Psorisel Scalp Psoriasis, Intensive Care, Shampoo Szampon do pielęgnacji skóry z łuszczycą

To był mój pierwszy zakup. Pierwsza rzecz z zestawu, którą kupiłam z Psorisel by przetestować i zobaczyć z czym to się je. Teraz mam już 2 opakowanie i nadal uważam, że jest skuteczny. Na pewno sam w sobie jest w stanie całkiem fajnie pomóc, ale jak rozszerzyłam pielęgnację ŁZS do kolejnych produktów z zestawu to skalp na to jeszcze lepiej i szybciej reagował. Sam szampon ma bardzo fajne składniki, bo jest tam np.: dziegieć brzozowy, ekstrakt z wierzbówki kiprzycy, ekstrakt z wierzby białej, niacynamid, pantenol, betaina czy glinka biała. Czuć ziołowe nuty zapachowe, ale mimo tego WART wypróbować. Oczyszcza, nawilża, pielęgnuje i odżywia.

Szampon jest bardzo ciekawym produktem jeżeli chodzi o cały zestaw na łuszczyce z psorisel. Przede wszystkim pachnie bardzo ziołowo i trzeba o tym pamiętać, że jest to dermokosmetyk, który nie będzie pachniał sztucznymi fiołkami. Nie każdemu będzie to pasowało, ale nie ma co się zrażać, bo ten zapach jest kwestią drugorzędną. Przede wszystkim ma działać... i działa. Łuszczyca bardzo mocno przygaszona i o to chodzi. Jest to wszystkiego razem i jestem zdania, że świetnie on się sprawdza. On mi się najszybciej zużywa, ale jednak jest to dość normalne patrząc na to, że używam go codziennie. Zostawiam go też na kilka minut po myciu na skalpie i oczyszcza on świetnie. Po umyciu włosy są czyste, ale też skóra nie jest przesuszona. Zakup świąteczny zdecydowanie polecam przy łuszczycy skóry.

Kolejny kosmetyk z psorisel który jest w zestawie. Działa u mnie bardzo fajnie i widzę że skóra jest dobrze oczyszczona przy jednoczesny braku podrniażnienia skóry. Sam szampon nawilża i oczyszcza jednocześnie niż suszy. zazwyczaj szampony mi sprawiały ze włosy albo były szybko klapnięte i tłuste albo były obsypane płatkami mojej skóry. W tym momencie problem z lekka się wycisza. Nie widzę łusek na włosach aż tak jak prędzej. włosy też nie są przyklapnięte. jedyne co to zapach serii mi nie pasuje ale za to działanie jestem w stanie przezyć to. Szampon dobrze się wypłukuje, butelka jest wygodna. Sam skład jest bogaty.

Kupione w zestawie całe psorisel. Jeżeli chodzi o szampon to na początku nie wiedziałam jak się za niego zabrać, bo to był pierwszy taki dermokosmetyk, który był bez slsów itp. Na początku nakładałam go na rękę i następnie na zwilżone włosy, ale później zaczęłam rozrabiać go z wodą w miseczce, rozpienić go i nakładać na głowę. W taki sposób jest to wszystko najwygodniejsze i najbardziej wydaje. Oczyści on bardzo dobrze ale jednocześnie bardzo delikatnie. Wiadomo że nie jest to jakiś super ścieracz, bo przy łuszczycy takich cudów nie można nakładać zbytnio na skalp. Czyści on bardzo dobrze, nie podrażnia, nie wysusza skóry, nie jest ona po nim zaczerwieniona ani swędząca. Po prostu tak jak w przypadku naturalnych produktów raz w tygodniu używam jeszcze szamponu ścieracza by mieć pewność, że wszystko jest dobrze oczyszczone. Szampon używam codziennie po nocy z płynem lub emulsją. Do codziennego mycia jest idealny. Włosy po nim są lekkie, sypkie i czyste. Dobrze domywa nawet te bardziej gęste formuły jak emulsja. Zapach średni - no nie jestem fanką, ale jednak działania dobrego mu nie można odmówić. Obecnie mija 2,5 miesiąca jak używam tego produktu i widze, że przy uszach czy linii włosów jest już o niebo lepiej niż było.