Marion Botanical, Szampon do włosów `Brzoza` 

Te szampony kupuję już od jakiegoś czasu, w różnych wariantach. Głównie używa ich mój mąż, ale i mi czasem się zdarzy. Opakowanie to brązowa, przezroczysta butelka, zatyczka jest płaska i można pod koniec bez problemu postawić na niej szampon. Ma otworek o odpowiedniej wielkości, nic się nadmiernie nie wylewało. Szampon miał żelową, trochę gęstą konsystencję i ziołowy zapach - ani brzydki, ani ładny, taki zwyczajny. Przez jakiś czas czułam go na włosach męża, ale na swoich już nie. Kosmetyk dobrze się pienił, łatwo spłukiwał nie podrażnił naszych skór ani ich nie wysuszył, mimo, że mój mąż ma wrażliwszy skalp niż ja. Nieznacznie plątał moje włosy (cienkie, przetłuszczające się), ale odżywka pomagała w tym względzie. Były świeże przez standardowy czas, czyli około 1,5 dnia. Podsumowując, brzozowy szampon jest ok dla męskiej głowy, ja natomiast nie czułam, żeby czymś się wyróżniał spośród innych kosmetyków. Po prostu myje, nie szkodzi i tyle. Będę go nadal kupować, głównie dla męża.

Kupiła go moja mama i jakoś nie byłam przekonana, a okazał się świetny. Bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy. Uwielbiam go używać po olejowaniu, ponieważ domywa wszystko bez problemu. Mam wrażenie, że włosy po jego użyciu są odbite u nasady. Przy jego działaniu oczyszczającym nie zauważyłam podrażnia ani żadnych innych minusów. Na plus mogę dodać również zapach, według mnie perfumowany.