Sephora Collection, Big By Definition Mascara Tusz zwiększający objętość rzęs

Dostałam ten tusz gratis do zamówienia z Sephory. To dobry produkt — wydłuża i pogrubia rzęsy. Nie wywołał jednak we mnie większego zachwytu, ani nie zrobił na moich rzęsach efektu „wow”. Jeśli kiedyś jeszcze dostanę go jako prezent do zamówienia, bardzo się ucieszę, ale sama raczej go nie kupię, ponieważ mam już inny ulubiony tusz z drogerii.

Sephora Collection Big By Definition Mascara to tusz zwiększający objętości rzęs. Szczoteczka tuszu jest dobrze zaprojektowana, co umożliwia precyzyjną aplikację i równomierne rozprowadzenie produktu na rzęsach. Atrament tego tuszu jest bardzo mokry, co powoduje, szczególnie na początku używania, że może sklejać rzęsy. Kiedy tusz jest już trochę zużyty, jego formuła zdaje się działać lepiej, bo niebiescy już taki lepki. Trwałość tuszu jest godna pochwały. Produkt utrzymuje się na rzęsach przez cały dzień, nie krusząc się i nie rozmazując, co jest ważne zarówno w codziennych sytuacjach, jak i podczas dłuższych wyjść. Tusz jest ok, ale nie jest moim ulubieńcem. Gdy jest nowy, może mieć tendencję do sklejania rzęs, co bywa frustrujące. Trzeba uważać przy aplikacji, aby nie nałożyć zbyt dużej ilości produktu. Jednak po kilku użyciach, tusz staje się bardziej przyjazny w użyciu. Najbardziej lubię łączyć Sephora Big By Definition Mascara z Sephora Collection Size Up Immediate Supersize Volume Mascara. Na drugą aplikację, Big By Definition dodaje rzęsom dodatkowej objętości i wyrazistości, które trudno uzyskać za pomocą jednego produktu. Jeśli jednak miałabym wybrać tylko jedną maskarę, to zdecydowanie wolałabym Sephora Collection Size Up Immediate Supersize Volume Mascara za jej niezawodną formułę i natychmiastowy efekt.

Uwielbiam na rzęsach efekt sztucznych rzęs, dlatego niezmiennie od kilku lat testuje wszelakie nowości obiecujące taki właśnie efekt. Tusz ten zakupiłam ok miesiąca temu. Spodobała mi się szczoteczka, która jest średniej wielkości i bardzo gęsta. Dodając do tego obietnice producenta, skusiłam się na niego. Jednak przechodząc do testów, prawie go skreśliłam, ponieważ tusz jest bardzo wodnisty. Nakładając pierwszą warstwę, dość długo schnie, odbijając się na powiece. Trzeba mieć czas i cierpliwość przechodząc do drugiej warstwy. Nie można tego zrobić za szybko, ponieważ jeśli pierwsza warstwa nie doschnie, to poprostu przy aplikacji drugiej warstwy, ściągniemy ją szczoteczką. Po około dwóch tygodniach stosowania tusz nareszcie zmienił konsystencję na gęstszą, i co za tym idzie zaczął się fajnie sprawdzać. Rzęsy są rozdzielone, pogrubione i wydłużone. Nie osypuje się, nie odbija. Nie uzyskamy nim spektakularnego efektu, ale ładny codzienny tak. Bardzo łatwo zmywa się podczas demakijażu. Reasumując tusz dobry, do stosowania ok dwóch tygodni po otwarciu. Ja raczej nie kupię go ponownie, ponieważ zależy mi na mocniejszym efekcie, i chcę mieć komfort stosowania od pierwszego użycia.

Lubię testować tusze do rzęs, więc podczas ostatniej wizyty w Sephorze postanowiłam kupić ten. Przyciągnęło mnie ładne, lawendowe opakowanie kosmetyku oraz jego klasyczna szczoteczka. Tusz przy pierwszym użyciu niezbyt mnie zachwycił, ponieważ na szczoteczkę nałożyło się za dużo produktu, a sama konsystencja była trochę wodnista. jednak po około tygodniu walki z codziennym makijażem, tusz zaczął się wyrabiać. Zrobił się nieco bardziej żelowy i zaczął ładnie pokrywać rzęsy od ich nasady, aż do końca. Pięknie rozczesuje, wydłuża i podkręca objętość. Nie zauważyłam też, aby się odbijał na powiekach lub kruszył (a potrafię mieć czasem makijaż po 14 godzin podczas częstych wyjazdów). Na pewno minusem jest cena regularna, ponieważ za 70 złotych można jednak kupić tusz, który bardziej podkreśli nasze rzęsy.

Jak dla mnie tusz super, ładnie wydłuża i rozczesuje rzęsy. Nie odbija mi się na powiece za linią rzęs przy nakładaniu ( miałam taki problem z innymi tuszami). Na pewno zostanie ze mną na dłużej.

Dałam się namówić panu w Sephora. Zachwalał jaki ten tusz jest super, co on nie robi z rzęsami. Cudo nad cudami. Okazało się że ten tusz nie robi nic, tzn robi efekt pajęczych nóżek. Jeden z gorszych tuszy. Zdecydowanie żałuję zakupy.