Z tym jaki dla kogo jest łagodny,to różnie, mój skalp dobrze reaguje na detergent z szamponu Hebe Naturals łagodnego (zielony), na sodium coco sulfate, raz na kilka myć na klasyczny sls lub inne łagodne środki myjące, ale akurat na ten i ten z szamponów z Onlybio niezbyt dobrze.
Z początku wydaje się ok, włosy nie są wysuszone, ale jest blisko,są sypkie,domyte,za to skalp zaczyna zachowywać się dziwnie,albo robi się suchy, albo zaczyna swędzieć i szybciej przetłuszczać.
Coś robi mi tu zdecydowanie źle. Jak się zastanowie,to w gruncie rzeczy miałam podobne odczucia przy wersji z kozieradka,nie widzę znacznej różnicy między nimi,tylko przy tamtym bardziej odczuwałam szybsze przetłuszczanie,ale bez swędzenia.
Także wydaje mi się,że to kwestia detergentu w nim użytego, a nie tego,że np szampon włosy nie domywa,bo ten domywa,nie jak rypacz,ale przy dwukrotnym użyciu całkiem ok.
Mogłabym jeszcze na upartego myć nim włosy na długości,ale nie jest to jakiś wybitny produkt, on po prostu nadmiernie nie wysusza i myje :),ale nie żeby je jakoś super nawilzał to też nie bardzo, na włosy jak moje, srednioporowate, skłonne do skrętu, z szybko wysokoporowatymi końcówkami,to mocno poprawny szampon.
Dużo lepiej moim włosom robił szampon z Polana wzmacniajacy, mimo,że też po prostu je mył, to jednak jakoś ten włos wyglądał po lepiej,był i sypki i stonizowany,a skalp całkiem zadowolony.
Ja oczywiście wiem,że szampon w większości przypadków,to po prostu ma umyć włosy bez szkód i ten szkód nie robi(teoretycznie), ale spotyka się szampony które jakoś tam te włosy kondycjonują,różnie to bywa.
Nie mam jakiś super wygórowanych oczekiwań do codzienniaka, ale jak mi coś nie służy,to nie służy,nie przeskoczę,mój skalp stoleruje tyle ile stoleruje.
Nie zawsze zamiennik dla sls-ow będzie korzystny, bywa z tym jak widać różnie,tu użyto taki,który może,ale oczywiście nie musi wywołać wysuszenie,podrażnienie lub alergię.
W podskokach póki co wróciłam do Hebe Naturals lagodnego ;). Cóż, nie wszystko jest dla każdego.
Co do pozostałych cech, szampon jest odpowiednio gęsty, dobrze się pieni,ale nie jest to oczywiście piana pod sufit, jest średnio wydajny, ma przyjemny zapach.
Ma ciekawe dodatki w składzie.
Nie ma wygórowanej ceny,można łatwo ocenić zużycie po opakowaniu. Myślę,że sprawdzi się na włosach średnio i niskoporowatych,a co do skalpu,to ciężko mi się wypowiedzieć, mnie tam coś chyba po prostu uczula,więc nie mam obiektywnego zdania w tym zakresie. Daje mu 4.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie