eveline. Postanowiłam wypróbować czegoś wodoodpornego. Już od początku nie przypadł mi do gustu. Uważam że bardzo szybko zasycha i w złym kierunku ułożone włoski nie idzie odratować a dodatkowe warstwy tuszu tylko szkodzą. Czesto tusz potrafił mnie ubrudzić i nie było opcji zmyć go było bez szkód w podkładzie. Z innymi tuszami czekam na wyschnięcie i łatwo ściągam go bez strat w makijażu. Z jednej strony może to dobrze świadczyć o jego trwałości bo zmywanie go też nie należało do łatwych zadań. Więc polecam osoba którym zależy na trwałym efekcie wodoodpornym ale nie koniecznie na codzień. Wkoncu go skończyłam i nie kupię ponownie.

Ten tusz należy do grona moich ulubionych. Jest wodoodporny, nie rozmazuje się w ciągu dnia i fajnie wydłuża oraz zagęszcza rzęsy. Szczoteczka silikonowa super się sprawdza podczas malowania, rozdziela włoski i równomiernie nakłada produkt. Często do niego wracam, bo to po prostu niezawodny tusz.

Używam ten tusz od dłuższego czasu i jestem zadowolona. Mascara ma fajną formułę, nie rozmazuje się, cały dzień siedzi na rzęsach bez osypu. Ma silikonową szczoteczkę którą bardzo lubię i z której łatwo się korzysta. Wodooporność jak na zwykłe codzienne stosowanie też moim zdaniem daje radę- a mam problem z łzawiącymi oczami. Zawsze zaopatruję się w nią na promkach i jeszcze nie znalazłam lepszej jak za taką cenę.

Tusz ma wygiętą szczoteczkę, dzięki czemu łatwo się nią maluje dojeżdża nawet do najmniejszych rzęs. Tusz jest mocno czarny, bardzo wydłuża i pogrubia rzęsy. Podczas malowania nie skleja rzęs. Przetestowałam produkt na saunie oraz basenie i jestem pod wrażeniem- nie osypał się, jedynie w trakcie pływania rzęsy się trochę skleiły. Tusz jest bardzo trwały, jak za tą cenę ideał.

Na początku wywarł dobre wrażenie bo bardzo ładnie wydłużał rzęsy. Na ten moment nie zdecydowałabym się na niego ponownie. Nigdy nie miałam problemu z odbijaniem się tuszu na powiekach, a ten tusz niestety to robi. Jest bardzo ciężki do zmycia.

Bardzo chciałam ją polubić, ale niestety, jest naprawdę zła. Szczoteczka silikonowa, podkręcona, ale w jakimś dziwnym kształcie - łuk jest tak wygięty, że ani jedną ani drugą stroną nie można rozczesać dobrze rzęs. Skleja rzęsy, zostawia na nich grudki... Miałam inny tusz eveline, który właśnie skończyłam więc zamieniłam szczoteczki, myśląc, że to coś pomoże. Niewiele - co prawda juz tak nie skleja, ale grudki zostają. Tusz tak jakby bardzo szybko wysychał na rzęsach, od razu po przejechaniu szczoteczką, więc nakładanie w to samo miejsce drugi raz powoduje, że wszystko się skleja. Wodoodporny jest, ale lubi odbić się na górnej powiece w ciągu dnia. Nie jest to bardzo widoczne, ale jednak... Z plusów widzę tylko jeden - bardzo łatwo się zmywa, każdym dwufazowym płynem - bo np. tusze Maybelline wodoodporne są pancerne i lubią się tylko z niektórymi płynami.

Bardzo lubię tusze Eveline i bardzo często do nich wracam. Fakt, faktem zawsze używam klasycznych, niewodoodpornych, które sprawdzają się u mnie dobrze. Nie wiem co mnie podkusiło żeby testować wodoodporny... (babska ciekawość) Moje rzęsy są zarówno średniej długości, jak i gęstości. Lubię uzyskać efekt dość mocny, dlatego zawsze nakładam 3 warstwy tuszu. Recenzowany tusz znajduję się w rzucającej się w oczy buteleczce koloru żółto niebieskiej. Pojemność 10ml. Konsystencja średnia, wygodna szczoteczka w kształcie łuku Nakładając jedną warstwę, rzęsy wyglądają w miarę ok, są rozdzielone, pogrubione i wydłużone. Nakładając drugą warstwę, rzęsy zaczynają się sklejać. Przy próbie ich rozdzielenia ściągamy cały tusz z rzęsy. Nakładając trzecią warstwę, mamy dosłownie 5 kępek sklejonych rzęs. Mało tego, tusz zaczyna się tak grudkować, że całość wygląda jak szpice zakończone kulkami na górze. Poza tym z biegiem czasu, zaczyna się osypywać, te grudki są wszędzie... Następną kwestią jest to, że rzęsy po wytuszowaniu są tak sztywne, że zakładając golf przez głowę, bałam się czy się nie połamią pod naciskiem materiału. Podczas demakijażu bardzo ciężko się go zmywa Nie kupię tego tuszu ponownie. Daję 2 gwiazdki, tylko dlatego że przy jednej warstwie jako tako wygląda, ale nie o to chodzi w tuszu, aby nie móc go więcej nałożyć.

Tusze do rzęs od marki Eveline najczęściej robią na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Moje rzęsy dzięki regularnemu stosowaniu wszelakich odżywek są całkiem długie, chodź dalej nie zaskakują gęstością, ale nie narzekam na nie. Maskary zazwyczaj nie mają w moim przypadku zbyt trudnego zadania, aby sprawić, żeby oko wyglądało na bardziej otwarte i eleganckie. Zawsze, jak skończy mi się jeden tusz, sięgam po kolejny, taki, którego jeszcze nie miałam okazji stosować. Tym razem wybrałam dla siebie propozycje wodoodporną z serii Viva Volume Lashes. Maskary z tej serii są bardzo polecane, a że z racji panującej jesieni i tym samym sporej szansy na deszcz, wybrałam coś, co nie spłynie mi z twarzy przy pierwszej, lepszej okazji. Kosmetyk w swojej regularnej formie kosztuje około 25 zł. Moim zdaniem nie jest to zbyt dużo jak na tego typu produkt. Jest zamknięty w buteleczce o pojemności 10 ml w kolorach intensywnej, neonowej żółci oraz błękitu. Znajdziemy tutaj najważniejsze informacje o kosmetyku, takie jak logo jego producenta, nazwa produktu i jego najważniejsze właściwości. Szczoteczka tej maskary jest silikonowa. Jest mocno zaokrąglona i posiada krótsze włosie. Bardzo dobrze rozczesuje włoski i dochodzi nawet do trudno dostępnych miejsc. Sam tusz posiada intensywnie czarną barwę, która ładnie prezentuje się na rzęsach. Niestety, ale na tym kończą się zalety jego tuszu. Przede wszystkim, straszliwie odbija się on na skórze podczas aplikacji, póki nie zaschnie. Dodatkowo potrafi bardzo sklejać włoski i sprawiać, że wizualnie wygląda to, jakby było ich na oku mniej. Sama trwałość jest ok, ale bez większego szału. Moim zdaniem maskara od Eveline nie zaskakuje niczym pozytywnym. Owszem, wykazuje działanie wodoodporne, ale przy tym posiada sporo wad. Nie przypadła mi do gustu i zdecydowanie już więcej po nią nie sięgnę.

Eveline, Viva Volume Lashes Waterproof Mascara (Wodoodporny tusz do rzęs) kupiłam na promocji w Drogeri Rossmann. Tusz mnie nie zachwycił jak dla mnie ma mniej plusów niż minusów. Nie odpowiada mi szczotka źle mi się nią pracuję ciężko się nakłada produkt. Plus że tusz jest wodoodporny. Niestety zauważyłam że tusz bardzo skleja mi rzęsy i muszę używać innej szczoteczki żeby nie mieć posklejanych rzęs a to jest dla mnie największy minus bo rządna kobieta nie chce mieć posklejanych rzęs.

plusy: + odporny na wilgoć + trwały + intensywny czarny kolor + wygodna szczoteczka + pogrubia rzęsy minusy: - ciężko się zmywa - skleja rzęsy - pozostawia grudki inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: + niska cena + szeroka dostępność

Kupiłam tusz na promocji za 10zł, wersja klasyczna-niewodoodporna jest rewelacyjna, więc na śnieżne dni stwierdziłam, że ten będzie strzałem w dziesiątkę. Niby szczoteczka ta sama, ale formuła tuszu zupełnie inna. Mam ogromny problem z pomalowaniem rzęs. Tusz przy pierwszych ruchach nie chce dokładnie osiadać na rzęsach, muszę malować wielokrotnie, ale tusz wtedy zaczyna się kleić, zbierać w grudki i koszmarnie sklejać rzęsy. Próba rozczesania ich szczoteczką kończy się katastrofą na rzęsach-całą masą obrzydliwych, klejących grudek. Ogólnie ten tusz jest jakby smolisty i lepki, więc nie da się nim stylizować rzęs, tylko trzeba je po prostu maznąć i zostawić w spokoju, co się mija z celem, bo są zupełnie niepodkręcone i niewydłużone. Tuszu nie da się prawie w ogóle zmyć płynem micelarnym, to jest dopiero męczarnia. Tak bardzo nietrafionego tuszu dawno nie miałam.

Kupiłam ten tusz z ciekawości. Jest ok. Jestem wymagająca, co do tuszy ale ten jest spoko. Nie skleja rzęs. Wygląda ładnie Jednak nie wiem, czy kupię ponownie.

Kupiłam go po poleceniu od siostry, ponieważ u niej bardzo dobrze się sprawdził. Jak dla mnie jest nawet okej, ale mam wrażenie że delikatnie skleja mi rzęsy oraz nie do końca pasuje mi szczoteczka przy aplikatorze, ale tu akurat ma kazdy wlasne preferencje. Ja po użyciu go rozczesuje jeszcze rzęsy inna szczoteczka i wszystko wygląda dobrze.