Biotaniqe OnSkin, Perfecting Cream Krem do twarzy przeciw niedoskonałościom

Moja skóra pełna jest niedoskonałości, a stale powracający trądzik (pomimo kuracji dermatologicznych) jest moją zmorą. Z tego powodu bardzo chętnie kupuję wszystkie kosmetyki, które mają pomóc mojej cerze osiągnąć wymarzony wygląd. Dlatego też skusiłam się na ten krem, gdy zobaczyłam go na promocji na rossmannowej półce. Krem zamknięto w tubce o pojemności 50 ml zamykanej na klik typowej raczej dlo kremu do rąk. PAO wynosi 6 miesięcy od otwarcia. Wyciskało się go dość dobrze, ale w pewnym momencie ciężko było mi cokolwiek wydostać, dlatego rozcięłam opakowaniem. Myślałam, że to już będzie końcówka kremu, ale nie… Służył mi jeszcze ponad tydzień. Dlatego też opakowanie oceniam dość średnio. Krem miał bardzo żelową konsystencję, ciężko mówić tu tak naprawdę o kremie. Bezzapachowa, żelowa, przeźroczysta - przypominała mi produkty na bazie aloesu. A aloesu tutaj brakowało. A jak już zaczęłam temat składu… producent chwali się na opakowaniu przede wszystkim zawartością cynku, niacynamidu, skwalanu i probiotyków. Z jednej strony super, niacynamid zaraz po wodzie w składzie, a następnie… cała masa substancji nawilżających (6 z 18 składników), cynk, skwalan, probiotyki, a potem już konserwanty i substancje zapachowe (a przy tym kosmetyk jest bezzapachowy). Nie jestem ekspertem jeżeli chodzi o składy (raczej dopiero się uczę), ale wydaje mi się, że coś tu chyba jest nie tak. A jakie efekty otrzymałam? Przede wszystkim dobre nawilżenie i wygładzenie (czego w sumie potwierdza skład)! Stosowałam krem rano i stanowił bardzo fajną bazę pod SPF czy makijaż. A przy tym wchłaniał się naprawdę błyskawicznie! Nawilżał, ale nie przetłuszczał. Stosowany przy wieczornej pielęgnacji dobrze spisywał się jako domknięcie odżywczego lub antytrądzikowego serum, ale solo okazał się niewystarczający. Czy sam zwalczał niedoskonałości albo wyciszał skórę? Raczej nie. Producent zapewnia, iż krem ma wspomagać proces regeneracji naskórka oraz zapobiegać powstawaniu nowych niedoskonałości. Niestety, ale nie mogę tego potwierdzić. Po zużyciu całego opakowania muszę przyznać, iż jest dość średni produkt. Nie jest zły, raczej przeciętny i nic niewnoszący do mojej pielęgnacji. Krem nie zapychał, był lekki, nie zostawiał tłustej warstwy. Sprawdził się bardzo fajnie jako baza i myślę, że dla młodych, niewymagających skór będzie fajny jako początki pielęgnacji. Chociażby mój mąż polubił się z tym kremem, a sam nie ma dużych wymagań i żadnych niedoskonałości. Nie kupię go ponownie, ale nie byłby to problem, gdybym miała użyć go ponownie.

Świetny krem, szczególnie na wiosnę i lato, ponieważ ma bardzo lekką, żelową formułę. Nie zapycha, nie obciąża cery i nie pozostawia tłustej warstwy. Dobrze sprawdzał mi się pod makijaż. Dla mojej mieszanej cery był troszkę za lekki jeśli chodzi o zimę i mrozy, ale na wiosnę z pewnością do niego powrócę. Zapach jest dość neutralny i nienachalny, ale dla mnie to akurat mniej ważne, bo przede wszystkim ten krem DZIAŁA: - bardzo dobrze nawilża - rozświetla - cera wygląda promiennie (skóra wygląda ładnie nawet w dzień bez makijażu) - wygładza (fajnie działa jako baza pod makijaż) - po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że niedoskonałości rzadziej się u mnie pojawiają

Lubię testować nowości więc kupiłam ten krem w rossmannie tym bardziej, że akurat był w promocji. Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej i odwieczny problem z niedoskonałościami, dlatego krem powinien być odpowiedni dla mnie. Jest wyprodukowany przez biotanique więc miałam spore oczekiwania wobec tego produktu, bo wcześniejsze kosmetyki tej marki fajnie się u mnie sprawdzały dlatego rozczarowanie było jeszcze większe. Opakowanie kremu ma bardzo ładną zieloną kolorystykę, tubka o pojemności 50ml, zapakowana w kartonik. Konsystencja kremu jest dość rzadka, żelowa dość dobrze się rozprowadza i wchłania, ale zostawia lepiącą warstwę na twarzy. Krem ma bardzo dziwny, nie przyjemny dla mnie zapach. Produkt przede wszystkim ma zwalczać niedoskonałości czego u mnie nie zrobił. Trądzik nadal występuje i w trakcie stosowania wychodziły mi nowe pryszcze. Zużyłam już całe opakowanie i nie jestem z niego zadowolona ,szczerze mówiąc wątpię żeby się u kogokolwiek sprawdził.

Przyjemny krem dla cery tłustej/mieszanej, dobry skład, niacynamid zawsze na propsie. Minus niestety za rollowanie się pod kremem z spf, żeby tego uniknąć trzeba dość długo odczekać aż się wchłonie. Twarz zostaje przyjemnie nawilżona.

Bardzo fajny produkt. Skóra przy regularnym stosowaniu wyraźnie bardziej gładsza i miekka. Na samym początku troche delikatnie piekł ,ale to wiadomo przez niacynamid na ,który skóra musi nabyć odporność. Zacząć stosować na wieczór co drugą noc , później co noc a jak skóra się przyzwyczai można już rano i wieczorem. Polecam produkt .

Jest ok ale nie trafia w moje gusta. Używam od około 1,5 miesiąca jedno i to samo opakowanie od początku. Ja jestem na nie dla tego produkty, powinien zostać bardziej dopracowany. Myślę że znajdzie się lepsze produkty w trochę wyższej cenie. Niska cena i niska jakość

plusy: + przyjemny zapach + w miarę gęsta konsystencja + dobrze nawilża skórę + wygładza minusy: - zostawia lepką warstwę - podrażnia - zapycha pory inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: bardzo niska dostępność - niewydajny - niska dostępność