La-Le Hydro Booster, Krem humektantowy 

Boże jak to śmierdzi. Tam jest niby rabarbar, ale dla mnie jest to zapach skwaśniałego ananasa z grapefruitem. Czy działa rewelacyjnie? Miałam uczucie ściągnięcia na skórze, jakby ktoś mnie po policzkach i czole wysmarował taką "gumą" w płynie co się używa przy malowaniu paznokci :D Dosłownie, miałam wrażenie, że się zacznie ściągać na brzegach. Jednak jakiego by działania nie miał - wali tak okropnie, że nie jestem w stanie stosować tego wyżej niż na pięty. Szkoda, bo tani nie jest, a i skład ciekawy.

Kosmetyk jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka pozornie ilość, by rozprowadzić ją z powodzeniem na całej twarzy i nie odczuwać niedosytu; zapach jest przyjemny, słodki, choć może trochę nurzący po jakimś czasie. Kosmetyk jest trochę lepki, wydaje mi się, że będzie dobry pod makijaż, ale ja się nie maluję. Nawilża średnio, nie jest ani dobry, ani zły. Sprawdzi się jako jedna z warstw pielęgnacyjnych, raczej sam nie da rady.

Uwielbiam kwas hialuronowy, bardzo dobrze robi mojej cerze. Szukając kolejnego serum z tym składnikiem przypadkowo trafiłam na ten produkt i postanowiłam go wypróbować. Booster jest w szklanej butelce z pompką, wszystko działa bez zarzutów. Pompka nie zacina się, dozuje małą porcję produktu. Butelka jest przezroczysta i widać ile produktu jeszcze nam zostało. Produkt ma lekko żółtawy kolor, konsystencja jest dość wodnista, to taka lżejsza emulsja. Przed użyciem należy produkt wstrząsnąć. Booster szybko się wchłania, nie podrażnia, nie uczula, nie zapycha. Ja stosowałam go pod krem nawilżający, ponieważ sam niestety był dla mnie za lekki. Jeśli chodzi o nawilżenie i nawodnienie cery na pewno sprawdzi się jeśli ktoś nie używa mocnych kwasów czy retinoidów, ja używałam podczas kuracji retinalem i niestety dla mnie był troszkę za delikatny, nawilżał i nawadniał ale bez szaleństw, za to dobrze podbijał działanie kremów nawilżających. Taka pielęgnacja uzupełniająca. Zazwyczaj stosowałam po 3 pompki na twarz i szyję, w związku z czym produkt nie jest zbyt wydajny. No i sporym problemem był dla mnie zapach, bardzo mocny, cytrynowy i dość sztuczny.